Przewiń przełącznik

Rok: 2015

आकाश ākāśa

"Istnieje nauka, która bada Byt jako taki i przysługujące mu atrybuty istotne" Arystoteles

Przed tysiącleciami w Indiach, umiejętność łączenia się z Kronikami Akashy była powszechna i dopiero 5 tysięcy lat temu, wraz z nastaniem Kali Jugi (epoki kłótni i hipokryzji) zaistniała konieczność spisania wiedzy duchowej i materialnej. Najbardziej znana jest Kamasutra, mniej znane są Vaimanika-Śastry, w których spisano z najdrobniejszymi detalami tajniki budowy kilkunastu rodzajów latających talerzy.Najliczniejsze księgi składające się na Wedy dotyczą rozwoju duchowego.
Akaśa, spolszczenie Akasza (w sanskrycie आकाश ākāśa) – eter, dźwięk, przestrzeń, duch; piąty wielki element, który przenika cztery wielkie elementy budujące plan materialny fizyczny. Akasza jest nadeteryczną substancją wszechświata o składzie elektro-duchowym.
Kronika Akaszy to nieskończone kompendium mistycznej wiedzy zakodowanej w nie-fizycznym planie egzystencji (wyższej warstwie eteru, eterze pierwotnym), na temat wszystkiego, absolutnie wszystkiego co istniało we wszechświecie. Na Akaszy pozostają zatem odciśnięte nieścieralne zapisy każdego dźwięku, światła, ruchu i myśli od założenia wszechświata.
Akasza rejestruje wrażenia i zjawiska niczym błona fotograficzna i można ją sobie wyobrazić jako ogromną, ukrytą kamerę kosmosu. Ja osobiście nazywam Akaszę biblioteką Boga, ponieważ Bóg jest potęgą wiedzy, On jest Mądrością (przez duże „M”), potęgą światła, On nie podlega dostosowywaniu czy zmianom. Jego Prawa są nie zmienne, On jest ponad tym, co widzialne i niewidzialne, i nie podlega kosmicznemu prawu przyczyno-skutkowości. Dlatego… Akasza jest nieskończoną biblioteką

Realność istnienia przedwiecznego duchowego „internetu”, zwanego Kronikami Akashy jest dla ezoteryków sprawą oczywistą. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę z jego ogromnego, wielowymiarowego potencjału. Oprócz tego, że są tam na przykład automatyczne zapisy wszelkich zdarzeń fizycznych, myśli i emocji, jest tam coś, co powinno interesować najbardziej: wiedza duchowa. Kroniki Akashy są globalnym, przedwiecznym „internetem”, z którego każdy poprzez zestrojenie się może otrzymywać czystą wiedzę duchową bez przekłamań. W porównaniu z Kronikami Akashy, nasz elektroniczny internet jest i pozostanie tylko zabawką jaskiniowców.

Jeśli chodzi o wiedzę duchową, to na płaszczyźnie Kronik Akashy istnieją zapisy dokonane przez Najwyższe Energie Absolutu, jak również zapisy dokonywane przez bardziej lub mniej oświecone istoty ludzkie.Wyobrażenia aniołów i bogów tworzone przez daną cywilizację, zapisywane na kartach Kronik Akashy, nazywa autor Angeloarchetypami. Na przestrzeni tysiącleci twórcy nowych religii, należący do kolejno następujących po sobie cywilizacji, często postrzegali istniejące już wcześniej Angeloarchetypy lub egregory stworzone w dawniejszych epokach.

Jeśli udawało im się postrzegać te niezwykłe obrazy lub „filmy” przedstawiające aniołów i bogów, to często nabierali przekonania, że oto stoją przed nimi nie obrazy, lecz rzeczywiste osoby boskie, przybyłe, by zrobić z nich pomazańców bogów. Także i dziś jest wiele osób, które postrzegając archetypy aniołów i myślokształty z zamierzchłych epok, będą się zaklinały, że rozmawiały z aniołami i bogami, gdy brak im pokory, prawdziwej wiedzy i zdrowego rozsądku. Stosunek do archetypów aniołów i bogów jest odzwierciedleniem mentalności i poziomu egoizmu w danej religii, czy całej cywilizacji. Podstawową praktyką większości religii są ciągłe prośby kierowane do bogów i aniołów. Potęguje to egoizm jednostek i całych społeczeństw oraz zamyka ludziom dostęp do wiedzy wyższej. Jeśli chcesz poznawać prawdziwą wiedzę duchową, nie proś bogów i aniołów o żadne łaski, korzyści i przywileje, bo nie są ci one potrzebne – to podkreślają oświeceni Mistrzowie Jogi. Zamiast tego oczyszczaj swoje ego, kieruj się altruizmem. Wszystko, czego potrzebujesz już otrzymałeś dawno temu.

Poznawanie tajemnic Kronik Akashy jest dla autora wynikiem zgłębiania tajników widzenia aury i różnych systemów Jogi. Spostrzeżenia i odkrycia własne znalazły później potwierdzenie podczas rozmów z Mistrzami z Himalajów, Joginami, którzy kultywują najwyższą wiedzę duchową.Świadomość istnienia Praw Absolutu i reinkarnacji towarzyszyła autorowi od zawsze, czego przykładem choćby ćwiczenia eksterioryzacyjno-prekognicyjne, które „wyświetliły się” autorowi w wieku 14 lat i umożliwiały medytacyjne podróże po Wyższych Światach i światach równoległych. Treść tych ćwiczeń jest udostępniana zainteresowanym członkom Stowarzyszenia. Podczas medytacyjnych podróży po tzw. światach równoległych, wielokrotnie dane było autorowi spotykać świetliste istoty, posługujące się zdumiewającymi nirwana-maszynami, poznawać tajniki ich budowy i leczniczego działania.

Istnieje wiele mechanizmów zaciemniających widzenie Absolutu, w postaci błędnych wzorców mentalnych i traumy, lecz na szczęście istnieją też mechanizmy, które pozwalają to wszystko „odkręcać”!  Już wtedy pojawiła się chęć konstruowania tych nirwana-maszyn, którymi można pomagać sobie i innym ludziom w samorozwoju, brakowało jednak technologii i zaplecza. Poznawania uniwersalnej wiedzy duchowej przechowywanej w Kronikach Akashy odbywa się poprzez zestrojenie się z odpowiednimi działami Kroniki.Przed oczami adepta wyświetlają się wtedy tajemne „filmy”. Najważniejsze „filmy” dotyczą podróży na planety Nieba Duchowego, Vaikunthy, a fenomen ten obejmuje ich postrzeganie i uczestnictwo w akcji tych „filmów”. Istnieją tajemne sposoby przywoływania takich „holograficznych filmów duchowych”. Adresami, pod którymi starożytni Maharishi umieścili „filmy” są pewne mantry i Imiona Devów (Aniołów) i Mahadevów (Ekspansji Absolutu). Kluczami są specjalne ceremonie. Gdy już jesteś gotów do postrzegania takich „filmów”, doświadczysz, że są tutaj różne poziomy wtajemniczeń.

Są one przygotowaniem do odbywania rzeczywistych duchowych podróży na planety Nieba Duchowego, Vaikunthy. Zostaniesz tam dopuszczony, gdy twoja świadomość duchowa odpowiednio wzrośnie.

Temat duchowych podróży na Vaikunthy, połączonych z postrzeganiem odwiedzanych Tam miejsc za pomoca duchowego wzroku jest czymś niezwykłym nie tylko na Zachodzie, ale i dla Mistrzów w Indiach. Dla autora jest to wiedza inkarnacyjna, wynikająca z poprzednich wcieleń. Inkarnacyjne było też odnalezienie Ashramów (Ośrodków) w Himalajach, w których kultywuje się tą pradawną wiedzę i umiejętności.

Akasha – według niektórych doktryn jest to mistyczna, duchowa substancja, w której zapisana jest pamięć od początku czasu. Jest to jeden z pięciu elementów w filozofii hinduskiej, zwykle opisywany jako forma atmosfery czy eteru. Niektórzy uważają, że Akasha zawiera zapis wszystkiego, co się kiedykolwiek zdarzyło, a także tego wszystkiego, co ma się zdarzyć w przyszłości. Teozofowie wierzą, że osoby o specjalnych predyspozycjach psychicznych mogą wniknąć w Akashę albo „Astralne Światło”.
Zgodnie ze starożytną indyjską tradycją wszechświat składa się z dwóch podstawowych właściwości. Są nimi ruch i przestrzeń, w której się on odbywa. Ta przestrzeń nazywana jest Akashą. Wierzono również, że Akasha jest substancją, która sprawia, że rzeczy wchodzą w rzeczywistość, stają się widzialne i nabierają kształtów.
Akasha odnosi się do trójwymiarowej przestrzeni naszego zmysłowego postrzegania i to nazywa się „mahakasha”. Natura Akashy nie ogranicza się jednak do tych trzech wymiarów, Akasha składa się bowiem z niezliczonych wymiarów zawierających wszystkie możliwości ruchu nie tylko fizycznego, ale i duchowego.
Samo słowo „Akasha” wywodzi się od rdzenia kash oznaczającego „emanować, świecić.” Znaczy ono również w sanskrycie „pierwotna substancja”,„eter”, który był postrzegany jako medium ruchu.
Akasha ma być niepodzielna, wieczna i wszystko przenikająca.

Z kolei według filozofii akwariańskiej (New Age, Era Wodnika) jest to pierwszy stopień krystalizacji ducha. Filozofia ta zakłada, że cała substancja pierwotna jest duchem, a także, że materia jest duchem poruszającym się na niższym stopniu wibracji, stającym się koagulantem – połączeniem cząstek w większe zespoły.
Akasha, czy też pierwotna substancja charakteryzuje się subtelnym pięknem i jest tak wrażliwa, że najlżejsza wibracja eteru w każdym punkcie wszechświata wywiera na niej trwały ślad.
Ta pierwotna substancja nie odnosi się do żadnej konkretnej części wszechświata, ale jest obecna wszędzie. To jest właśnie ów „uniwersalny umysł”, o którym mówią metafizycy.
Kiedy umysł człowieka zaczyna świadomie rozpoznawać te akashowe wrażenia, może je zbierać i tłumaczyć na każdy ziemski język, jaki zna.
Niezniszczalne kroniki życia, znane jako Kroniki Akashy są w całości dziedziną Wyższej Inteligencji czy też Uniwersalnego Umysłu.

W 1982 roku miało miejsce znaczące wydarzenie. Na Uniwersytecie w Paryżu zespół, którym kierował fizyk Alain Aspekt dokonał istotnego eksperymentu. Może on okazać się jednym z najważniejszych eksperymentów XX wieku. Nie usłyszymy o tym zdarzeniu przy okazji wieczornych wiadomości dziennika TV.
W rzeczywistości, jeżeli nie zaglądasz do naukowych czasopism, nazwisko Aspekt może być ci zupełnie nieznane. Niektórzy jednak są przekonani, iż jego odkrycie może zmienić oblicze nauki.

Aspekt oraz jego zespół odkryli, iż w pewnych warunkach cząstki subatomowe, takie jak elektrony, są w stanie komunikować się ze sobą w natychmiastowy sposób, niezależnie od dzielącej je odległości. Nie ma to znaczenia, czy znajdują się one od siebie o 10 metrów czy też dzieli je dystans bilionów kilometrów. W jakiś sposób każda cząstka wydaję się zawsze wiedzieć, co robią inne cząstki.
To odkrycie obala długo utrzymujące się twierdzenie Einsteina, iż żadna komunikacja nie może następować z prędkością większą niż szybkość światła. Poruszanie się obiektów z prędkością większą niż szybkość światła jest równoznaczne ze zniesieniem bariery czasu. Ta zagrażająca perspektywa spowodowała, iż pewni fizycy w wyrafinowany sposób próbowali odrzucić odkrycia Aspecta. Inni natomiast badacze zostali zainspirowani do tworzenia nawet bardziej radykalnych wyjaśnień.

Fizyk z Uniwersytetu w Londynie, Dawid Bohm, uważa, iż odkrycia Aspecta wskazują na fakt, iż nie istnieje rzeczywistość obiektywna. Niezależnie od tego, że obiekty wydają się być czymś trwałym, wszechświat jest w swej istocie fantastycznym projektem, gigantycznym i wspaniale skomponowanym hologramem. Po to, by zrozumieć, dlaczego Bohm wypowiada tak zaskakujące stwierdzenie, musimy najpierw zrozumieć pojęcie hologramu. Hologram stanowi trójwymiarową fotografię, wykonaną za pomocą lasera.
Hologramy

Aby uzyskać hologram najpierw fotografowany obiekt jest zanurzany w świetle promieni lasera. Następnie druga wiązka promieni lasera zostaje odbita od pierwszej. W rezultacie dochodzi do interferencji dwóch wiązek i ten obszar zostaje utrwalony na zdjęciu. Kiedy zdjęcie zostaje poddane oglądowi, jawi się ono jako pozbawiony znaczenia wir jasnych i ciemnych linii. Kiedy jednak uzyskane zdjęcie zostaje oświetlone przez jeszcze jedną wiązką promieni lasera, pojawia się trójwymiarowy obraz pierwotnego obiektu.

Trójwymiarowy charakter obrazu nie jest jedyną znaczącą cechą hologramu. Jeżeli hologram róży zostanie podzielony na połowę, a następnie oświetlony przez laser, każda połowa będzie jednak zawierać w sobie całościowy obraz róży. Ponadto, jeżeli te połówki obrazu zostaną znów podzielone, każda część będzie zawierała mniejszą, lecz dokładną wersję pierwotnego obrazu. Odmiennie niż normalne zdjęcia, każda część hologramu zawiera wszystkie informacje dotyczące całości.

Hologram posiada więc naturę „całości zawartej w każdej części”. Dostarcza to zupełnie nowego sposobu rozumienia zasad organizacji oraz porządku. Przez większą część swej historii nauka Zachodu rozwijała się pod wpływem założenia, iż najlepszym sposobem zrozumienia zjawisk fizycznych jest rozłożenie ich na części, a następnie poddanie tych części badaniu. Tą zasadę stosowano do badania stworzeń żywych (np. żaby), jak też materii nieożywionej (np. atomu).
Hologram uczy nas, że pewne rzeczy we wszechświecie nie pasują do tego podejścia. Jeżeli będziemy dzielić na części pewne rzeczy skonstruowane holograficznie, nie otrzymamy bynajmniej poszczególnych składowych. Uzyskamy po prostu mniejsze obrazy tej samej całości.

Ten wgląd doprowadził Bohma do innego sposobu pojmowania odkrycia Aspecta.

Bohm uważa, iż subatomowe cząstki mogą pozostawać ze sobą we wzajemnym kontakcie niezależnie od odległości nie z tego powodu, że wysyłają jakieś tajemnicze sygnały, lecz dlatego, że ich oddzielenie stanowi iluzję. Bohm dowodzi, iż na głębszym poziomie rzeczywistości te cząstki nie są indywidualnymi całościami, lecz stanowią wyraz pewnej fundamentalnego „czegoś” (something).
Model akwarium

Aby umożliwić lepsze zrozumienie swojej koncepcji Bohm posługuje się następującą ilustracją. Wyobraźmy sobie akwarium, w którym pływa ryba. Wyobraźmy sobie jednocześnie, że nie możemy widzieć tego akwarium bezpośrednio, a nasza wiedza o nim pochodzi z ujęcia przez dwie kamery telewizyjne. Jedna kamera ujmuje przód akwarium, druga zaś jego tył.

Kiedy patrzysz na dwa telewizyjne monitory, możesz przyjąć, iż ryba na każdym z ekranów stanowi odrębne całości (widzisz dwie ryby; przyp. tłum.). Poza tym ponieważ każda z kamer ujmuje rybę pod innym kątem, każdy z obrazów jest nieco odmienny. Jeżeli jednak będziesz kontynuował obserwację tych dwóch ryb, będziesz mógł spostrzec, że istnieje pomiędzy nimi jakiś związek. Kiedy pierwsza ryba obraca się, druga również wykonuje nieco odmienny, lecz korespondujący ruch. Kiedy jedna ryba odwraca się do przodu, druga odwraca się do tyłu. Jeżeli nie jesteś świadom całej sytuacji, możesz nawet wyciągnąć wniosek, iż ryby muszą się bezpośrednio ze sobą komunikować. Jednak tak nie jest w rzeczy samej.

To właśnie, powiada Bohm, dokładnie zachodzi pomiędzy subatomowymi cząstkami w eksperymencie Aspecta. Skłania się ku temu, iż połączenie pomiędzy cząstkami, które zachodzi z prędkością większą niż szybkość światła, mówi o tym, że istnieje głębszy poziom rzeczywistości, w który nie jesteśmy wprowadzeni. Jest to wymiar bardziej kompleksowy, istniejący poza znaną nam rzeczywistością, który jest analogiczny do akwarium.
Ponadto Bohm dodaje, iż postrzegamy obiekty takie, jak cząstki elementarne jako odrębne przedmioty, ponieważ widzimy jedynie część rzeczywistości. Takie cząstki nie są odrębnymi elementami, lecz przejawami głębszej, podstawowej całości. Ta całość posiada charakter holograficzny i pozostaje niepodzielna. Ponieważ wszystkie obiekty istniejące w fizycznej rzeczywistości składają się z takich właśnie „eidolonów”, wszechświat stanowi pewną projekcję, hologram.
Kosmos jako super hologram

Wszechświat posiada naturę zbliżoną do fantomu. Prócz tego charakteryzuje się jeszcze jedną, zaskakującą cechą. Jeżeli oddzielność (separacja) cząstek elementarnych jest iluzją, oznacza to, że na głębszym poziomie rzeczywistości wszystkie rzeczy we wszechświecie są ze sobą połączone. Elektrony w atomach węgla w mózgu człowieka są połączone z elementarnymi cząstkami, które tworzą każdego łososia, pływającego w morzu. Są jednocześnie połączone z każdym bijącym sercem oraz z każdą lśniącą na niebie gwiazdą. Wszystko jest połączone ze wszystkim.
Choć natura człowieka może go skłaniać do kategoryzowania i szufladkowania zjawisk oraz tworzenia różnorodnych podziałów, to wszelkie podziały są z konieczności czymś sztucznym.

W ostatecznym wymiarze cała natura jest siecią pozbawioną szwów (seamless web).

W tym holograficznym wszechświecie nawet czas oraz przestrzeń nie mogą być spostrzegane jako trwała podstawa.
We wszechświecie, w którym nic nie pozostaje w rzeczywistości oddzielone od czegoś innego, upadają takie pojęcia jak lokalizacja. Czas oraz przestrzeń trójwymiarowa mogą być spostrzegane jako przejawy (projekcja) głębszego porządku. Przypomina to opisaną sytuację , gdy na telewizyjnych monitorach obserwujemy ruchy ryby.

Na głębszym poziomie rzeczywistość stanowi rodzaj superhologramu, w którym przeszłość, teraźniejszość oraz przyszłość istnieją jednocześnie. Wydaje się to sugerować możliwość, iż pewnego dnia będziemy w stanie, używając właściwych środków, osiągnąć super holograficzny poziom rzeczywistości i wydobyć ponownie dawno zapomniane sceny przeszłości.

soundlove medicine_hologram-feature

Pozostaje kwestią otwartą, co jeszcze zawiera w sobie hologram. Można powiedzieć, iż hologram stanowi matrycę, która daje początek wszelkim zjawiskom we wszechświecie.
Zawiera się w nim źródło wszelkich istniejących cząstek elementarnych, wszelkie konfiguracje materii oraz energii: od płatków śniegu do kwazarów, od niebieskich wielorybów do promieni gamma. Może być on spostrzegany jako magazyn kosmiczny „Wszystkiego co jest”.

Choć Bohm nie mówi, co jeszcze może zawierać super hologram, dopuszcza on możliwość, że zawiera on jeszcze więcej.
Stwierdza on, iż holograficzny poziom rzeczywistości stanowi „prosty stopień”, poza którym leży „nieskończoność dalszego rozwoju”. Bohm nie jest jedynym badaczem, który podaje dowody na to, iż wszechświat jest hologramem. Pracują niezależnie na polu badań nad mózgiem, neurofizjolog z Uniwersytetu Stanford, Karl Pribram, doszedł także do przekonania o holograficznej naturze rzeczywistości.
Mózg jako hologram

Pribram zbliżył się do holograficznego modelu dzięki próbie odpowiedzi na pytanie, jak i gdzie gromadzone są w mózgu zapisy pamięciowe. Badania prowadzone od dziesięcioleci wykazywały, iż zapisy pamięciowe nie posiadają ściśle określonej lokalizacji, są natomiast rozproszone w różnych obszarach mózgu. W szeregu badań eksperymentalnych, prowadzonych w latach 20-tych ubiegłego wieku, Karl Lashley wykazał, iż niezależnie od tego jaka część mózgu szczurów była usuwana, nie pozbawiało to zwierzęta pamięci, w jaki sposób należy wykonywać złożone zadania, których wcześniej nauczyły się.
Jedynym problemem pozostał brak wyjaśnień mechanizmu, który odpowiadałby za szczególną naturę pamięci: istnienie całości w każdej części.

W latach 60-tych Pribram napotkał koncepcję holografii i uświadomił sobie, iż znalazł, poszukiwane przez naukowców badających mózg, wyjaśnienie. Pribram uważa, iż zapisy pamięciowe nie zostają zakodowane w poszczególnych neuronach, lecz są zawarte w całościowych wzorcach impulsów nerwowych, które przebiegają przez cały mózg. Dzieje się to w podobny sposób, jak złożone wiązki promieni lasera przebiegają przez część filmu, zawierającego holograficzny obraz.
Inaczej mówiąc Pribram uważa, iż mózg sam w sobie jest hologramem.

Teoria Pribrama wyjaśnia także, w jaki sposób mózg człowieka może gromadzić tak wiele zapisów pamięciowych na tak małej przestrzeni. Ocenia się, że umysł człowieka ma zdolność do zapamiętania około 10 bilionów bitów informacji w okresie życia. Odkryto także, iż hologramy posiadają zdumiewającą zdolność gromadzenia informacji. Zmieniając kąt, pod którym wiązki promieni z dwóch laserów oddziałują na kawałek fotografii filmowej, można otrzymać wiele różnych obrazów na tej samej powierzchni. Udowodniono, iż tylko jeden centymetr sześcienny filmu może zawierać około 10 bilionów bitów informacji.

Nasza bezgraniczna zdolność do szybkiego przywoływania potrzebnych informacji z ogromnego magazynu pamięci staje się bardziej zrozumiała, jeśli uwzględnimy, iż mózg działa zgodnie z holograficznymi zasadami.
Jeżeli przyjaciel zapyta cię, jakie skojarzenia pojawiają się w twym umyśle, gdy wypowie on słowo „zebra”, nie musisz dokonywać niezgrabnych ruchów, przebijając się poprzez gigantyczny, alfabetyczny magazyn w mózgu.

Zamiast tego w bezpośredni, natychmiastowy sposób pojawiają się takie skojarzenia, jak „pasiasty”, „podobny do konia”, „zwierzę rodem z Afryki”. Rzeczywiście jedną z najbardziej zdumiewających rzeczy, dotyczących procesu myślenia u ludzi jest to, że każda porcja informacji wydaje się natychmiast łączyć z wszystkimi pozostałymi częściami.
Jest to jeszcze jedna charakterystyczna cecha hologramu. Ponieważ każda część hologramu jest skorelowana z każdą inną częścią, mamy do czynienia z naturalnym, najwyższym przykładem systemu wzajemnie skorelowanego.

 W świetle holograficznego modelu mózgu, który opracował Pribram, wyjaśnić można nie tylko zagadkę gromadzenia w umyśle informacji. Istotnym pytaniem pozostaje, w jaki sposób mózg jest w stanie przełożyć lawinę informacji, które otrzymuje poprzez narządy zmysłów, na konkretny świat naszej percepcji. Kodowanie i dekodowanie częstotliwości jest dokładnie tym, co hologram czyni w najlepszy sposób.

Hologram funkcjonuje jak rodzaj soczewki.
Jest on urządzeniem, które potrafi przemienić, wydawałoby się, pozbawione sensu częstotliwości w spójny obraz. Pribram uważa, iż mózg zawiera rodzaj soczewek oraz posługuje się zasadami holografii, by przekształcić otrzymywane poprzez narządy zmysłów częstotliwości, w wewnętrzny świat naszej percepcji.

Szereg istotnych dowodów wskazuje na to, iż mózg używa holograficznych zasad, aby wykonywać odpowiednie działania. Teoria Pribrama uzyskała rosnące poparcie wśród neurofizjologów.
Hugo Zucarelli, badacz o pochodzeniu włosko-argentyńskim, poszerzył ostatnio model holograficzny na obszar zjawisk dźwiękowych.
Zucarelli badał zaskakujące zjawisko, które polega na tym, że ludzkie jednostki potrafią zlokalizować źródło dźwięku bez poruszania głową nawet wtedy, gdy są w stanie słyszeć jedynie jednym uchem. Naukowiec odkrył, iż zasada holograficzna może wyjaśnić opisany fakt. Zucarelli rozwinął także technikę holograficznego dźwięku. Jest to sposób dźwiękowego zapisu, która zapewnia odtworzenie akustycznych sytuacji z niesamowitą autentycznością.

Przekonanie Pribrama, iż ludzki mózg tworzy „twardą” rzeczywistość opierając się na przychodzących poprzez kanały zmysłowe częstotliwościach, uzyskało wsparcie w postaci wielu badań eksperymentalnych.

Odkryto, iż każdy z naszych zmysłów jest czuły w obszarze o wiele szerszej częstotliwości, niż dotychczas sądzono. Stwierdzono, na przykład, iż nasz system wizualny jest czuły na częstotliwości dźwiękowe, że nasz zmysł powonienia jest zależny w jakimś stopniu od tego, co nazywamy „częstotliwością osmotyczną”, a nawet komórki naszego ciała są wrażliwe na szeroki zakres częstotliwości. Takie odkrycia potwierdzają, iż jedynie holograficzny charakter ludzkiej świadomości zapewnia możliwość przetwarzania takich częstotliwości w zwykła percepcję.
Synteza poglądów Bohma oraz Pribrama

Najbardziej zdumiewający rezultat przynosi połączenie holograficznego modelu mózgu Pribrama z teorią Bohma.
Jeżeli konkretny charakter świata stanowi jedynie wtórną rzeczywistość, natomiast „tam”(w świecie; przyp. tlum.) znajduje się holograficzna gmatwanina częstotliwości, jeżeli mózg jest także hologramem i dokonuje jedynie selekcji określonych częstotliwości spośród tej gmatwaniny, przy czym zachodzi matematyczna transformacja tych częstotliwości w percepcję sensoryczną, czym wtedy staje się obiektywna rzeczywistość?

Mówiąc wprost, rzeczywistość przestaje istnieć. Religie Wschodu od dawna utrzymywały, iż materialny świat jest Maya, iluzją. Chociaż myślimy, iż jesteśmy fizycznymi istotami, które poruszają się po fizycznym świecie, stanowi to także złudzenie.

W rzeczywistości jesteśmy jedynie „odbiorcami”, unoszącymi się w kalejdoskopowym morzu częstotliwości. To, co z tego morza wydobywamy i przekształcamy w fizyczną rzeczywistość, stanowi jedynie jeden kanał, spośród wielu kanałów istniejących w super hologramie.

Ten uderzający, nowy obraz rzeczywistości, synteza poglądów Bohma oraz Pribrama, nazwany został paradygmatem holograficznym.

Choć wielu naukowców podeszło do tej koncepcji sceptycznie, dla innych wydała się ona ekscytującą. Niewielka, lecz rosnąca grupa badaczy uważa, iż może to być najbardziej precyzyjny model rzeczywistości, do którego dotarła nauka współczesna.
Ponadto niektórzy wierzą, iż ten model może rozwiązać pewne zagadki, których dotąd nauka nie była w stanie wyjaśnić, a nawet uznać zjawiska paranormalne za część natury.

Wielu badaczy, włączając w to Bohma oraz Pribrama zauważa, iż sporo zjawisk parapsychologicznych staje się o wiele bardziej zrozumiałych, gdy zostają ujęte w terminach holograficznego paradygmatu. We wszechświecie, w którym każdy indywidualny mózg stanowi niepodzielną część większego hologramu i gdzie wszystko jest ze sobą całkowicie powiązane, telepatia może być rozumiana jako dotarcie do poziomu holograficznego. (zobacz także : koncepcja pola morfogenetycznego)
Jest oczywiście łatwiej zrozumieć, w jaki sposób informacja biegnie z umysłu jednostki „A” do umysłu, położonej w dużej odległości jednostki „B”.
Ta koncepcja pomaga także zrozumieć szereg nierozwiązanych zagadek w psychologii. Szczególnie Stanislav Grof przeczuwał, iż paradygmat holograficzny tworzy model rozumienia wielu zagadkowych zjawisk, doświadczanych przez ludzi w odmiennych stanach świadomości.
Świadomość kreująca rzeczywistość

Paradygmat holograficzny ma swoje implikacje także dla tak zwanych nauk ścisłych, jak biologia. Psycholog z Virginia Intermont College, Keith Floryd zauważył, iż jeżeli konkretny charakter rzeczywistości stanowi jedynie holograficzną iluzję, nie będzie prawdziwym stwierdzenie, iż mózg stanowi źródło świadomości.
To raczej świadomość stwarza mózg, jak też ciało oraz całe nasze fizyczne otoczenie.

Jest to istotny przewrót w sposobie spostrzegania struktur biologicznych. Badacze zauważają, iż zarówno medycyna, jak też rozumienie procesu uzdrawiania, może także być przetransformowane przez holograficzny paradygmat.
Jeżeli przyjmiemy, iż fizyczna struktura ciała stanowi jedynie holograficzną projekcję świadomości, wówczas każdy z nas staje się o wiele bardziej odpowiedzialny za swoje zdrowie (w porównaniu z tym, co mówi medycyna tradycyjna). To, co obecnie uważamy za cudowne uzdrowienia, może być spowodowane zmianami świadomości, które w efekcie przemieniają hologram ciała.
Siła wizualizacji

Podobnie budzące kontrowersję nowe techniki uzdrawiania, jak wizualizacja, mogą działać w tak pozytywny sposób, ponieważ w holograficznym obszarze myśli wyobrażenia są tak samo realne, jak „‘rzeczywistość”.
W obrębie holograficznego paradygmatu mogą być nawet wyjaśnione wizje i doświadczenia, które dotyczą „niecodziennej rzeczywistości”.
Biolog Lyall Watson w swojej książce zatytułowanej „Gifts of Unknown Things”( „Dary Nieznanego”) opisuje swoje spotkanie z szamanką z Indonezji, która w trakcie rytualnego tańca była w stanie spowodować zniknięcia całego zagajnika drzew w powietrzu. Watson opowiada, iż w czasie gdy on oraz inni zadziwieni obserwatorzy wpatrywali się w kobietę, spowodowała ona ponowne pojawienie się drzew, a następnie ich kolejne zniknięcie. Tak działo się kilka razy z rzędu.

Choć w świetle dotychczasowego, naukowego sposobu wyjaśniania zjawisk, takie wydarzenia pozostają zagadką, to jednak można je zrozumieć, jeśli przyjmiemy, iż „twarda rzeczywistość” stanowi jedynie projekcję holograficzną.
Prawdopodobnie zgadzamy się z tym, że coś jest tu lub czegoś tu nie ma, ponieważ nasza percepcja oparta jest o koncepcję rzeczywistości uzgodnionej.

Rzeczywistość uzgodniona zostaje utworzona i potwierdzona na poziomie ludzkiej podświadomości, gdzie wszystkie umysły są ze sobą połączone.

Jeżeli sprawy tak się właśnie mają, oznacza to, iż doświadczenia zbliżone do tych, które były udziałem Watsona, nie zdarzają się na co dzień nie z tego powodu, iż nasze umysły nie zostały na nie zaprogramowane poprzez uzyskanie odpowiednich przekonań. Idzie o to, iż w holograficznym wszechświecie nie istnieją granice i w związku z tym możemy zmieniać materię rzeczywistości. To, co spostrzegamy jako rzeczywistość, stanowi jedynie tło, które czeka na nas.

Możemy na nim namalować każdego rodzaju obraz. Wszystko jest możliwe. Magia jest naszym wrodzonym prawem, nie mniej czy bardziej cudownym niż nasza zdolność do tworzenia rzeczywistości, kiedy śnimy.

Doprawdy, nawet nasze najbardziej zasadnicze przekonania co do rzeczywistości, stają się podejrzane, ponieważ – jak to podkreślił Pribram – nawet zdarzenia przypadkowe mogą być spostrzegane jako wynikające z holograficznych zasad i w ten sposób zdeterminowane. Synchroniczności czy znaczące koincydencje nagle nabierają sensu. Wszystkie zjawiska występujące w rzeczywistości mogą być spostrzegane jako metafory.
Nawet najbardziej przypadkowe wydarzenia mogą wyrażać pewną podstawową symetrię.
Nowa rzeczywistość

To, czy holograficzny paradygmat Bohma i Pribrama zostanie zaakceptowany przez współczesną naukę czy też umrze „śmiercią haniebną”, będziemy mogli wkrótce ujrzeć.

Z pewnością natomiast można powiedzieć, iż wywarł on już wpływ na myślenie wielu naukowców.

Jeżeli nawet okaże się, iż holograficzny model nie dostarcza najlepszego wyjaśnienia natychmiastowej komunikacji, która zachodzi pomiędzy cząstkami elementarnymi, to -jak to ujął Basil Hiley, fizyk z Birbeck College w Londynie – odkrycie Aspecta „wskazuje na to, iż musimy być przygotowani do rozważenia całkowicie nowego spojrzenia na rzeczywistość”.

Metafizycy identyfikują zapisy odbite w Polu Punktu Zerowego jako „Kronikę Akaszy”. Jest to forma „pamięci” uniwersalnego mózgo-umysłu lub komputera. Według metafizyka Charlesa Leadbeatera, jeśli obserwator nie skupia się na nich, to wtedy zapisy tworzą tło dla wszystkiego, co się dzieje. W tej sytuacji one zaledwie odbijają działalność umysłową większej świadomości znajdującej się na dalece wyższym, dostępnym również dla nas planie istnienia. W pewnym sensie żyjemy wewnątrz ogromnego mózgu. Sugeruje to, iż wszyscy ludzie (a także inne formy życia) mogą i dzielą się (przetwarzając informacje) usługami „wszechświatowego mózgu”.

Obserwacja dynamicznych i wizualnych zapisów Akaszy byłaby jak oglądanie z oddali filmu wyświetlanego przez większy mózg. Gdy się zbliżasz i skupiasz na tym, co się dzieje w poszczególnych scenach, natychmiast zostajesz otoczony przez wszystkie postaci. Owe postaci oczywiście cię nie widzą. Nikt nie może zmienić w scenie czegokolwiek. W ten sposób osoba może podróżować w czasie jako obserwator, nie naruszając przy tym przyczynowości. To, co widzisz, jest czasem w przeszłości i czasem w przyszłości. Tempo „ujawniania historii” może zostać zmienione. Osoby obdarzone psychicznie a także większość zwykłych ludzi podczas doświadczenia przedśmiertnego mają dostęp do tych zapisów.

Leadbeater ostrzega, że zapisy Akaszy nie mogą być mylone ze zwykłymi sztucznymi formami myślowymi, których na wyższych planach energii jest pod dostatkiem. Możliwe, że jeśli prawa półkula mózgowa nie będzie skutecznie chroniona przed działaniem lewej półkuli („twórczyni teorii”), to przy odczytywaniu zapisów mogą pojawić się błąd.

„Zapisy Akaszy lub ‚Księgę Życia’ można porównać do wspaniałego systemu komputerowego wszechświata”, mówi Kevin Todeschi, uczeń Edgara Cayce’a.

Wszechświat jest komputerem

Według reportera „Science”, J. R. Minkela Juniora, autora artykułu „If Universe Were Computer”, teoria informacji mówi, że każdy system fizyczny, od tafli wody do mikroukładu, wewnątrz swoich cząsteczek składowych posiada „zera” i „jedynki”. Zmiany w stanach tych cząsteczek można nazwać „obliczeniami”, tak jak twój komputer liczy, zmieniając informacje w swojej pamięci. Jedyne możliwe wyniki pomiaru wirowania elektronu to „w górę” i „w dół”. Możesz wybrać jakąś oś, aby zmierzyć wirowanie, jednak dla każdej osi s.ą możliwe tylko dwa wyniki. Te wyniki również mogą być oznaczane jako „0” i „1”.

Według Lloyda Setha, autora artykułu „Computational Capacity of the Universe”, wszystkie systemy fizyczne rejestrują i przetwarzają informację. Prawa fizyki określają ilość informacji, jaką system fizyczny może rejestrować, oraz liczbę elementarnych operacji logicznych, jaką system może wykonać. Dlatego wszechświat może być uznawany za system fizyczny lub olbrzymi komputer. Obliczono, że ilość elementarnych oeracji, jaką mógłby wykonać wszechświat, będąc komputerem, wynosiłaby 10120 operacji na 1090 bitów.

Włókna i nerwy

Interesujące jest, że wyższe wszechświaty energii (jak opisywana przez metafizykę plazma), składające się z włókien przerywanych galaktykami, wykazują niesamowite podobieństwo do naszych mózgów, które składają się z włókien nerwowych przerywanych ciałami komórek nerwowych.
Te kolejne wszechświaty mogą działać tak, jakby były wieloma warstwami olbrzymiego elektronicznego mózgu (analogicznie działają kora i podkora w naszym mózgu), wewnątrz którego żyją i myślą nasze subtelne ciała mózgowe. Struktury włókienne przewodzą prąd – tak jak nasze nerwy (do pewnego stopnia). Nie byłoby problemem umieścić w tych strukturach bramki i arytmometr.

Moc obliczeniowa wymagałaby stworzenia małej żywej mrówki, która odpowiadając na wielokrotne wejścia ze środowiska i zachowując jego unikalną strukturę i zachowanie, rzucałaby wyzwanie nawet naszym najnowszym superkomputerom. Zważywszy, że na tej planecie żyją tryliony różnych form życia, wystarczyłaby tylko moc obliczeniowa wyższych wszechświatów energii (równoważna wielu warstwom wszechświatowego mózgu). Jest to źródło „uniwersalnej inteligencji i kreatywności”.

 

AKASZA – eter pierwotny
Akasza w hinduizmie to bezkresna pustka kosmosu. Pustka, w której tworzy się
wszelkie życie.

W greckiej kosmogonii mitologicznej na początku świata istniał Chaos, bezforemny wszechświat, z którego powstało wszelkie życie i stworzenie.
Trudno nam sobie wyobrazić coś, co istnieje i nie istnieje zarazem, podobnie jak alej – pierwsza litera-liczba kodu kabalistycznego, która jest zasadą życia-śmierci, splecionych w nierozdzielną całość. Jest ona wiecznie zmienna, wiecznie żywa, a przy tym martwa. Gdy przyglądamy się równie wysublimowanym, abstrakcyjnym koncepcjom starożytnych, odnosimy wrażenie, że wskazują wyraźnie granice ludzkiego ducha, rozumu i pojmowania.

TRZECIE OKO

Na przekór temu. co głosi wielu współczesnych uczonych opętanych manią wielkości, istota ludzka myśli i działa w ściśle wytyczonych granicach universum, które zawężają się, ponieważ usiłujemy podbić owo terytorium, u strukturyzować, utrwalić i skondensować, oprzeć na niewzruszonych, powtarzalnych zasadach.Prawda pierwotna i ponadczasowa, głoszona przez najmędrszych z naszych przodków pod każdą szerokością geograficzną, to ta, że świat, w którym żyjemy i który uważamy za realny, istnieje tylko dzięki naszej wierze. Inaczej mówiąc, co zresztą pokrywa się z odkryciami fizyki kwantowej, to nie my zawdzięczamy nasze istnienie światu, lecz świat zawdzięcza je nam.
Brzmi to jak opowieść science-fietion. Jednak wielu ze współczesnych fizyków i astrofizyków sądzi, że niektóre fragmenty tekstów kosmogonicznych. będących wytworem starożytnych i dalekich kultur i cywilizacji, których treść przez cale wieki wydawała się mglista czy po prostu poetycka, nabierają sensu w świetle najnowszych odkryć i hipotez naukowych. Dzięki jakim umiejętnościom i instrumentom pomiarowym nasi praprzodkowie wiedzieli już to. co my teraz dopiero odkrywamy? Być może poprzez wrodzoną zdolność wszelkich istot ludzkich: zdolność widzenia, która nie ogranicza się wyłącznie do oczu i obrazów świata zewnętrznego, lecz rozciąga na oko kosmiczne, potrafiące jednym spojrzeniem ogarnąć całą rzeczywistość, cały bezmiar świata i życia, słynne „trzecie oko” – związane z Adźna Czakrą, której symbolem jest lotos o podwójnych płatkach – uchodzące w hinduizmie za siedzibę duszy.
Być może jesteśmy zdolni do posiadania innej świadomości niż ta, którą posługujemy się obecnie i jest to prawdopodobnie świadomość utracona, symbolizowana przez mit raju utraconego, odczytany w świetle kodu kabalistycznego.

OD ETERU DO AKASZY

Według kosmogonii mitycznej starożytnych Greków, z Chaosu prapoczątków wyłoniły się dwie odrębne istoty: Ereb. czyli „zakryta otchłań”, i Kuks. czyli ..czarna noc”. Ze związku Ereba z Nuks powstały Ajter – „eter” i Hemere – ..światło dnia”. Upraszczając – Ereb jest kulminacją nocy, bezkresnym mrokiem, gęstym i skondensowanym, natomiast Ajter – szczytowym punktem dnia, świetlistym niebem, niegasnącą jasnością, dobroczynnym światłem, szczęśliwą chwilą, do której ciemność nie ma dostępu.
Ereb i Nuks oraz Hemere i Ajter stanowili dwie nierozłączne pary – mroczną i świetlistą. W hinduizmie odnajdujemy byt zbliżony do eteru, czy Ajteru, jednak o wiele bogatszy znaczeniowo. Jest nim akasza, eter pierwotny, jeden z pięciu żywiołów, czyli Mahabhuta „wielkich składników” świata, są to: 1. Akasza – eter, 2. Vaju – powietrze, 3. Tedżas – ogień, 4. Apas- woda i 5. Prithivi – ziemia. W ludzkim ciele odpowiada im pięć Tanmatra – „pierwotnych substancji”
– są nimi 1. Szabda – słuch, 2. Sparśa
– dotyk. 3- Rupa – wzrok, 4. Rasa
– smak. 5. Ganda – zapach.

CZYM JEST AKASZA?

W hinduizmie akasza jest pierwszym ze składników wszechświata, najbardziej subtelnym, uniwersalnym, wszech przenikającym, obecnym zarówno w świecie widzialnym, jak i niewidzialnym, składnikiem życiodajnym, związanym, jak już wspominaliśmy, z dźwiękiem i słuchem. W pismach hinduistycznych akasza, czyli eter pierwotny, występu-je jako przestrzeń bezkresna, nieskończona, pojęcie, które, naturalnie, wykracza poza rozum. W hinduizmie zresztą akasza uchodzi za niewyobrażalną i nie-definiowalną. O ile cztery pozostałe żywioły: powietrze, ogień, woda i ziemia są łatwo obserwowalne w przyrodzie i przyświecają wszelkim przejawom życia na Ziemi, o tyle akasza, czyli eter pierwotny, który mieści w sobie owe żywioły, fizycznie nie jest obserwowalny, gdyż ze swej natury jest pustką, która przenika wszystko, dzięki której jednak mogą istnieć wszelkie formy życia. Jak widać, mamy do czynienia z koncepcją bardzo trudną do opisania w kategoriach racjonalnych. Nie lada akrobacji mentalnej wymaga wyobrażenie sobie rzeczywistości bardziej pojemnej, niż ta bezpieczna, jaką znamy, w której wszystko ma swoje miejsce i ustalony porządek, która jednak, jeżeli nie będziemy mieć się na baczności – obezwładni nas swoją rutyną.


soundlove-medicine-23


Źródła:

paranormalium.pl/czy-zyjemy-wewnatrz-wielkiego-mozgu,672,39,artykul.html
dzogczen.medytacja.net
zenforest.wordpress.com/2010/01/07/holograficzny-wszechswiat/
zenforest.wordpress.com/2008/03/27/holonomiczny-wszechswiat-i-holograficzna-swiadomosc/
akasha.com.pl/content/view/334/400/lang,pl/
kosmos.pl/pl/aura/odczyt-kronik-akasha

Moc intencji

Czym jest intencja?
Co odróżnia ją od zwykłego chcenia czy pragnienia?
W czym tkwi sekret jej działania?

Nauka wciąż podejmuje nowe badania aby
zrozumieć jej niezwykłą siłę.

Intencja definiowana jest jako celowy plan wykonania danej akcji, która ma prowadzić do upragnionego celu. Pragnienie natomiast oznacza po prostu skupienie się na wyniku bez celowego planu, w jaki sposób go osiągnąć.1

Naukowcy nie raz udowodnili, że jesteśmy w stanie wpłynąć na naszą rzeczywistość. Znanym tego przykładem jest wpływ obserwatora na zachowanie się cząsteczek w fizyce kwantowej.

Jak to na ogół bywa z nowymi odkryciami jest więcej dowodów i udokumentowanego oddziaływania niż wyjaśnienia dlaczego tak się dzieje. Badając wpływ intencji na rzeczywistość naukowcy skupiali się głównie nad ciałem i uzdrowieniami wynikającymi z intencji chorego. Okazuje się jednak, że potrafimy wpłynąć intencją nie tylko na własny organizm.

Najpopularniejszym przykładem jest generator zdarzeń losowych, który w dwudziestym pierwszym wieku stał się zamiennikiem rzutu monetą. Zgodnie z rachunkiem podobieństwa „orzeł” i „reszka” są generowane w proporcji pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Najbardziej znaną konfiguracją takiego generatora zdarzeń losowych był monitor komputerowy wyświetlający w przypadkowej kolejności dwa różne obrazy np. kółko i kwadrat. Uczestników eksperymentu sadzano naprzeciwko monitora i proszono, by spróbowali wpłynąć na maszyny, tak aby wygenerowały więcej któregoś z obrazów np. kółek. Następnie by skupili się na wygenerowaniu większej ilości kwadratów, a potem by w ogóle nie próbowali wpływać na maszynę.

 

Przeprowadzono ponad dwa i pół miliona takich prób bezsprzecznie wykazując, że ludzka intencja może wpływać na działania elektroniczne. Badaniami tymi zajmowali się profesor Robert Jahn2, były dziekan PEAR (Engineering Anomalies Research Lab) na Uniwersytecie Princeton oraz jego koleżanka Brenda Dune. Ich badania trwały ponad 12 lat3, a ich wyniki zostały powtórzone niezależnie przez sześćdziesięciu ośmiu innych badaczy.

Podczas gdy PEAR koncentrował się na wpływie umysłu na obiekty nieożywione, inni naukowcy eksperymentowali z wpływem intencji na istoty żywe. Wielu różnych badaczy wykazało, że ludzkie intencje mogą wpływać na najróżniejsze organizmy: bakterie, drożdże, algi, wszy, kurczaki, myszy, szczury, koty oraz psy.4 Intencje okazały się wpływać także na wiele procesów biologicznych człowieka – w sercu, oku, mózgu i układzie oddechowym.

Co ciekawe, jak udowodniły badania nie tylko my ludzie jesteśmy w stanie wpływać na rzeczywistość za pomocą intencji. Dr René Peoc’h z Fundacji ODIER w Nantes, we Francji skonstruował robota kurę na bazie generatora zdarzeń losowych i zostawił z grupą dopiero co wyklutych z jaj kurczaczków. Robot znajdował się poza klatką, by mógł się dowolnie poruszać. Wszystkie jego ruchy były nagrywane i śledzone przez badaczy. Okazało się, że robot kura poruszał się dwa i pół razy częściej niż wtedy gdy nie było kurcząt. Wywnioskowano, że działo się tak z powodu ukierunkowanych intencji kurcząt, które chciały być blisko „matki” – przyciągały robota częściej w pobliże klatki. Na innym robocie poruszającym się losowo umieszczono zapaloną świecę, a kurczęta trzymane w ciemności zdołały wpłynąć na robota by spędził w pobliżu klatki więcej czasu niż normalnie. Przeprowadzono ponad osiemdziesiąt podobnych doświadczeń.5

 

Dr William Braud, psycholog i dyrektor badawczy Mind Science Foundation w San Antonio w Teksasie oraz Institute of Transpersonal Psychology zgromadził największą i najbardziej przekonującą ilość badań wykazujących, że ludzkie myśli mogą wpływać na ruchy zwierząt (ryby i gryzonie), a także na rozpad komórek w laboratorium.6 W swoich badaniach udowodnił także, że jedna osoba może wpływać na autonomiczny system nerwowy drugiej osoby.

Naturalnie badania zdalnego wpływu intencji przeniosły się na obszar uzdrawiania na odległość. Intencja jest bowiem jednym z głównych narzędzi, z których uzdrowiciele korzystają w swojej pracy. W sumie przeprowadzono około sto pięćdziesiąt różnych badań poddanych ścisłemu rygorowi naukowemu. Więcej o nich przeczytasz w kolejnych artykułach.

Dr Lynne McTaggart w swojej książce „Eksperyment intencjonalny. Waga Twoich myśli” przytacza szereg ciekawych badań naukowych związanych z intencją oraz uzdrawianiem. Wyniki tych wszystkich badań komentuje następująco – Okazało się bowiem, że umysł jest w jakiś sposób nierozerwalnie złączony z materią i w rzeczy samej zdolny do zmieniania jej. Materia fizyczna może poddawać się wpływom, a nawet może być nieodwołalnie zmieniana, nie tylko przez działanie pewnych sił, ale także przez prosty akt formułowania myśli.

Teraz gdy dzięki wspólnej inicjatywie wielu państw naukowcy mają do dyspozycji ogromne laboratorium w CERN w Genewie i Wielki Zderzacz Hadronów mamy szansę zrozumieć budowę Wszechświata na jego głębszym poziomie, a co za tym idzie poznać także sposób działania intencji i jej wpływ na naszą rzeczywistość.

 

 Zapraszamy serdecznie na Zaawansowane Warsztaty
Rozwoju Świadomości i Transformacji
„Moc Intencji”

Jest to wyjazd, na którym przekonasz się jak wielką moc mają Twoje intencje oraz jak kreować rzeczywistość by żyć w lekkości.
Jeśli szukasz sposobu na realizowanie swoich marzeń i doświadczanie życia w spokoju oraz radości – te warsztaty są dla Ciebie.
Techniki oraz praktyki , które poznasz mogą przyczynić się do poprawy jakości Twojej egzystencji.
Bycie w tu i teraz, w pełnej obecności to najlepsze co możesz sobie podarować.
Podczas warsztatów poprosimy uczestników o wyłączenie telefonów i oddanie ich do depozytu na cały czas wyjazdu.
To świetna okazja do odłączenia się od „Matrixa” i bodźców, którymi nas bombarduje świat zewnętrzny.
Wydarzenie odbędzie się w ośrodku „One Energy” w Lechowie w najstarszych polskich górach.
To niezwykłe miejsce mocy otoczone lasem, tuż obok Łysej Góry.

Więcej informacji

ŹRÓDŁA I MATERIAŁY UZUPEŁNIAJĄCE:
  1. Książka „Eksperyment intencjonalny. Waga Twoich myśli.” – Lynne McTaggart, s.27
  2. Informacja o prof. Robercie Jahn – strona Uniwersytetu Princeton
  3. „Correlations of Random Binary Sequences with Pre-Stated Operator Intention: A Review of a 12-Year Program” – Prof. Robert Jahn, Uniwersytet Princeton (dokument pdf)
  4. Książka „Spiritual Healing, tom 1” – D. Benor
  5. „Consciousness Interactions with Remote Biological Systems: Anomalous Intentionality Effects” – William Braud i Marilyn Schlitz, Subtle Energies & Energy Medicine (dokument pdf)

Przestrzeń serca

Przestrzeń serca – ponadczasowy wymiar świadomości, w którym wszystko jest możliwe, tu i teraz. Tak przeogromna jak przestrzeń wokół nas jest maleńka przestrzeń w twoim sercu; odnajdziesz w niej niebo i ziemię, ogień i powietrze, słońce i księżyc, błyskawice i konstelacje gwiazd, cokolwiek należy do ciebie tu na dole, i to, co nie należy, wszystko to zgromadzone zostało w tej maleńkiej przestrzeni twojego serca”.
Upaniszady 8.1.2-3

 

„Święta przestrzeń serca, nazywana czasem świętą komnatą serca, jest ponadczasowym wymiarem świadomości, w którym wszystko jest możliwe, tu i teraz. Nawiązania do tego sekretnego, szczególnego miejsca w sercu można odnaleźć w starożytnych pismach oraz w tradycji ustnej na całym świecie. Innym przykładem jest księga nawiązująca do Tory, zatytułowana „Sekretna komnata serca”.

Współczesna nauka zaczyna powoli zbliżać się do tego sposobu rozumienia. Pewna grupa uczonych z Instytutu HeartMath w Boulder Creek w Kalifornii, połączonego z Uniwersytetem w Stanford, uzyskała na ten temat niezwykle interesujące informacje. Mogą one okazać się pomocne tym spośród was, którzy próbują zrozumieć serce. Nie jest to łatwe przedsięwzięcie, jednak kiedy umysł jest gotów do współpracy, serce reaguje.

Oto odwieczny paradoks: od chwili poczęcia jako pierwsze zaczyna bić ludzkie serce, zanim jeszcze ukształtuje się mózg. Fakt ten każe lekarzom zastanawiać się, gdzie właściwie rodzi się inteligencja i co reguluje pracę serca. Ku zaskoczeniu świata medycznego, uczeni z HeartMath odkryli, że serce posiada swój własny mózg – tak, prawdziwy mózg składający się z komórek mózgowych. Jest on bardzo mały, ma bowiem zaledwie czterdzieści tysięcy komórek, ale to prawdziwy mózg i najwyraźniej sercu wystarcza. Jest to doprawdy wielkie odkrycie, które potwierdza ostatecznie słowa tych, którzy od wieków mówili i pisali o inteligencji serca.

Uczeni z Instytutu HeartMath dokonali jeszcze większego odkrycia. Udowodnili mianowicie, że ludzkie serce wytwarza największe i najsilniejsze pole energii w porównaniu z innymi narządami, nawet z polem wytwarzanym przez mózg znajdujący się w czaszce. Dowiedziono, że to pole elektromagnetyczne ma średnicę od dwóch i pół do trzech metrów, a jego oś umiejscowiona jest w sercu. Kształtem przypomina ono pączek z dziurką w środku, czyli torus, często uważany za niepowtarzalną najbardziej pierwotną formę istniejącą we wszechświecie.”
Drunvalo Melchizedek – „Życie w przestrzeni serca”
https://www.youtube.com/watch?v=tQk52zjv0J4

 

„Pole elektromagnetyczne serca – jak dotąd najsilniejsze „rytmiczne pole” produkowane przez ludzkie ciało –
nie tylko otacza każdą komórkę naszego ciała lecz rozciąga się poza ciałem we wszystkich kierunkach.”

“W ciągu ostatnich 18 lat przyglądaliśmy się ludzkiemu sercu i mózgowi oraz temu, w jaki sposób komunikują się ze sobą i jaki to ma wpływ na naszą świadomość. Jednym z naszych odkryć jest stan, który nazywamy koherencją (ang. coherence). Koherencja pojawia się wtedy, gdy doświadczamy naprawdę głębokich, pozytywnych uczuć – jak na przykład zachwyt, w który wprawia nas zachód słońca lub gdy naprawdę czujemy wobec innej osoby miłość, współczucie czy troskę. Wtedy serce zaczyna bić w zupełnie inny sposób, przekazując całkowicie inny rodzaj informacji.

Serce wytwarza najpotężniejsze pole elektromagnetyczne w całym naszym ciele. Gdy przyjrzeliśmy się bliżej analizie pola magnetycznego serca, odkryliśmy, że nasze uczucia i emocje są dosłownie w nim „kodowane”. Okazuje się więc, że gdy zmieniają się nasze uczucia, ma to wpływ na nasze serce i jego pole elektromagnetyczne, które jest tak szerokie, że… może także wpływać na osoby, które znajdują się wokół nas. Jesteśmy wszyscy głęboko ze sobą połączeni. Teraz mamy na to dowód. To, co robimy i czujemy naprawdę ma znaczenie.”

Dr Rollin McCraty, dyrektor działu badań instytutu HeartMath


Więcej informacji o czakrze serca Anahata

Das Vierte Chakra

Medytacja Świętej Przestrzeni Serca

WEJŚCIE W PRZESTRZEŃ SERCA

W tym momencie jesteśmy gotowi przenieść się do serca, choć na razie nie będzie to jeszcze ukryte w jego głębi święte miejsce. Na początek musicie poczuć różnicę między głową a sercem.
O Zacznij od tego, co już robiliśmy, zamykając oczy
i    przenosząc się z głowy do gardła.
O Poczekaj, aż poczujesz, że wszystko jest w porządku, a następnie przenieś się do fizycznej przestrzeni serca – nie mam tu na myśli czakry serca. Poczuj lub zobacz w wewnętrznej wizji swoje serce i zacznij się przemieszczać w tym kierunku. Kiedy dotrzesz do serca, przeniknij jego membranę i przenieś się do samego środka.
O Słuchaj i odczuwaj bicie swojego serca. Poczuj miękkość tkanki wokół siebie. Zauważ, jak różni się ona od twardości czaszki okalającej głowę. Serce jest żeńskie, a głowa męska. To oczywiste.
O Mógłbyś tu wprawdzie pozostać tak długo, jak zechcesz, ale najlepiej będzie, jeśli ograniczysz się do pięciu minut. Na razie nie zajmuj się Świętą Przestrzenią. Po prostu poczuj, jak to jest znaleźć się w swoim sercu.

Kiedy nadejdzie odpowiedni moment, opuść serce i poprzez membranę powróć do gardła. Zatrzymaj się tu na chwilę, aby poczuć przestrzeń gardła, a następnie przejdź do głowy. Upewnij się, że jesteś skierowany w tę samą stronę, co oczy.
Poczuj, jak to jest znaleźć się na powrót w głowie i porównaj to uczucie z uczuciem przebywania w sercu. Poczuj twardość czaszki i porównaj ją z miękkością tkanki serca.

Wykonałeś drugie ćwiczenie.

ĆWICZENIE TRZECIE

–    w głowie „Om”, a w sercu „Aach”

Powtórzymy teraz trzykrotnie ostatnie ćwiczenie od początku do końca. Kiedy znajdziecie się w głowie, zaintonujcie dźwięk „Om”, a kiedy przenikniecie do serca, zaśpiewajcie „Aach”. Mówiąc jaśniej, chciałbym, żebyście wydobywali z siebie te dźwięki w odpowiednich miejscach. Jest to bardzo subtelne ćwiczenie, jednak na poziomie komórkowym na-prawdę pomaga zrozumieć wszystko, co robiliście do tej pory.
d) Zamknij oczy i poczuj twardą czaszkę wokół siebie. Wypowiedz teraz pojedynczy dźwięk „Om”. Poczuj, jak rezonuje on w twojej czaszce. Odczuwaj.
(§> Przenieś się teraz do gardła i zatrzymaj się w tym miejscu przez chwilę. Następnie przejdź do serca, obserwując po drodze ten proces swoim wewnętrznym
wzrokiem. Poczuj przestrzeń serca wokół siebie.
<H> Wypowiedz teraz pojedynczy dźwięk „Aach” i poczuj, jak rezonuje on pośród miękkości serca. Odczuwaj.
(§) Opuść serce i przenieś się z powrotem do gardła. Odczekaj chwilę, a następnie powróć do głowy. Poczuj twardość czaszki, wydobywając z siebie dźwięk „Om”.
Powtórz całą drogę jeszcze dwa razy, odczuwając, jak różnią się od siebie te dwa miejsca – są tak odmienne, jak męskość i żeńskość.

Wykonałeś trzecie ćwiczenie.

DWIE DROGI PROWADZĄCE DO ŚWIĘTEJ PRZESTRZENI SERCA

Przedstawicieli plemienia Kogi z Ameryki Południowej, wskazywali że najlepszym sposobem na dotarcie do świętej przestrzeni serca jest pozostawanie w całkowicie ciemnym pomieszczeniu z zamkniętymi oczami przez dziewięć dni i nocy. W tym czasie nie wolno jeść, pić ani spać. Kogi twierdzili, że dzięki tej praktyce Matka Ziemia przychodzi do nas, a droga staje przed nami otworem.
Ich sposób życia pozwala im na stosowanie tego rodzaju praktyk medytacyjnych, jednakże nam kojarzą się one z otchłanią nie do przebycia.
Wejście do świętej przestrzeni serca nie wymaga pobierania specjalnych nauk. Jest to raczej proces przypominania jej sobie, od początku bowiem przebywaliśmy w tym miejscu. Dopiero później zdecydowaliśmy się poświęcić uwagę świadomości spolaryzowanej. Skoro jednak odebraliśmy tę lekcję, jestem przekonany, że powrócimy do pierwotnego stanu jedności.
Pierwszy sposób opiera się na odkryciu poczynionym przez uczonych z Instytutu HeartMath. Stwierdzili oni, że ludzkie serce otacza pole toroidalne. Co więcej, wewnątrz większej figury torusa znajduje się mniejsza, taka sama. Oznaczało to, że właściwe źródło tego ogromnego pola elektromagnetycznego mieści się w świętej przestrzeni serca. Gdyby podążać wzdłuż geometrycznych linii energetycznych tego pola, dotarlibyśmy prosto do świętej przestrzeni. Odkryłem, że tak jest w istocie.
Pierwsza droga do serca ma charakter męski, co oznacza, że można ją przekazywać innym, a jeśli wy-brana osoba będzie ściśle stosować się do podanych wskazówek, osiągnie pożądany rezultat. Niestety, męskie drogi nie zawsze stanowią drogi odpowiednie dla kobiet. Druga metoda ma charakter żeński. Jest tak prosta, że trochę to trwało, zanim ją ujrzałem.
Wystarczy, że pojmiecie umysłem to, co należy zrobić. Wkrótce nadejdzie pora na bez-pośrednie doświadczenie tego procesu – dojdziemy do miejsca, w którym nasze fizyczne serce znajdzie się przed nami i w tym momencie ujrzymy lub po-czujemy w wewnętrznej wizji pole toroidalne, które je otacza. Naszym zadaniem będzie wówczas skoncentrowanie uwagi na mniejszej, wewnętrznej formie torusa.

MĘSKA DROGA DO SERCA

A oto jak przebiega męska droga: kiedy będziecie przemieszczać się w kierunku serca i ujrzycie tam mniejsze pole toroidalne, wznieście się ponad nie tak, by zobaczyć torus z góry. Owo pole energii stanowi wir, o czym już wspominałem, który kręci się jak strumień wody spływającej przez otwór. Wir ten porusza się wolniej wzdłuż krawędzi zewnętrznej i nabiera prędkości, zbliżając się do środka. Ostatecznie wypada przez środek, tak jak woda spływa w głąb otworu. U niektórych ludzi wir ten porusza się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, podczas gdy u innych kieruje się w stronę przeciwną. Kierunek wirowania może być związany z preferencjami seksualnymi i wydaje się nie mieć znaczenia.
Kiedy zobaczycie pole toroidalne z góry, sprawdź-cie lub poczujcie, w którą stronę się kieruje. Potem pozwólcie, aby wasz duch, niczym liść unoszony ze strumieniem rzeki, spoczął lekko na spiralnej fali energii.
Poddajcie się wirowaniu – z początku powoli, potem coraz szybciej, w miarę jak będziecie zbliżać się do środka. Na koniec zaczniecie spadać. Nie ma powodu do lęku. Pozwólcie sobie spadać. W jednej chwili uświadomicie sobie, że wszystko wokół jest nieruchome. Przypominać to będzie oko cyklonu, a Wy znajdziecie się w świętej przestrzeni serca. Znajdziecie się tam naprawdę.

ŻEŃSKA DROGA DO SERCA

A oto jak przebiega żeńska droga: jak już wspominałem, jest ona tak prosta, że z początku jej nie dostrzegłem. Wskazówki są łatwe, ale przekonacie się, że dla każdego z was będzie to inne doświadczenie. Nie jest ważne, czy jesteście kobietami czy mężczyznami; ważne, że wybieracie podążanie drogą serca.
Żeńska droga polega na tym, żeby zobaczyć lub poczuć siebie zbliżających się do serca, a następnie pozwolić sobie na przenikanie do membrany, podobnie jak robiliście to już wcześniej. Tym razem pozwólcie, aby prowadzenie przejęła wasza żeńska natura. Niech intuicja doprowadzi was do świętej przestrzeni serca. Pozwólcie się prowadzić wiedząc, że naprawdę podążacie wprost do tego świętego miejsca.

Spróbujcie raz, a jeśli się wam nie uda, wypróbuj-cie inny sposób. Pamiętajcie, z jesteście dziećmi Boga. Znacie to miejsce, bowiem to tutaj zawsze byliście z Nim jednością. Zawsze.



ZAPRASZAM DO DOŚWIADCZENIA ODDZIAŁYWANIA LECZNICZYCH WIBRACJI

KALENDARUIM

soundlove-medicine-23


źródło: Życie w Przestrzeni Serca Drunvalo Melchidezek; wyd. Centrum

System 12 czakr

Czakry albo energetyczne centrale są niczym drzwi obrotowe między materialnym i duchowym ciałem człowieka. Pomagają przenieść energię ze świata duchowego do fizycznego ( w ciało człowieka ) i na odwrót.

Na temat czakr napisano bardzo wiele.  W dzisiejszych czasach nie jest tajemnicą, że takie centra energetyczne istnieją w ciele człowieka.

Czakry trzymają balans energii, równoważą ciało fizyczne, duchowe i czynniki zewnętrzne. Od tej właściwej równowagi zależy zdrowie fizyczne, mentalne, jak i również rozwój duszy. Według wierzeń C. W. Leadbeatera czakry dzielą się na trzy grupy: fizyczne, mentalne, i duchowe. Następuje między nimi wymiana energii.

Każdy jeden, z tych ośrodków energetycznych ma swoją szybkość i  charakterystyczny dla siebie kolor.  Niższe centra energetyczne – dolne czakry wibrują w niższych oktawach. Są związane z fizycznym ciałem człowieka i jego zapotrzebowaniem w codziennym życiu na Ziemi. Wyższe centra zaliczają się do duchowych, wibrują szybciej niż prędkość światła.

Siedem głównych czakr najbardziej poznanych przez człowieka, ulokowanych  wzdłuż kręgosłupa od kości ogonowej, aż do czubka głowy.

1. Czakra  korzenia MULADARHA daje świadomość i żywotność całemu ciału, wnosi energie seksualne, jest siedzibą kundalini. Z tą czakrą wiąże się pierwszy krok w transformacji człowieka.

Pozytywnie pracująca energetyzuje i wzmacnia ciało, pobudza krążenie krwi, układ mięśniowy i kostny. Daje poczucie bezpieczeństwa, pewność siebie, rozwój osobowości.

Jej cechy negatywne, to lęk, niezadowolenie, zachłanność. Uśpienie sił twórczych, lęk o zdrowie, pustka wewnętrzna, uciekanie w świat marzeń. Jest siedzibą zbiorowej odpowiedzialności.

Mantra – LAM.
Żywioł – ziemia.
Kolor – czerwony.
Liczba płatków lotosu – 4.
Ton – C.
Zmysł – węch.
Zapach – cedr, patchuli.
Gruczoł – nadnercza.
Kamień –  krwawnik, rubin, jaspis, granat, agat, koral.

2. Czakra sakralna, SVADHISTHANA, zlokalizowana poniżej pępka, zarządza jamą brzuszną, narządami płciowymi, układem moczowym, kontroluje wszystkie płyny w ustroju, odpowiada za moce twórcze człowieka.

Z tą czakrą związane jest poczucie winy, przyjemności, popęd płciowy. Poprzez tę czakrę wyrażamy swą twórczość, zainteresowanie życiem.

Mantra VAM
Żywioł – woda.
Kolor –  pomarańczowy.
Liczba płatków lotosu – 6
Ton – D.
Zmysł – smak.
Zapach – drzewo sandałowe, ylang-ylang
Gruczoł – jądra, jajniki
Kamień –  krwawnik, pomarańczowy kalcyt, bursztyn.  

Czakra pępkowa HARA. Znajduje się pod pępkiem. Kontroluje i zasila jelito grube i cienkie, wyrostek robaczkowy, nerki, nadnercza. Wpływa na żywotność ciała, na jego ciepłotę. Reguluje ciśnienie krwi. Jest punktem ciężkości ciała i ośrodkiem instynktu poznawczego.

3. Czakra splotu słonecznego (Surya)MANIPURA, zlokalizowana powyżej pępka bliżej mostka. Wnosi witalność i siłę ciała, inteligencję, siedziba ” ego”, podświadomości i wewnętrznego dziecka. Zarządza jamą brzuszną, przeponą, żołądkiem, wątrobą, śledzioną, trzustką. Za jej pomocą jest energetyzowane całe ciało. Jest to najważniejsza elektrownia energii w ciele człowieka.

Na poziomie trzeciej czakry uczymy się doświadczeń życia, poznajemy pragnienia, emocje, ludzkie uczucia stają się głębsze. Z tej czakry człowiek przenosi się na wyższe poziomy. Prawidłowa funkcja tej czakry to równowaga emocjonalna, spokój, akceptacja samego siebie i świata. Dobry stosunek z otoczeniem, poznanie własnych potrzeb – ograniczeń, spontaniczność, szczerość, otwartość.

Cechy negatywne występujące przy niedoborach energetycznych w trzeciej czakrze to złość, nienawiść, egoizm, skłonność do nałogów, niedowartościowanie samych siebie, zbyt dużo dajemy z siebie, świat jest pełen przeszkód, przeszkadzają nam opinie innych.  

Mantra – RAM.
Żywioł – ogień.
Kolor –  żółty.
Liczba płatków lotosu – 10.
Ton – E.
Zmysł – węch.
Zapach –  cynamon, rozmaryn, geranium.
Gruczoł – śledziona.
Kamień –  cytrynian, żółty jasper, złoty kalcyt, bursztyn, topaz, awenturyn.  

4. Czakra serca – ANAHATA, zlokalizowana na mostku. Związana z funkcją serca i układu krążenia, układu immunologicznego, wzrostu, za górną cześć pleców, skórę, podnosi samoświadomość i miłosierdzie.

Zaburzona praca tej czakry powoduje choroby serca, układu oddechowego, astmę, gruźlicę, nowotwory.

Wrota do Dantien. Łączy energie ziemskie i duchowe.

Wyrównuje poziomy trzech czakr niższych i trzech wyższych, Na poziomie czakry serca  rozpoczyna się zatracanie własnego Ja. Czakra serca również łączy się z trzecim okiem. Dobrze wybalansowana to miłość do drugiego człowieka, pomoc w jego problemach, samoakceptacja, wewnętrzny spokój, znika strach, wielka ufność do świata, wybaczenie.

Niewybalansowana to nadwrażliwość.

Mantra – YAM
Żywioł – powietrze.
Kolor, zielony –  różowy, złoty.
Liczba płatków lotosu – 12.
Ton – F
Zmysł – dotyk.
Gruczoł – grasica.
Zapach – róża, jaśmin.
Kamień – turmalin, różowy kwarc, zielony adwentur, malachit., kunzyt.

5. Czakra gardła – VISUDDHA, zlokalizowana na szyi, tuż nad dołkiem międzyobojczykowym. Związana z jamą ustną, krtanią, tchawicą, gruczołem tarczycy, układem limfatycznym, uszami, ośrodkiem mowy. Wpływa na komunikację, twórczość, emocje. Nadmiar energii powoduje gadatliwość, zadufanie w sobie.  Niedobór energii to problemy z mówieniem, brak cierpliwości słuchania innych.  Wyższy rozwój tej czakry rozwija jasnosłyszenie.

Czakra piąta jest połączona z czakrą drugą – sakralną.

Pierwsze wrota do Pustki Buddy.

Mantra – HAM.
Żywioł – przestrzeń.
Kolor – błękitny.
Liczba płatków lotosu – 16.
Ton – G.
Zmysł – mowa, słuch.
Gruczoł – tarczyca.
Kamień, niebieski turkus, akwamaryn, szafir.

6. Czakra trzeciego oka – AJNA, zlokalizowana między brwiami. Wpływa na pracęprzysadki mózgowej,  za centralny układ nerwowy, kontroluje głowę i całe ciało, oczy, twarz, nos, otwiera intuicję, trzecie oko, telepatię, panowanie nad sobą.

Schorzenia wywołane dysharmonią tej czakry związane są z narządem wzroku, gruczołów dokrewnych, cukrzycy, zaburzenia neurologiczne, alergie, bóle głowy.

Wyższy rozwój tej czakry otwiera trzecie oko – jasnowidzenie, widzenie aury, zdolności parapsychiczne. Wiedza płynie intuicyjnie, duże zdolności intelektualne, myślenie abstrakcyjne.

Niedobór energii powoduje złą naukę, ograniczenia w myśleniu, zawężone spojrzenie na różne życiowe sprawy. Takie osoby narzucają innym swój sposób myślenia. Częste bóle głowy, halucynacje, koszmary.

Drugie wrota do Pustki Buddy.

Mantra – WOM, OM.
Kolor – indygo.
Żywioł – umysł, wzrok.
Liczba płatków lotosu – 96.
Ton – A.
Zmysł – trzecie oko, szósty zmysł.
Zapach – hiacynt, mięta, jaśmin.
Gruczoł – przysadka mózgowa.
Kamień – lapis lazuli, fluoryt, szafir, sodalit.

7. Czakra  korony – SAHASRARA, zlokalizowana na czubku głowy. Zarządzacentralnym układem nerwowym, szyszynką,  mózgiem. Wybalansowana wnosi spokój, doskonałą równowagę, czujemy opiekę sił wyższych. Rozwija wewnętrzną wiedzę, intuicję, daje dostęp do kronik Akashy. Jest bramą kosmiczną, połączeniem z najwyższym źródłem.

Trzecie wrota do Pustki Buddy.

Mantra – OM, AUM.
Kolor – fiolet,  fiołkowy, biały.
Żywioł – energia kosmiczna.
Liczba płatków lotosu – 1000.
Ton – H.
Zmysł – duch, zmysły wyższe.
Zapach – lotus, lawenda.
Gruczoł – szyszynka.
Kamień – ametyst, kryształ górski, diament.

Poza siedmioma głównymi czakrami mamy jeszcze pięć bardzo ważnych czakr, ale już poza ciałem człowieka.

8. Czakra ósma znajduje się około 5-7 cm nad głową człowieka. Jest to furtka przezktórą możemy opuszczać ciało. Również w czakrze ósmej znajduje się rekord Akasha. Nauczyciel Indian Cheeroke Ywahoo nazwał ją świątynią zrozumienia.

Tam można znaleźć wszystkie informacje dotyczące karmy, w jaki sposób mamy się uczyć w teraźniejszym życiu, informacje o osobach związanych z naszą karmą, ich rolą w naszym życiu. Również w tej czakrze znajdują się informacje jak uzdrowić nasze problemy zarówno fizyczne jak i mentalne, szczególnie przewlekłe choroby i trudne związki. Zawiera całość naszej nauki z przeszłych wcieleń, pamięć, furtki do innych wymiarów. Otwarcie tej czakry to wstęp do wszystkich wymiarów, ponadczasowość. Jest to tzw. punkt naszego przeznaczenia. Na wysokości tej czakry zapadają decyzje o naszym przeznaczeniu, jego wykonaniu lub zmianie.

Kolor – srebrny, ultrafiolet.

9. Czakra duszy. Wiele osób wierzy, że jest to jedna z najważniejszych czakr. Jest siedzibą naszej duszy. Dziewiąta czakra zlokalizowana jest nad głową na wysokości wyciągniętego ramienia. Swoim wyglądem przypomina grzyba, u mężczyzn, u kobiet jest w odwrotnej pozycji. Zawiera wszystkie symbole, wzory. Każdy symbol funkcjonuje podobnie jak chromosom. To w tej czakrze znajduje się nowe  ziarno pod zasiew następnej inkarnacji w ciele fizycznym. Z niej płynie cała mądrość duszy.   

Kolor – złoty albo podczerwony.

10.  Czakra dziesiąta – uziemienie. Jest ona ulokowana około 1,5 stopy poniżej naszych stóp. Kolor przypomina ziemię w różnych odcieniach,  żółtego brązu, oliwkowej zieleni, obsydianu. Zawiera 4 elementy: ogień, ziemię, wodę, powietrze. Daje zapotrzebowanie dziennej energii, odżywia ciało, posiada informacje o życiowej rutynie człowieka, pomaga w codziennym życiu. W tej czakrze można znaleźć informacje o naszej linii życia – rodowodzie.

11.  Czakra jedenasta. Zlokalizowana na dłoniach i stopach. Pobiera energię emocjonalną. Kolor – różowy.

12.  Czakra dwunasta.  Zawiera kolektywną energię z 32 punktów ciała i aury. Jest zlokalizowana w ciele fizycznym człowieka.

W skład punktów 12 czakry wchodzą:

1.  Nogi.
2.  pośladki.
3.  kość ogonowa.
4.  kość krzyżowa
5.  odcinek lędźwiowy kręgosłupa
6.  odcinek piersiowy kręgosłupa
7.  odcinek szyjny kręgosłupa
8.  czaszka
9.  srebrny sznur duszy
10.  podeszwy stóp
11.  kostki u nóg
12.  kolana
13.  uda
14.  biodra
15.  narządy seksualne
16.  wyrostek robaczkowy
17.  nerki i nadnercza.
18.  jelito cienkie
19.  trzustka
20.  wątroba
21.  woreczek żółciowy
22.  śledziona
23.  żołądek
24.  przepona i płuca
25.  ramiona
26.  dłonie
27.  nadgarstki
28.  łokcie
29.  obojczyk
30.  gardło
31. górna część mózgu ( szyszynka, przysadka mózgowa, gruczoły ślinianek i przyślinianek )
32.  centrum w ziemi.

Wszystkie te wyżej wymienione punkty są połączone z kręgosłupem. Czakra 12 to połączenie wszystkich naturalnych punktów w ciele człowieka. Poza tym jest połączona z aurą. Otwarcie tajemnych wrót Dantien.

Rozwój czakr w ciele człowieka przebiega na różnym poziomie. Na początku  czakry muszą się rozwinąć. Jest to czasami bardzo długi proces trwający wiele wcieleń. Taki człowiek jest uczniem. Przychodzi jednak ta chwila, kiedy te ośrodki energii zaczynają się budzić. Rozpoczyna się proces wtajemniczenia.

Pierwsze wtajemniczenie zachodzi w kości krzyżowej,  gdzie spotyka się materia z duchem.  Uśpiony i skręcony wąż kundalini zmienia się w węża mądrości. Wąż kundalini nadaje ruch.. Odtąd dwie energie łączą się w jedną. Z kanału ida i pigala wpływają do kanału sushumna. Stają się światłem – ogniem.  To światło może być wyzwolone tylko za pomocą słowa Mocy, wysłanego przez samego Boga. Kanał sushumna symbolizuje Ojca, Wolę.  Pigala to Matka, materia, inteligencja.  Ida – Syn, dusza, miłość i mądrość. Aspekt trzech czynników – potrójnego płomienia, Ducha Świętego.  Podnoszący się ogień kundalini budzi wszystkie czakry. Jest rzeczą bardzo niebezpieczną i niemądrą samemu wznosić energię kundalini. Ciało musi być dojrzałe. Przedwczesne wyzwolenie tej energii może spowodować poważne konsekwencje w mózgu człowieka, doprowadzić do nieuleczalnych chorób psychicznych. Tylko nieświadomi i niedojrzali nauczyciele różnych kursów  Kundalini -Yoga twierdzą, że energia kundalini może być wyniesiona z  kości krzyżowej do ośrodka głowy poprzez ćwiczenia i medytacje. Klucz do wyzwolenia energii kundalini jest zawsze w ręku Boga.  On i tylko On może bezpiecznie podnosić ten ogień do czubka głowy.

Drugie wtajemniczenie to otworzenie ścieżki świadomości i rozwoju wrażliwości psychicznej. Zachodzi na wysokości drugiej czakry.

Trzecie wtajemniczenie jest drogą czystego ducha – splot słoneczny.

Czwarte wtajemniczenie, kiedy budzona jest czakra serca. Łączy swoją energię z podnoszącym się światłem – ogniem przebudzonego kundalini na wysokości czwartej czakry. Od tej pory świadomość człowieka wyraźnie się zmienia. Ukazuje się nowa ścieżka, przejście z  pragnień świata materialnego w sferę świata duchowego. Człowiek zaczyna  właściwie rozumieć Boga i swoje miejsce we Wszechświecie. Czakra serca zmienia energię w ciele na wyższą oktawą kosmiczną. Wysoka wibracja tej energii powoduje poszerzenie się czakr, przyjmują  większą ilość boskiego światła, co w konsekwencji prowadzi do ich obrotów większych, niż prędkość światła, zmian struktur i kolorów. W ciało człowieka zaczyna napływać Świadomość Chrystusowa. Dusza człowieka łączy się tajemną unią z Bogiem, komunią. Śmiało można o takiej osobie powiedzieć, że pije z jednego kielicha,   z Wielkiej Kosmicznej Świadomości Chrystusowej.

Potem wziął kielich i odmówiwszy dziękczynienie rzekł: <<Weźcie go i pozdzielcie między siebie;…>> Nastepnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: <<To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę>>. Tak samo i kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was bedzie wylana.” ( Łk 22, 17; 19-20)

Następuje zwrot w życiu człowieka. Sprawy przyziemne, tak  mocne poprzednio zapotrzebowanie w pragnieniach człowieka na ziemskie szczęście zaczyna się topić.Poszukuje coraz bardziej Boga, prawdy, otwiera własne kanały na inną mądrość. Powoli zmienia się jego świadomość. Ukrzyżowanie Jezusa jest wielkim symbolem, śmierci i zmartwychwstania. Umiera to co stare, budzi się coś nowego, wcześniej obcego w świadomości człowieka. Przejście przez czwarte wtajemniczenie przenosi człowieka ze świata materii w świat trzech kolejnych Boskich aspektów: ośrodka krtani, ajni i  korony. Powoli następuje proces zjednoczenia człowieka w trzech światach. Transformacja.

Samouzdrawianie

Nasze ciało to wspaniały samouzdrawiający i samonaprawiający się układ oraz organiczny cud, który zobowiązani jesteśmy prawdziwie cenić.

Musicie dbać o ciało. Jest ono magazynem waszej mocy, a jakże często wasze przekonania zatrzymują jej przepływ. To, w co wierzycie, stanowi autentyczny zestaw programów, które wpływają na funkcjonowanie ko­mórek. Wasze ciało to wspaniały samouzdrawiający się i samonaprawia­jący się układ, organiczny cud, który macie prawdziwie cenić. To jasne, że wasze komórki i organy, krew i kości działają zgodnie ze spontaniczną inteligencją, opierającą się na wygodnej i znanej już kooperacji.

Zbiorowo i indywidualnie, komórki twojego ciała wiedzą, jak podtrzymywać funk­cje twojego organizmu, a jeśli pojawia się problem, twoje ciało informuje cię o nim! Każda choroba jak również ból, który może jej towarzyszyć, ma zawsze jakieś przesłanie i konkretny cel. Pamiętaj, że twoje ciało lo­jalnie pokazuje ci efekt twoich własnych przekonań. Użalanie się nad sobą, wątpienie i zamartwianie przesyłają do komórek ciała sygnały in­formujące o bezradności i bezsilności, a komórki przyswajają je i się im podporządkowują. Jeśli natomiast zdecydujesz się zaufać samemu sobie, twój świadomy wybór wywoła na poziomie subatomowym swoistą au­tomatyczną selekcję kodów kierujących działaniem twojej świadomości, kodów generujących potencjalne wzorce, z których wyrosną nowe wer­sje ciebie. Wewnętrzna indywidualna decyzja o naturalnym poddaniu się działaniom zmierzającym ku stworzeniu „kwitnącej” wersji życia opiera się o wiarę we własną moc. Tylko ty dowodzisz swoim życiem; uczucia to­lerancji, miłości, szacunku, dzielenia się, troski, uprzejmości, uczciwości, wdzięczności i wybaczenia nie tylko budują zdrowie i moralność charak­teru, ale i spokój umysłu. Potwierdzając swoje pragnienie bezpiecznego i zdrowego istnienia, otwieracie swe zmysły na subtelne, nowe dostro­jenie, polegające na reorganizacji kodów świadomości komórkowej. Te z kolei uruchamiają programy nowych, wyjątkowych spostrzeżeń, two­rząc dosłownie nową aleję, którą można dalej iść przez życie.

Odwaga do zaufania sobie samemu nada nowy kształt twej osobistej wolności. Wybór tworzenia bezpiecznego, uczciwego, pełnego szacunku i przyjemności doświadczania życia we wszystkich rzeczywistościach za­leży w całości tylko i wyłącznie od ciebie. Kiedy akceptujesz wspierające twe życie przekonania, twój fizyczny kształt promieniuje szczególną witalnością, a ty sam jesteś, że tak powiemy, „maksymalnie doładowany”. Rozentuzjazmowany umysł sprawia, że jesteś bardziej chłonny i otwarty na żywe skutki działania kosmicznie napromieniowanej energii. Wni­kając w twe czakry, energia ta otwiera twoje zmysły na nowe olśnienia, co umożliwia głęboki duchowy wgląd w to, jak wydarzenia, które mia­ły miejsce w waszym życiu, splotły się z wydarzeniami w innych liniach czasu. Rzeczywistość jest płynna: czas i przestrzeń są podatne na zmia­ny, dopasowując się do oczekiwań obserwatora. Zmiany percepcji, które przeprowadzacie „tu i teraz”, odbijają się na innych czasoliniach, nadając w eter twój własny dobór nowych kodów świadomości. Właśnie tak za­chodzi proces uzdrawiania na limach czasu.

Wydarzenia i doświadczenia zawsze można reinterpretować, gdyż są one częścią wielu warstw wielu znaczących porozumień. Oglądane z in­nych punktów widzenia życiowe wzloty i upadki życia obierają całkiem nowy cel i przyjmują inne znaczenia. Uzdrawianie ludzkiego genomu to inaczej uwalnianie uwięzionego w nim bólu i lęku, poprzez transforma­cję starych, zawierających restrykcyjne nastawienia wzorców myślowych, które wprowadzają ciało w stan wyższej świadomości. Pytając o przyczy­nę, wywołujesz zmianę częstotliwości fal mózgowych, otwierając się na komunikację z kosmiczną jaźnią. Poszukiwanie głębszych znaczeń przy­wraca równowagę naturalnej mocy umożliwiającej autouzdrawianie cia­ła. Z szerszego punktu widzenia na placu gry zwanej Istnieniem, wszelkie uzdrawianie polega na reinterpretacji tego, w co wierzysz, że ci się przy­trafiło.

Szans będzie mnóstwo, kiedy zdecydujesz się uzdrowić swą relację z własnym fizycznym kształtem. Im więcej uwagi poświęcisz oraz im mocniej uznasz prawdziwość wiadomości przekazywanych przez ciało (szczególnie „to, co czujecie w brzuchu”), które trafiają tam wysłane przez mózg, tym więcej się dowiesz. Inteligencja intuicyjna jest naturalnym wy­razem waszego związku z niezlokalizowaną[*] kosmiczną jaźnią, która przekracza wszelkie granice czasu i przestrzeni. Zaufaj sobie i podążaj za delikatnymi podpowiedziami instynktu. Ciało nie działa przeciwko tobie, ale jeśli sam działasz przeciwko niemu umniejszając, krytykując oraz dewaluując siebie samego, twoje ciało będzie posłuszne twoim naj­silniejszym poleceniom. Kiedy otoczysz specyficzne przekonania silnymi emocjami, twoje polecenia będą jak listy „priorytetowe” – i szybciej spro­wokują w rzeczywistości określone manifestacje. Przekonanie o „braku czasu” projektuje stresujący styl życia, a jeśli taka komenda dotycząca czasu nieustannie przeważa nad innymi lub stanowi najsilniejszą wia­domość, jaką sam wysyłasz ciału, twoje serce może nawet zatrzymać się. Równie niszczące może być trzymanie się przekonania o „złamanym sercu”. Serce to sędzia czasowy ciała, a każde uderzenie wskazuje rytm, który jest sprzężony z rytmem kosmosu, zestrojony z rytmem Łona Matki – Środka Galaktyki.

soundlovemedicine

Wszelkie uzdrawianie polega na reinterpretacji tego, w co wierzycie, że się wam przytrafiło.

Ogólnoświatowe kryzysowe zjawisko, jakim jest powszechna tenden­cja do niszczenia ciała fizycznego, mocno świadczy o braku przyjemności i jakości życia doświadczanego przez mieszkańców tak zwanego „cywili­zowanego” świata. Gruba powłoka emocjonalnego i fizycznego bólu okry­wająca Ziemian stanowi zbiorowy wyraz obkurczenia świadomości, wy­nikającego z fundamentalnych przekonań na temat tego, co jest, a co nie jest możliwe. Ludzkość wypielęgnowała zbiorowy, nieświadomy lęk przed dbaniem o siebie; przekonanie to tworzy w waszych ciałach bezpośrednią blokadę mocy. Fizycznie blokada czy zator przepływu energii mogą mani­festować się szeroką gamą wzorców, tworzących chaos w wewnętrznych układach ludzkiego organizmu. Wiara w najwyższą Istotę, która zbawi ludzkość lub finalnie osądzi i ukarze za grzechy, służy jedynie dalszemu lekceważeniu i zaprzeczaniu ogromowi płynącej z waszego wnętrza mocy uzdrowienia życia.

Wasz świat obfituje w przekonania koncentrujące uwagę na bólu, co zdaje się wynikać z waszych doświadczeń, które jedynie pozornie są realne. Jednak to tylko owa intensywna koncentracja uwagi na oczeki­waniu na ból i cierpienie sprowadza je na ludzi. Wiarę w ból wpleciono w ludzką konstrukcję biologiczną. Nadal króluje ona w podświadomości, często powodując, iż macie się przed życiem na baczności. Nierozwiązane kwestie generujące zgorzkniałość, złość czy rany lub sama trauma śmierci w poprzednich wcieleniach przenoszą się z wcielenia na wcielenie, ii najczęściej manifestują się jako tajemnicze i/lub przewlekłe bóle ciała. Wzorce genetyczne przechowują wspomnienia z licznych inkarnacji oraz historie danej linii krwi. Same oczekiwania bólu tworzą w ciele wzorzec unikania, w wyniku czego pewne zdarzenia są automatycznie i nieświa­domie przez osobę cenzurowane, sortowane i filtrowane w ramach niewi­dzialnego procesu samoochrony, który stara się, często za wszelką cenę, pomóc człowiekowi uniknąć bolesnych doświadczeń. Ból staje się wro­giem, a w ekstremalnym przypadku każde zdarzenie staje się kolejnym „podejrzanym”. W końcu, stosując takie uniki, ciało zaczyna się zamy­kać. Powtarzana w umyśle oraz zasilana emocjami komenda „unikaj bólu za wszelką cenę” prowadzi do lekceważenia naturalnej inteligencji ciała, kreując tym samym uporczywy zator w polu komunikacji komórkowej. Prędzej czy później blokada ta może objawić się pod postacią choroby tej części ciała, która jasno wskazuje na lokalizację bolesnych przekonań i emocjonalnych problemów.

Komórki twego ciała podlegają nieustannej wymianie, lecz generalnie nie myślisz o tym procesie. Nowe, pełne życia komórki posłusznie koncen­trują uwagę na wypełnianiu twych przekonań i poleceń. Choć wciąż nowe, to jednak będą replikować wciąż tego samego ciebie, otrzymując te same stare polecenia. Zarówno komórki, molekuły, atomy, jak i cząsteczki subatomowe waszych ciał, są inteligentne i komunikują się ze sobą, ponieważ ich zbiorowa praca polega na reakcjach na twą informację wejściową. Sam wybierasz kody świadomości, które najlepiej wyrażają twoje życiowe dąże­nia oparte o stopień świadomości, jaki sobie wypracowałeś. Jako Naczelny Twórca Przekonań, rozważ, proszę, nasze pytanie: „Czy w oparciu o ukryte konflikty wysyłasz rozkaz do wojny ze swą własną biologią?”.

Twoje ciało jest skarbnicą wszystkich twoich doświadczeń i doświad­czeń twoich krewnych i przodków, zawierających radości, bóle i traumy z tego i innych wcieleń. Geny przechowują wszystko. Musisz opanować sztukę spokoju i ciszy, aby podjąć wyprawę w głąb siebie i odkryć ich wie­dzę. Nosisz większe lub mniejsze pokłady nierozwiązanego bólu powią­zanego z przekonaniem na temat tego, co ci uczyniono – traum, które nie zostały jeszcze przepracowane i zintegrowane, bo i nigdy dotąd ich jeszcze nie zrozumiałeś. Ludzi prześladują akty przemocy i seksualnie inwazyj­nych doświadczeń i niczym zacięta płyta, raz po raz, powtarzacie swe do­świadczenia, dopóki nie wykształcicie lepszej wizji i nie obierzecie innego wyjścia z sytuacji. Używanie słów takich jak zawsze, nigdy, na zawsze dla opisania siebie lub swojego zachowania to lingwistyczna wskazówka ist­niejących „przeniesień” z innych wcieleń. Traumatyczne wydarzenia two­rzą coś w rodzaju „rozpoczętych zadań”, które, aby uwolnić ludzkie ciało z więzów, wymagają dokończenia i zrozumienia w szerszym kontekście. Renegocjacje i rozważania na temat przekonań wymagających uzdrowie­nia trwają nieustannie. Uzdrawianie to kontakty, kontakty to odczuwanie, a odczuwanie to uzdrawianie. Z duchowej perspektywy tworzysz pewne porozumienia, np. „Przedyskutuję z tobą tę kwestię, abyśmy mogli uzdro­wić tę nierozwiązaną sytuację za pomocą jakiegoś zgodnego postanowie­nia”. Masz wolną wolę, by zrobić, co zechcesz. My tylko radzimy ci, nie szkodź nikomu, bo bez względu na to, co robisz, szkoda/krzywdy wrócą do ciebie. Sprowadzając szkody na siebie i innych, zamykasz się w spirali przyczyn i skutków: odgrywasz znane scenariusze w celu ćwiczenia wol­nej woli lub zmiany ich końca poprzez zmianę wyboru. Nikt nie zamierza rezerwować ci miejsca w piekle, jeśli jesteś grzesznikiem. Jedyny sposób, by rzeczywiście przekonać się o własnej wolnej woli, to doświadczenie tego, co tworzysz i co do ciebie wraca. Istnienie jest dla ciebie życzliwe, współdziała z tobą, współczuje i stąd też jest wielce sprawiedliwe.

soundlovemedicine

Uzdrawianie to kontakt, kontakt to odczuwanie, a odczuwanie – to uzdrawianie.

Przez chwilę zbadaj wszelkie myśli i postaw}’, które zaprzeczają, jako- byś był odpowiedzialnym za swe dzieła (s)twórcą własnego życia. Gdzie, kiedy i w jaki sposób stajesz się ofiarą? W jakich dziedzinach życia czu­jesz się usprawiedliwiony, winiąc innych za swój stan? Kto ci coś zrobił? Kto cię zranił lub zaszkodził? Kto ci zadał gwałt w tym lub innym ży­ciu? Przekonanie, że życie jest niełaskawe, niesprawiedliwe, trudne lub okrutne lub że nie ma rozwiązań, lub że nic nie możesz zrobić, że nigdy nie wystarcza albo że to czyjaś wina, najczęściej idą w parze z ukrytą, kłębiącą się urazą, co kończy się chorobą. To tylko kilka przykładów ograniczających przekonań i postaw, które odcinają przepływ kosmicznej energii mocy życia, łączącej was z tajemnicami wielowszechświata. Z peł­niejszego własnej mocy punktu widzenia zadaj sobie pytanie: „Z jakimi nierozstrzygniętymi kwestiami mam teraz do czynienia? Dlaczego wła­śnie te osoby są w moim życiu? Jaki jest mój własny wkład w ten proces? Jaka jest ogólna duchowa lekcja i cel takich doświadczeń? W jaki sposób mogę zmienić swoje postępowanie i stworzyć harmonijne rozwiązanie tych osłabiających mą moc stanów winy?”.

Musisz działać na swoją korzyść, pamiętając o swej mocy i mówiąc „tak” nowym sposobom doświadczania życia. W przeciwnym razie, jeśli nie odpowiesz na przesłania sygnalizujące ci zmianę życia, dane ci będzie przerabiać coraz trudniejsze lekcje. Możesz czuć się jak w zamknięciu, odczuwać ból i z konieczności zmuszony do poświęcenia czasu na upo­ranie się z sytuacją, którą odwlekasz lub której unikasz. Dbaj o równo­wagę ciała, znajdując czas na wyciszenie umysłu. To jedyny sposób, byś z powodzeniem zintegrował przyspieszone energie i utrzymał równowagę układu nerwowego. Musisz przeprowadzić emocjonalne porządki – uczu­cia są po to, by je odczuć. Przyspieszona energia zabierze cię w najgłębsze zakątki twej pamięci i pokaże może i bolesne wspomnienia; twoje komór­ki przechowują pamięć traumy – musisz przejść przez ten ból, by przypo­mnieć sobie zdarzenia, których emocjonalny ładunek blokuje twoje zdro­wie. Możesz nie pamiętać, na przykład, ran zadanych w wyniku gwałtu w bardzo wczesnym wieku, ale ból pojawić się może, kiedy zdajesz sobie sprawę z tego przeżycia i oczyszczasz się ze wspomnień. Twoje życie jest celowe i pełne znaczenia, a ty sam stwarzasz to, czego doświadczasz, aby odkryć swą własną moc oraz by dokonać wyborów, które uwalniają twego ducha z błędnego koła rozpaczy.

Nanosekunda przyspieszonej energii jest olbrzymim, wielowymiaro­wym przedsięwzięciem uzdrawiania mającymi na celu przeobrażenie roz­ległych złogów lęku, przechowywanego w ludzkim genomie. Kiedy prze­twarzasz wzorce lęku zawarte w twych genach, tworzysz wibrację własne­go powrotu do mocy, która niesie się echem przez teraźniejszość, prze­szłość i przyszłość, oddziałując na wersje ciebie samego i wszystkiego, co się z tobą łączy. Wielka, uzdrawiająca moc sprowadza się do dokonania wyboru między lękiem a miłością; wybierając miłość, umacniasz się dzię­ki odwadze do konfrontacji ze swymi lękami oraz do rozwiania ich. Lu­dzie wszędzie uczą się teraz rozpoznawania dramatów życia jako szans na inicjację zmian, stworzenie lepszego życia przez przekroczenie ograniczeń z przeszłości oraz podjęcie decyzji o wykorzystaniu swych najlepszych możliwości. Odniesiesz nawet największe zwycięstwa, gdy powstrzymasz się od osądu i porzucisz postawę ofiary na korzyść poszukiwań większego znaczenia życia. Wybaczenie to ostateczny akt uwolnienia, puszczeni,i i oswobodzenia się z niekończącego się cyklu win i oskarżeń.

Przesłanie kryjące się za każdym objawem można jasno pojąć
kojarząc go z funkcją dotkniętego chorobą obszaru.

Uzdrawianie polega często na odblokowaniu starego bólu. Gdy twoje ciało odczuwa dyskomfort lub ból, zwracaj uwagę na dany dotknięty obszar, gdyż lokalizacja symptomów stanowić będzie klucz do tego, gdzie twoje problemy emocjonalne stworzyły zatory. Przesłanie kryjące się za każdym objawem można jasno pojąć kojarząc go z funkcją dotkniętego chorobą obszaru. Jakie uczucia są tam rejestrowane? Skomunikuj się ze swoim bólem, skontaktuj się z nim i opisz go. Aby się uzdrowić i czuć do­brze, wejrzyj w daną część ciała i zapytaj: „Czego dotyczy wiadomość?”. Jaką funkcję pełni faktycznie dany obszar lub część ciała? Stąd otrzymasz wielką wskazówkę na temat charakteru twojego niezadowolenia. Możesz przenieść się wykorzystując swój oddech do owego obszaru lub części swego ciała, skąd pochodzą sygnały – koncentracja taka spowoduje jego otwarcie, a ty zyskasz większą świadomość percepcyjną na temat tego, co właśnie ma miejsce.

Jeśli twej uwagi domagają się twoje genitalia, to miejscem blokady energii w twym ciele jest druga czakra. Zbadaj swoje uczucia związane z kwestią mocy męskiej i żeńskiej, lub jej braku, w twym życiu. Czy czu­jesz się bezsilny, jeśli chodzi o tworzenie tego, czego pragniesz? Jakby nie było, narządy płciowe pozwalają zarówno na odczuwanie przyjemności, jak i tworzenie życia. Problemy z nogami i stopami wiążą się z kwestiami wytrwałości w wędrówce przed siebie oraz przypadłości związane z rę­kami i dłońmi oznaczają brak chęci do pełnego pasji korzystania z ży­cia oraz aktywnego realizowania pragnień. Szyja i gardło związane są z kwestiami giętkości i autoekspresji. Mózg to główny punkt przekonań na temat inteligencji, oczy – na temat widzenia, uszy – słyszenia, żołą­dek – przyswajania, wnętrzności – akceptacji pokarmu oferowanego ci przez życie, a jelita – uwalniania się od wszelkich odpadów. Przeziębienia i grypy kojarzy się z niezdecydowaniem, brak równowagi wagowej z niespełnieniem pragnień, a rak – z nienawiścią, często skierowaną na siebie, Iz gniewem i wściekłością wynikającą z zaniżania swe] samooceny.

Wątrobą to organ oczyszczający z toksyn, więc jeśli nie funkcjonuje .. ciebie właściwie, jaki toksyczny wkład emocjonalny kumulujesz w jej wnętrzu? Kieruj się w życiu znaczeniem tych funkcji – jeśli zrozumiesz zakres działania objętego chorobą obszaru, pojmiesz także kwestie, którym I ocierasz blokując i powstrzymując się od znalezienia w swym życiu zdrowej ekspresji. Lęk przed zerwaniem i uwolnieniem się od przeszłości jest ukrytą przyczyną chorób. Emocjonalna reakcja na przekonania od­nośnie własnych przeszłych przeżyć stanowi jądro tych przekonań. Roz­proszone myśli wynikają z wyboru pełnych lęku interpretacji, co stanowi nadużycie i brak zrozumienia energii oraz korzenie wszelkich chorób. Aby osiągnąć wyższy poziom zrozumienia, musisz świadomie opracować nowy zestaw myślowy, który uchyli informacje dotyczące rozpaczy, dające ciału chorobowy sygnał. Musisz się skoncentrować na wymianie niepro­duktywnych postaw na zmianę interpretacji twych wrażeń czuciowych.

Za fizycznym objawem zawsze kryje się składnik emocjonalny. Musisz starać się wyeliminować przyczynę, a nie jedynie likwidować objaw. Po­łączenie linią dwóch punktów: twych emocji związanych z rodziną, przyjaciółmi i całym światem z funkcjami fizycznymi twojego ciała dostarczy kluczowej wskazówki pomagającej zrozumieć, jak wykorzystujesz swą energię. Czy przyciągasz ku sobie przeziębienia i grypy, czy też stajesz przed wyzwaniami poważniejszych blokad, takimi jak rak czy cukrzyca, niewydolność serca czy innego organu, twoje emocje lub odczucia za­wsze mają w tym udział. Wiadomość lub też główny cel stanu twojego ciała opiera się o przyjazny, kooperacyjny związek twego umysłu, uczuć i komórek ciała. Choroba jest wbudowaną usługą; to oparty o uczucia układ dostarczający informacji zwrotnej, uruchamiany przez bolesny do­pływ informacji pochodzących z osobistego, niewłaściwego wykorzystania energii. Z pewnością zastanawiasz się, dlaczego niektórzy ludzie zapadają na choroby, a inni pozostają przy dobrym zdrowiu, mimo wystawienia działanie tych samych, potwierdzonych chorobotwórczych czynników.

Lottig_SoundLoveMedicine (26)

Aby zrozumieć informację dopływającą z ciała, należy pamiętać, siedem czakr ludzkiego ciała przenosi energię do form fizycznych. Po­szukaj czakry najbliższej obszarowi ciała, który śle ci informację zwrotną, gdyż właśnie ten ośrodek energetyczny ma bezpośredni wpływ na jakąkolwiek niewydolność, której doświadczasz. Poszukaj lekcji związanej z tą kwestią, pozytywnego celu tego doświadczenia i bądź wobec siebie uczciwy. Podziękuj swojemu ciału za ten dopływ informacji, za współpracę oraz informację zwrotną w odpowiedzi na sygnały, które wysyłasz.
Wyraź zamiar silnego uzmysłowienia sobie wszelkich silnych uczuć, jakie żywisz lub wiążesz z owym szczególnym obszarem swojego ciała, który woła o twą uwagę. Jakie nie wyrażone dotąd emocje on przechowuje? Większa część procesu samouleczenia polega na wykorzystaniu wizualizacji, ćwiczeniu wpływu umysłu na materię oraz dostrzeganiu pożądanego wyniku. Myśli muszą być skoncentrowane i ukierunkowane na stwarzanie twórczych dążeń oraz ich realizację.


Będącą wszędzie, a nigdzie konkretnie – przypis własny tłumacza.

fragment pochodzi z książki autorstwa Barbary Marciniak „Ścieżka Mocy”

Częstotliwości Rekonektywne

Kilka słów na temat uzdrawiania rekonektywnego na wszystkich poziomach, poprzez wibrację zawierającą energię, światło i informację które to jest częścią
CEREMONII DŹWIĘKU 

To fenomen połączenia uzdrawiających częstotliwości Uniwersum bezpośrednio z Twoją istotą. Procesem kieruje Wyższa Inteligencja, która wprowadza uzdrawiającą wibrację zawsze tam gdzie jest najbardziej potrzebna. Spektakularne i natychmiastowe uzdrowienia w sferze fizycznej zdarzają się tak samo często jak uzdrowienia duchowe, zainicjowanie rozwoju osobistego, poprawy w związkach, dostrzeżenie wzorców wywołujących choroby. Zmiany dostrzegalne są na każdym planie Ciebie samego; fizycznym, emocjonalnym, duchowym i mentalnym.

Częstotliwości dosięgają każdej komórki w sferze fizycznej ciała.Podnoszą wibracje i harmonizują całą istotę.

Ja nie „obdaruje” Cię tą częstotliwością, ona istnieje wszędzie i dla każdego.
Jestem w tym procesie narzędziem , przez które wibracja spotyka się z Tobą.

Uzdrawianie rekonektywne „działa” ZAWSZE, a zatem każdy dostępuje uzdrowienia dla niego najlepszego i w najwłaściwszej dla niego chwili. Ważne, aby zrozumieć, że uzdrowienie nie zawsze będzie przebiegać zgodnie z Twoimi oczekiwaniami.

Skuteczność sesji uzdrawiania nie jest również zależna od Twojej wiary w proces. Dobrze jest jednak zachować postawę otwartą, akceptującą, ciekawą, bez oczekiwań konkretnych efektów.

Podczas sesji obserwujesz z zamkniętymi oczami własne odczucia w ciele. Mogą być to mimowolne ruchy gałek ocznych, palców i całych dłoni, potrzeba częstego przełykania, wibracja odczuwana zwłaszcza w kończynach lub w całym ciele, odczucia chłodu lub ciepła, przepływającej energii i inne. Możesz także zupełnie nic nie odczuć i także to jest dobre i potrzebne właśnie Tobie.

Te wibracje pozostaną z Tobą jeszcze długo po zakończeniu sesji.

Może ogarnąć Cię niezwykłe uczucie radości, lekkości, nagle zdasz sobie sprawę, że opuścił Cię lęk, który Ci towarzyszył !! Możesz poczuć się słaby i rozbity – proces trwa w najlepsze.

Ten fenomen wyjaśniają dzisiejsze zdobycze w dziedzinie fizyki subatomowej, gdzie materia jest rodzajem fali, wibracji. Eksperymenty potwierdzają, że intencja i wola oddziałuje na materię „tu i teraz” tj. bez różnic w czasie i na dowolną odległość.

Twoja decyzja o skorzystaniu z uzdrawiania rekonektywnego jest jednocześnie zainicjowaniem całego procesu,
który już się dzieje.
Dodatkowo w czasie trwania sesji korzystam w miarę potrzeby z dobrodziejstw
Terapii Czaszkowo Krzyżowej i Polarity
Uwierz w realną i trwałą zmianę Twojego życia.
Zapraszam na sesje
Serdeczności 🙂

Muzykoterapia dogłębna – komórkowa

 

Muzykoterapia dogłębna – komórkowa jest nową metodą leczenia naturalnego wywołującą u człowieka głębokie zmiany na poziomie fizycznym, umysłowym i duchowym równolegle. Polega na wytworzeniu czystej i naturalnej wibracji przez aktywowany przyrząd np. kamerton lub jak w tym wypadku – misy kryształowej  oraz na wprowadzeniu powstałej fali dźwiękowej w głąb ciała.
W momencie przeniknięcia odpowiednich fal dźwiękowych przez ciało, w jego komórkach dochodzi do wibracji, które rozpoczynają w szybkim tempie proces regenerowania uszkodzonych tkanek i wzmocnienia zdrowych. Komórki w naturalny sposób dostrajają się do fal dźwiękowych jednocześnie odnawiając się, odżywiając i podnosząc swą odporność.

Przeciwnowotworowe właściwości dźwiękoterapii

Metoda TDK opiera się na kilkunastu technikach opracowanych przez dr Barbarę Romanowską, które powstały m.in. na podstawie badań nad dźwiękiem, przeprowadzonym w USA i Francji. Badania naukowe wykonane w Lambdoma Institute przez dr Barbarę Hero udowodniły, że organy wewnętrzne człowieka, jak również przewodzące energię kanały czy
centra energii, posiadają swoje własne określone częstotliwości zdrowia (balansu) i wystarczy być do nich dostrojonym, by być zdrowym. Brak harmonii (dostrojenia) oznacza chorobę. Natomiast badanie Fabiena Mamana wykonane w 1981 roku na Uniwersytecie w Paryżu ukazuje komórkę nowotworową HeLa, która z racji swej słabości ulega rozpadowi podczas poddaniu jej działaniu dźwięków skali C-dur. Pęka z powodu NIEUMIEJĘTNOŚCI DOSTROJENIA SIĘ do odpowiednich częstotliwości, przy czym  komórki zdrowe pozostają nienaruszone, a wręcz dodatkowo odżywione.

Otóż podając obserwacji komórki nowotworowe i zastosowując zmienne częstotliwości dźwięków, komórki zmutowane nie wytrzymują intensywności drgań i ich jądra eksplodują po zaledwie kilku minutach. Natomiast zdrowe komórki zostają odżywione dźwiękiem. Na podstawie badania została opracowana jedna z technik dźwiękoterapii – przeciwnowotworowa. Technika ta wspomaga leczenie konwencjonalne złośliwych nowotworów oraz powoduje rozbijanie wszelakich zmutowanych komórek w postaci guzków, guzów, torbieli, cyst i mięśniaków.

 Metoda muzykoterapii dogłębnej, jeśli chodzi o podstawy fizyki, dzięki zastosowaniu tylko naturalnej fali dźwiękowej o długości co najmniej 1 m, wnika głęboko w komórki, dlatego potrafi pomóc w różnych problemach zdrowotnych, rozpoczynając od sfery ciała i bólu wszelakiego pochodzenia, kończąc na chorobach umysłu  i duszy. W tej sferze, oddziałuje na świadomość oraz podświadomość.  Przynosi głęboki relaks i radość. Metoda, wprowadza więc  jednocześnie do Ciała, Umysłu i Ducha, tak bardzo potrzebną nam do życia równowagę i harmonię.
Tu baza udokomentowanych wyleczeń

Kiedy skorzystać z dźwiękowej terapii ?

      Każda z mis  została dostosowana do najważniejszych narządów i tkanek ciała, dzięki czemu możemy oddziaływać na cały organizm. Stosowane częstotliwości odpowiadające wibracjom poszczególnych zdrowych tkanek i narządów przynoszą dobre wyniki w usuwaniu złogów i dostrajaniu chorych narządów do właściwych wibracji. Dźwiękoterapia  jest skuteczna w takich schorzeniach jak:

  • Nowotwory
  • Choroby narządów wewnętrznych
  • Kamienie nerkowe i żółciowe
  • Mięśniaki macicy
  • Torbiele nerek
  • Guzki tarczycy
  • Zwapnienie tętnic
  • Autyzm, zespół Downa i ADHD u dzieci
  • Urazy narządu ruchu
  • Złamania
  • Nerwice, depresje i stany lękowe

Dżwięk  ma doskonałe działanie oczyszczające i mobilizuje siły obronne organizmu, co pozwala stwierdzić, że jest to także perspektywiczny środek stosowany w profilaktyce, pozwalający cieszyć się życiem oraz na długo zachować zdrowie i młodość.

 

 

Z podziękowaniem dla dr.Barbary Romanowskiej

Jak oczyszczać i programować minerały

Kwarc jest niezwykłym minerałem, który wchłania w siebie energię z otoczenia, czyli innymi słowy – podlega programowaniu.
W dzisiejszych czasach, energia, która nas otacza jest wysoce chaotyczna i często niekorzystna dla organizmów żywych. Otacza nas notoryczny smog elektromagnetyczny, gdyż obecna cywilizacja funkcjonuje głównie w oparciu o elektronikę. Otaczają nas energie wielu, najczęściej negatywnych emocji innych osób, różnorakie myślokształty i wibracje, które często kumulują się w otaczającej przestrzeni i nawarstwiają.

To wszystko wpływa zarówno na nasz organizm, mózg, cały układ nerwowy i energetyczny, jak i na wszelkie przedmioty, rośliny, zwierzęta. A ponieważ umiejętność gromadzenia w sobie energii jest w krysztale stała i niezmienna – zapisuje on w sobie wszystko, co silnie oddziałuje na jego strukturę.
Dlatego tak ważne staje się oczyszczenie zakupionych kryształów i minerałów i odpowiednie przygotowanie ich do dalszego użytkowania, czy pracy z jego energią.

Należy mieć na uwadze, że minerały, a szczególnie kryształ górski i wszelkie kwarce, należy regularnie oczyszczać i w pewnym sensie – „zasilać” ich naturalną moc. Dotyczy to szczególnie minerałów, które są używane w zabiegach leczniczych, energetyzujących itp – w tym przypadku kamienie należy oczyścić zaraz po zabiegu.
Poniżej prezentujemy kolejne etapy przygotowania kryształów i minerałów.

soundlovemedicine
Oczyszczanie

Istnieje wiele metod usuwania z minerałów negatywnej energii, przedstawimy kilka z nich, zaznaczając kiedy zalecane jest stosowanie danej techniki.

Silnie zanieczyszczone minerały

– oczyszczanie w wodzie z solą (zalecane dla takich minerałów jak: kryształ górski, ametyst, kwarc różowy, cytryn, fluoryt, cyjanit, kwarce z wrostami, np. rutylu oraz wszystkie minerały transparentne, przezroczyste i jasne.
Nie stosować dla turkusu, awenturynu, malachitu, szmaragdu i pirytu!):
Nalać zimnej wody do pojemnika (najlepiej szklanego, ewentualnie plastikowego) i dodać soli kuchennej (najlepiej jak najbardziej naturalnej – morskiej, bocheńskiej, kamiennej, bez dodatków chemicznych w stylu przeciwzbrylaczy). Nie ma dokładnych proporcji mieszaniny – ważne, aby roztwór był mocno nasycony, może być nawet przesycony.
Po włożeniu minerałów do roztworu należy je pozostawić w spokojnym, zacienionym miejscu na jakiś czas. Kryształy górskie: do 7 dni (silne oczyszczanie), pozostałe minerały: około 1 do 2 dni. Minerały powinny być całkowicie zanurzone.
Po zakończeniu oczyszczania – odlać słoną wodę i wypłukać minerały pod zimną bieżącą wodą, aby spłukać sól. Po oczyszczaniu wodą nie wycieramy minerałów, tylko pozostawiamy, aby naturalnie wyschły.
Najlepsza sól do oczyszczania to sól himalajska (najzdrowsza sól świata i niezwykle czysta energetycznie).

– oczyszczanie przez zakopanie w ziemi (zalecane dla takich minerałów jak: turmalin, piryt, agat, malachit, hematyt, tygrysie oko oraz wszystkie minerały żelazowe, intensywnie kolorowe, ciemne):
Zakopać minerały na głębokości około 5-10 cm w ziemi, najlepiej w miejscu, które odczuwamy jako pozytywne energetycznie, zabezpieczając miejsce przed rozkopaniem.
Minerały można trzymać w ziemi dowolną ilość czasu (np. 3 do 7 dni lub dłużej), czym bardziej odczuwamy minerał jako zanieczyszczony, tym dłużej trzymamy go pod ziemią.
Po wyjęciu z ziemi – można spłukać grunt zimną wodą lub wyczyścić zabrudzenia w sposób mechaniczny.

– oczyszczanie przez „pozostawienie w spokoju” (zalecane dla takich minerałów jak: turkus, perła, chryzopraz):
Niektóre minerały mogą przyjąć na siebie bardzo silne negatywne energie, skierowane np. we właściciela, chroniąc go przed kłopotami, złorzeczeniami itp. Zdarza się też, że osoba nosząca lub posiadająca dany minerał i przeżywająca silne traumy, lub mocno chorująca – może przenieść część silnych, negatywnych wibracji na kamień. W takich wypadkach żadne z oczyszczań nie zda swojej roli.
Można wówczas zastosować zasadę „pozostawienie”, czyli: wykonać jedno z powyższych oczyszczań, a następnie odłożyć minerał w jakieś bezpieczne, ciemne miejsce, z dla od innych osób i utrzymywać w stanie „spoczynku” tak długo, aż „poczujemy”, że minerał jest już uwolniony. Może to trwać dosyć długo (np kilka miesięcy, a nawet lat), niemniej – warto potem wrócić do takiego przyjaznego nam, ulubionego minerału i ponownie poczuć jego naturalną siłę.

Lekko i słabo zanieczyszczone minerały

– oczyszczanie pod zimną bieżącą wodą (zalecane dla większości minerałów.
Nie stosować dla turkusu i pirytu!):
W warunkach domowych – można oczyszczać kamienie pod zimną woda puszczoną z kranu. Minerały można trzymać w ręce/rękach ustawionych pod strumieniem wody. Inny sposób, to ułożenie minerałów w miseczce (ceramicznej, plastikowej, a najlepiej szklanej) i pozostawienie tej miseczki pod strumieniem wody, w taki sposób, aby woda przepływała przez wszystkie kamienie i przelewała się przez krawędź miski.
Dodatkowo – warto w tym czasie wspomagać mentalnie cały proces oczyszczania, czyli wypowiadać w myślach zdania ukierunkowane na ten proces (np. „oczyszczam te minerały siłą swojego umysłu, energią wody i mocą Światła”).
Jeśli jesteśmy na łonie natury – dobrze jest oczyszczać minerały w strumieniu.
Czas utrzymywania minerałów pod wodą musi być intuicyjny, tzn. należy „poczuć”, czy kryształy zostały uwolnione z negatywnej energii. Zazwyczaj trwa to 1-5 minut.
Po oczyszczaniu wodą nie wycieramy minerałów, tylko pozostawiamy, aby naturalnie wyschły.

– oczyszczanie kadzidłem (zalecane dla takich minerałów jak: minerały kruche, łamliwe, delikatne, piryt, minerały żelazowe, turkus):
Ułożyć wybrany kryształ na dłoni lub na jasnej serwecie (biały kolor jest najbardziej neutralny), zapalić naturalne kadzidło (najlepiej oryginalne tybetańskie, wytwarzane ręcznie i w czystej intencji) i zataczać spirale prawostronne (zgodnie z ruchem wskazówek zegara), w kierunku „do środka” (czyli od największego koła na zewnątrz do najmniejszego w centrum), jak gdyby „wyciągając” w ten sposób zanieczyszczoną energię z minerału.
Można też po prostu okadzać kamień z każdej strony, utrzymując w umyśle intencję oczyszczania.
Czas okadzania musi być intuicyjny, tzn. należy „poczuć”, czy kryształy zostały uwolnione z negatywnej energii. Zazwyczaj trwa to 1-2 minuty.

– oczyszczanie nad płomieniem świecy (zalecane dla takich minerałów jak: minerały kruche, łamliwe, delikatne, minerały żelazowe, piryt, turkus):
Zapalić świecę (najlepiej w neutralnym kolorze białym) i utrzymując minerał nad płomieniem, wytwarzać w umyśle intencję oczyszczania go z negatywnej energii.
Czas oczyszczania nad płomieniem musi być intuicyjny, tzn. należy „poczuć”, czy kryształy zostały uwolnione z negatywnej energii. Zazwyczaj trwa to 1-5 minut.

Ładowanie
Po oczyszczeniu z zewnętrznych, często niekorzystnych energii, warto minerał „naładować”, czyli przywrócić mu jego pierwotną moc i dodatkowo wzmocnić.
Standardowo – ładujemy minerały wystawiając na światło słońca lub księżyca (działa nawet jeśli dane ciało niebieskie zakrywają chmury – mocniej działa przy braku zachmurzenia).
Poniżej szczegółowe informacje:

Kryształ górski – wystawiamy na światło słońca; możemy je pozostawić do ładowania nawet na kilka godzin.

Kwarc różowy, cytryn, fluoryt, cyjanit, kamień słoneczny, kwarce z wrostami, np. rutylu oraz wszystkie minerały transparentne, przezroczyste i jasne – wystawiamy na światło słońca; możemy je pozostawić do ładowania maksymalnie na 20 do 40 minut.

Turmalin, piryt, agat, malachit, hematyt, tygrysie oko oraz wszystkie minerały żelazowe, intensywnie kolorowe, ciemne – wystawiamy na światło słońca; możemy je pozostawić do ładowania na maksymalnie 10 minut.

Ametyst, kamień księżycowy, bursztyn, perła – wystawiamy na światło księżyca; możemy je pozostawić do ładowania nawet na całą noc.

Programowanie

Jak zostało zaznaczone na wstępie – kamienie, a szczególnie wszelkie odmiany kwarcu wchłaniają w siebie wibracje z otoczenia. Wiadomo już, że nasze myśli są pewną formą energii, która może zostać „wpisana” w dany minerał.
Programowanie kryształów i minerałów to praca mentalna jaką należy wykonać, aby przenieść do wnętrza kryształu określony zapis, w formie wibracji.

W tym celu należy wygodnie usiąść i wprowadzić się w stan relaksu lub medytacji, po to, aby nasze myśli stały się klarowne i wolne od emocji, niekontrolowanych obrazów itp. Warto znaleźć odosobnione miejsce, gdzie nikt nam nie będzie przeszkadzał; można tez zapalić świecę (białą lub w kolorze programowanego minerału.
Następnie – należy wziąć kamień w dłoń (najlepiej w obydwie) i myśląc lub mówiąc półgłosem – wprowadzać określony program/intencję.

Przykład programowania kryształu górskiego na strukturyzowanie wody: „Zasilam swoją energią kryształ, który trzymam w dłoniach i zwiększam jego Moc. Czysta energia kryształu od teraz poprawia jakość wody, w której będzie zanurzony, zasila ją Światłem, energią Miłości, oczyszcza i poprawia jej strukturę. Amen (lub dowolne słowo/zdanie „pieczętujące”).” 
Możliwości i tematów programowania jest wiele, warto zaufać swojej intuicji i mocy kamieni.

Wszelkie minerały, podobnie jak rośliny i zwierzęta – uwielbiają energię Reiki. Jeśli posiadamy umiejętność przesyłania tej energii Miłości – wykorzystujmy ją zarówno do oczyszczania, wzmacniania/zasilania
jak i programowania minerałów.

Więcej o misach kryształowych

 

Z podziękowaniem dla Indi 🙂

Medycyna wibracyjna – BioAkustyka

Twój głos może pomóc w eliminowaniu problemów zdrowotnych. Wyobraź sobie nie inwazyjną, nietoksyczną procedurę, która mogłaby regenerować nerwy i tkankę mięśniową, odwracać wydawałoby się nieodwracalne zmiany chorobowe i eliminować ból kręgosłupa. To nie jest fantazja, to się dzieje teraz wraz z rozwojem Technik Profilowania BioAkustycznego.

Stare metody nowoczesnej medycyny są zastępowane. Pionierem w Wokalnym Profilowaniu jest Sharry Edwards, ona sama tak to określa:

„Łamanie barier dźwiękowych choroby, jako koncept, prawdopodobnie kojarzy się z obrazem, jaki mógłby być związany z fantastyką. Ale jest to po prostu udowodnione, że dźwięk w warunkach badawczych, powoduje wsparcie przywrócenia unerwienia, odwraca zdiagnozowane stwardnienie rozsiane, uwalnia od uporczywego bólu pleców, stymuluje metabolizm i rehabilituje urazy mięśniowe”

Trzeba powiedzieć, że metody Edwardsa spotykają się z dobrymi recenzjami. Jest wiele przypadków wyleczenia poważnych schorzeń. BioAkustyka może się stać cenną gałęzią medycyny niekonwencjonalnej. Nawet lekarze przekonują się do stosowania tej metody. Roman Chrusky, który jest właśnie lekarzem, twierdzi, że dzięki BioAkustyce nie tylko poprawił stan swojego serca, ale również wyleczył nowotwór prostaty.

Larry Trivieri, znany w świecie autor piszący na temat leczenia holistycznego mówi: „opatentowane technologie, które opracowała Edwards mają potencjał, aby zrewolucjonizować nie tylko medycynę, ale również nasze zrozumienie tego, kim i czym jesteśmy, jako istoty ludzkie.”

Sharry Edwards dostarczyła badanie udowadniające, że dzięki częstotliwości naszego głosu może stworzyć holograficzną reprezentację zdrowia i dobre samopoczucie.  Jej badania zwróciły uwagę dużych koncernów farmaceutycznych, agencji rządowych, alternatywnych placówek służby zdrowia i tych, którzy chcą tworzyć lepszą przyszłość.

Sharry mówi, aby wyobrazić sobie przyszłość, w której poszczególne częstotliwości oparte są na biomarkerach zawartych w głosie i można to wykorzystać, by trzymać nas i nasz świat, w zdrowiu i emocjonalnym zrównoważeniu.  Intencją Sharry jest wykazać, w jaki sposób obecny system zdrowia jest zbliżona do rządowej tyranii i jest to zarówno dramat i szansa dla nas, ludzi. To informacja, że powinniśmy zatroszczyć się o własne zdrowie za pomocą nowego paradygmatu.

Odkrycia BioAkustyki to tak naprawdę twórcze rozwinięcie znanych od dawna praktyk polegających na poprawieniu wibracji. Bierze się to z przeświadczenia, że choroba jest w istocie wyrażeniem jakiegoś braku harmonii z otoczeniem. Człowiekowi wychowanemu w kulturze chrześcijańskiej może być to trudno zrozumieć, ale religie wschodu wiedzą dobrze, o co w tym chodzi. Czy medycyna tybetańsko-chińska stosująca masaż wibracjami dźwięku jest tak bardzo różna od tak pojmowanej BioAkustyki?

Misy kryształowe czy tybetańskie tez wprawiają otoczenie w wibrację i taki mają cel, synchronizacje naszej zepsutej wibracji z tą właściwą. Największą trudność sprawia wyjaśnienie sobie jak to działa. Fundamentalne dla zrozumienia tego procesu jest pojęcie, czym jest rzeczywistość. Trzeba być w stanie zrozumieć, że wszystko jest wibracją i fizyka nie wie, dlaczego komputer przed wami mimo w ogóle coś waży skoro składa się z pustki. Dopiero zrozumienie, że otoczenie jest wielkim holografem pozwoli zrozumieć, dlaczego nasze myśli i wiara mogą wizualizować na naszych oczach to, czego pragniemy.

Jeśli będziemy w stanie zwizualizować sobie wyleczenie to bez względu na to czy zastosujemy BioAkustykę, bioenergoterapię, homeopatię, misy kryształowe czy tybetańskie to leczenie działa nie dzięki tym gadżetom, ale dzięki wyzwoleniu w sobie tej wielkiej mocy sprawczej opartej na bezwarunkową wiarę. To właśnie, dlatego niektórym pomaga nawet picie wody. Wiara czyni cuda.
soundlovemedicine_lottig

Z podziękowaniem dla innemedium.pl

pokaż