Kategoria: Świat Wiedzy

Osoby Wysoko Wrażliwe

Często czujesz się przytłoczony światem i emocjonalnie wypruty?
Możesz być osobą wysoko wrażliwą

Czujesz mocniej? Jesteś bardzo emocjonalny? Czasem płaczesz bez powodu?
Uwielbiasz wszystko, co piękne? Możesz być osobą wysoką wrażliwą.

– Wystarczy, że zobaczę na ulicy bezdomnego albo zobaczę zdjęcie z rzeźni na Facebooku. Wtedy się zaczyna. Wyobrażam sobie cierpienie tego człowieka, który nie ma dokąd wrócić i musi spać na brudnej ulicy oraz zwierzęta, które boją się i przeżywają przed śmiercią prawdziwy koszmar. Mam łzy w oczach, nie mogę przestać o tym myśleć, tracę cały dobry humor. Każdy telewizyjny news o jakiejś tragedii jest dla mnie koszmarem, bo wczuwam się w emocje ludzi, którzy ją przeżyli – .

Wrażliwość? Tak, ale do potęgi n-tej. To tak zwana wysoka wrażliwość – naturalna cecha determinowana genetycznie, która występuje u zaledwie 15-20 procent ludzi na świecie, zarówno introwertyków, jak i ekstrawertyków.
Osoby wysoko wrażliwe widzą i czują świat zupełnie inaczej. W ciągu sekundy przyswajają bowiem znacznie więcej bodźców niż inni. Bardziej obrazowo? Mózg osoby wysoko wrażliwej (WWO) jest jak siatka, która przepuszcza znacznie więcej informacji niż mózgi-siatki innych ludzi.

Jak napisał kiedyś brytyjski poeta David Jones, „odczuwanie wszystkiego tak mocno to zarówno błogosławieństwo, jak i przekleństwo”. We współczesnym świecie – głośnym i przeładowanym bodźcami – osobom wysoko wrażliwym jest wyjątkowo ciężko. To jednak nie znaczy, że ich życie musi być koszmarem – zwłaszcza że odczuwają oni mocniej także pozytywne emocje.

Osoby z wysoką wrażliwością muszą po prostu zaakceptować swoje intensywne odczuwanie i żyć zgodnie z własnym rytmem. Unikać sytuacji i rzeczy, które budzą w nich dyskomfort i skupiać się na tym, w czym są dobrzy i co sprawia im radość. Wtedy mogą rozwijać swój potencjał, a ten jest naprawdę olbrzymi.

Wysoka wrażliwość nie jest to chorobą ani zaburzeniem. To nieodłączna cecha związana ze specyficzną budową układu nerwowego. Przekłada się to na wyjątkową podatnością na różne bodźce. Nie nabywamy jej z wiekiem ani z niej nie wyrastamy.  Osoba wysoko wrażliwa (Highly Sensitive Person) taka się po prostu rodzi.

Badania dotyczące tej kwestii rozpoczęła na początku lat 90. XX wieku amerykańska psycholożka Elaine Aron. 

Badaczka opublikowała na uniwersytecie ogłoszenie z informacją, że poszukuje osób, które podejrzewają, że mogą być nadmiernie wrażliwe. Dzięki temu zgłosiło się do niej wielu studentów, z którymi zaczęła przeprowadzać szczegółowe wywiady. Owocem prac była wydana w 1995 roku książka „Wysoko wrażliwi”. Publikacja okazała się sporym sukcesem. Po 1995 roku ukazało się wiele poradników, przeprowadzono badania uzupełniające.

Cechy OWW

Jak podkreśla Elaine Aron, trudno jest ustalić dokładny odsetek nadwrażliwych osób w populacji. Szacuje się zazwyczaj, że wrażliwcy stanowią od 15 do 20 procent. Nie oznacza to jednak, że pozostałe osoby są zupełnie niewrażliwe. Wrażliwość ma różne poziomy.

Które cechy pozwalają rozpoznać nadwrażliwość? Zdaniem Elaine Aron i innych badaczy to m.in.:
( nie znaczy to jednak, że osoba z wysoką wrażliwością musi mieć je wszystkie. Warto pamiętać, że u każdego może to wyglądać nieco inaczej ) .

Jesteś często emocjonalnie wyczerpany

Kontakty z innymi ludźmi potrafią być dla osoby z wysoką wrażliwością trudne. Dlaczego? Absorbuje ona bowiem emocje innych ludzi, co oznacza, że udzielają jej się zarówno dobre, jak i złe nastroje towarzyszy. WWO intuicyjnie i automatycznie wyczuwa, że ktoś ma problem lub czuje się źle, nawet jeśli inni ludzie tego nie widzą.

To jednak potrafi męczyć. Zwłaszcza kiedy tego rodzaju wrażliwość łączy się z empatią. – Intuicyjnie czuję to, co ludzie czują w danym momencie – wszystko, co dotyka innych, dotyka mnie. Jestem dobrym słuchaczem, przyjaciele często mi się zwierzają, bo potrafię ich zrozumieć – opowiada Edyta.
I podkreśla, że po rozmowie z przyjaciółką o jej problemach, jest emocjonalnie wyczerpana. – Czuję się zupełnie wydrążona. Mimo że siedziałam przez dwie godziny w kawiarni, czuję się, jakbym przebiegła maraton – mówi.

Niechęć do filmów i programów telewizyjnych pokazujących sceny przemocy

Na forach internetowych poświęconych osobom z wysoką wrażliwością często pojawiają się komentarze dotyczące przemocy. WWO mocno reagują nie tylko na akty okrucieństwa, których są świadkami, ale także na przemoc w filmach, książkach czy grach komputerowych.

– Najbardziej nie mogę znieść scen, w których ktoś kogoś dusi. Wyobrażam sobie, co czuje duszona osoba i jest mi niedobrze –
WWO podobnie reagują zresztą na informacje o strzelaninach, wypadkach czy okrucieństwie wobec zwierząt. Takie przemocowe obrazy docierają do nich znacznie intensywniej, niż do innych ludzi, lepiej więc ich unikać.

Wrażliwość na ostre światło i głośne dźwięki

Każdy zewnętrzny bodziec uderza w WWO z całą mocą. Oznacza to, że takie osoby mogą czuć się źle w tłumie, głośnym klubie czy rozświetlonej jarzeniówkami sali.
Osoba wysoko wrażliwa głośniej usłyszy także ryk motoru za oknem i bardziej intensywnie poczuje zapach benzyny na stacji benzynowej. I w drugą stronę: śpiew ptaków czy woń wiosennych kwiatów również trafią do niej szybciej i mocniej. Dlatego WWO często uwielbiają naturę i lubią odpoczywać na jej łonie.

Jesteś bardzo wrażliwy na piękno

Sztuka jest dla Ciebie lekiem na każde zło. Uwielbiasz muzykę lub obrazy, a ich piękno uderza w ciebie często jak grom z jasnego nieba. Do tego stopnia, że możesz mieć łzy w oczach, słuchając wyjątkowo ładnego utworu.

To zdecydowanie dobra strona wysokiej wrażliwości. Intensywne odczuwanie łączy się jednak również, z tym że kiedy oglądasz smutny film (w którym ktoś, chociażby umiera), jesteś osobą, która w kinie płacze najgłośniej.
– Smutne filmy czy książki mnie miażdżą. Kiedy ktoś umiera, czuję się, jakby mnie to osobiście dotknęło. Przeżywam to około tygodnia, nie potrafię przetrawić treści. Dlatego wolę raczej komedie –

Stres i nadmiar obowiązków Cię przytłacza

Osoby z wysoką wrażliwością źle radzą sobie w sytuacjach, kiedy mają dużo do zrobienia. Nie umieją pracować pod napięciem i presją czasu. Kiedy w pracy dostają więc do wykonania dużo zadań, doświadczają znacznie większego stresu niż inne osoby.

Deadline’y ich nie motywują. WWO szybko stają się sfrustrowane i nerwowe, co odbija się na ich pracy. Niestety niekorzystnie. Kiedy ktoś stoi im z batem nad głową, są znacznie mnie efektywne, a rezultat ich pracy jest gorszy niż zwykle.

Niechęć do rywalizacji i bycia obserwowanym w pracy

Osobom z wysoką wrażliwością często wydaje się, że są obserwowane i oceniane przez innych ludzi. W restauracji, autobusie, na ulicy – często mają wrażenie, że ktoś krytycznie na nie patrzy: na wygląd, strój lub zachowanie.
Z tego powodu OWW są bardzo wyczuleni na swoim punkcie. W miejscach publicznych zawsze są świadomi tego, jak wyglądają i co robią. Nie mogą bowiem znieść myśli, że ktoś mógłby ich skrytykować – nawet jeśli absolutnie nikt nie zwraca na nich w danej chwili uwagi.
A co jeśli ktoś naprawdę obserwuje WWO? Szef, ochroniarz w sklepie, pasażer pociągu? Wtedy osoba z wysoką wrażliwością odczuwa nie tylko olbrzymi stres, ale i złość. Niewykluczone, że może wybuchnąć, a swój gniew wyładować na innych.

Często się izolujesz

Kiedy WWO przytłacza zbyt wiele bodźców, wycofują się na chwilę ze świata. Ciężki dzień lub tydzień tak ich wykańcza, że wolne chwile spędzą raczej samotnie niż na spotkaniach z przyjaciółmi. Potrzebują bowiem spokoju.
WWO najlepiej odpoczywają we własnym domu lub na wyjeździe na łono natury, niż na aktywnych wycieczkach. Wyłączony telefon, zaciągnięte zasłony, cisza – to dla nich regeneracja z prawdziwego zdarzenia. Kiedy poczują się lepiej, wrócą do życia. Ich przyjaciele i rodzina powinni tę ich chwilową izolację uszanować.

Czujesz się niezrozumiany

Wiele osób Cię nie rozumie – śmieje się, kiedy głośno podskakujesz na sygnał telefonu, obraża się, kiedy mówisz, że nie masz ochoty iść do klubu i często nazywa Cię „drama queen”, czyli dosłownie królową „dramatu”. Ludzie mogą ocenić Cię jako bojaźliwego introwertyka, który nie lubi ludzi.
To częste odczucia osób z wysoką wrażliwością. WWO mają wrażenie, że są dziwni i coś jest z nimi nie tak.

Wrażliwość na działanie kofeiny

Strachliwość

Duża wrażliwość na ból fizyczny

Jest jeszcze jedna cecha, która łączy wiele osób wysoko wrażliwych. W ich przypadku głód pogarsza koncentrację, a nawet wywołuje rozdrażnienie. Przez to nie są w stanie efektownie pracować, czy się uczyć.

„Potrzebują po prostu mniejszych doznań”

Jak osoby wysoko wrażliwe odbierane są przez otoczenie? – wszystko zależy od naszego poziomu bliskości.

– Często z daleka wydaje się, że to osoby nieśmiałe, introwertyczne, może nawet trochę histeryzujące. To dlatego, że szybko się wzruszają, nie lubią tłumów i dobrze się czują w spokojnych, kameralnych miejscach. Nie jest to jednak do końca prawda. Wysoko wrażliwe osoby ze względu na specyficzne działanie układu nerwowego potrzebują po prostu mniejszych doznań, bo są na nie bardzo uwrażliwione. Jednak nie wynika to z niedojrzałości tylko ze specyficznego, głębokiego przetwarzania danych. Przykładowo, to nie nieśmiałość, tylko niechęć do przebywania w gwarze sprawiają, że lubią się one czasem wycofać – mówi ekspertka.

Jak radzić sobie z wysoką wrażliwością?

Zaakceptowanie i nauczenie się opiekowania się swoją wrażliwością pozwala ludziom odkryć, że jest to dar, a nie przekleństwo.
Osoby wysoko wrażliwe są bardzo czujne, precyzyjne, wyłapują różnego rodzaju błędy, niuanse. Świetnie radzą sobie na wysokich stanowiskach, bo mają duże zdolności wyłapywania drobnych szczegółów, a równocześnie są kreatywne, twórcze, mają rozwiniętą wyobraźnię.

– Najważniejszym zadaniem jest nauczenie się dbania o siebie w mocno niewrażliwych czasach. Warto swoją wrażliwością „zarządzić”, czyli zająć się sobą bez oceniania, czy bycie wrażliwym jest lepsze, czy gorsze od niewrażliwości – radzi nasza rozmówczyni.

Co może nam w tym pomóc?

  • Uważnie obserwuj swoje potrzeby bez porównywania się z innymi. Osoby wysoko wrażliwe potrzebują na przykład dużej ilości snu. Powinny także działać w swoim tempie i nie rozpraszać się nadmiernymi bodźcami.
  • Postaraj się urządzić swoje życie tak, by było ci wygodnie i nie wchodź w aktywności, które cię zniechęcają tylko dlatego, że ekstrawertyczne otoczenie, by tak chciało. W przypadku wysokiej wrażliwości sprawdza się taka dewiza, by dostosowywać świat do siebie, a nie siebie do świata.
  • Zadbaj o to, by w miarę możliwości się nie przeciążać i zaakceptować siebie takim, jakim jesteś naprawdę.

Muzyka relaksacyjna lekarstwem na bezsenność

Dźwięki muzyki relaksacyjnej pomagają zwiększyć poziom endorfin, czyli hormonów szczęścia

Medyczna marihuana – olej konopny CBD

Sejm wyraził zgodę na medyczną marihuanę. Po latach gorących próśb lekarzy i pacjentów w końcu sukces. Od teraz zarówno chorzy, jak i ich rodziny, nie będą przestępcami.

Zastosowanie lecznicze konopi czy medycznej marihuany?

Chociaż oba terminy stosowane są w sposób niedyskryminujący, w rzeczywistości mają to samo znaczenie. Konopie są często stosowane do celów terapeutycznych bez wymaganych kryteriów dotyczących zapewnienia poprawy wyników leczenia. Konopie medyczne to konopie uprawiane wg ustalonych norm, które przeszły odpowiednią kontrolę jakości, zgodnie z międzynarodowymi zasadami dotyczącymi ziołowych produktów leczniczych. Określenie „marihuana przeznaczona do użytku leczniczego” odnosi się zasadniczo do celu, w jakim produkt jest używany, a nie do jego jakości.

Właściwości lecznicze konopi

Podczas leczenia wielu chorób można zaobserwować potencjalne korzyści z zastosowania konopi, zważywszy, że prawie wszystkie narządy i systemy posiadają obszary wrażliwe na działanie ich substancji aktywnych (kannabinoidów; np. CBD lub THC).

Dzięki wiedzy na temat korzyści prozdrowotnych płynących ze stosowania konopi i kannabinoidówmożemy zrozumieć ich wykorzystanie jako:

• środka przeciwzapalnego
• środka przeciwbólowego
• środek chroniący i regenerujący tkankę nerwową
• lek przeciwdrgawkowy
• środek zwiotczający mięśnie
• środek przeciwnowotworowy
• środek przeciw nudnościom i przeciwwymiotny
• środek przeciwskurczowy
• środek pobudzający apetyt
• środek przeciwlękowy i przeciwpsychotyczny
• środek ułatwiający zasypianie
• regulator immunologiczny
• przeciwutleniacz
• środek stosowany w leczeniu objawów odstawienia

Choroby, w których można osiągnąć poprawę stanu pacjenta dzięki zastosowaniu konopi

Ten sam stopień pozytywnej reakcji nie może być osiągnięty we wszystkich przypadkach, ale korzyści wykazano także w przypadkach następujących chorób:

• rak
• padaczka
• choroba Parkinsona
• choroba Alzheimera
• stwardnienie rozsiane
• zespół Tourette’a
• autyzm
• choroba Crohna i inne stany zapalne jelit
• nudności i wymioty
• zespół utraty łaknienia i wyniszczenia
• trądzik
• łuszczyca
• zespół stresu pourazowego
• nerwica
• psychoza
• uzależnienie
• bezsenność
• przewlekły ból: neuropatyczny, przerzutowy, zapalny
• migrena
• fibromialgia
• toczeń
• reumatoidalne zapalenie wielostawowe
• cukrzyca typu II
• zapalenie tarczycy typu Hashimoto
• osteoporoza
• działania niepożądane związane z chemioterapią
• wsparcie radioterapii i chemioterapii
• zespół HIV-AIDS i utraty soli
• stadia terminalne choroby nowotworowej
• jaskra pierwotna otwartego kąta

Czym Jest Olej CBD?

Nie-psychoaktywny kannabinoid

Olej CBD to dobrze znany, naturalnie występujący konopny kannabinoid. Kannabinoidy są rozpuszczalne w organicznych rozcieńczaczach ale nie są rozpuszczalne w wodzie, a także krystalizują w temperaturze poniżej 20 stopni. Według badań, ekstrakt CBD to jeden z ponad 60 kannabinoidów, które można pozyskać z konopi. Przetworzony olejek CBD jest dostępny w formie płynnej, formie pasty czy też kapsułek. Związki kannabinoidów są klasyfikowane według stopnia psychoaktywności. Delta-tetrahydrokanabinol (THC) jest najbardziej znanym związkiem konopnym oraz głównym składnikiem psychoaktywnym marihuany. W przeciwieństwie do THC, CBD nie jest związkiem psychoaktywnym, co sprawia, że nie nadaje się do użytku rekreacyjnego. Pod względem produkcji konopie przemysłowe(Cannabis Sativa l.) mają większą zawartość CBD, ale niższy poziom THC. Z drugiej strony marihuana(hybrydy genetyczne Cannabis Sativa/Indica/Ruderalis) ma niższą zawartość CBD, a wyższą THC. Jednak, przy wykorzystaniu sprawdzonych i zaawansowanych technik naukowych, hodowcom konopi udało się stworzyć kilka odmian konopi indyjskich z wysokim poziomem CBD i prawie bez THC.

Skuteczne naturalne ukojenie

CBD wchodzi w interakcję z receptorami kannabinoidowymi komórek znajdującymi się na ich powierzchni, by aktywować i wzmocnić reakcję systemu nerwowego. Dwa receptory kannabinoidowe występujące w organizmie człowieka to CB-1 i CB-2. Olejek CBD działa identycznie do tego, który jest naturalnie wytwarzany przez organizm, poprawiając jego różne funkcje. Na przykład CBD może przeciwdziałać negatywnym skutkom stosowania THC. Popyt na rynku, jak również efekty psychoaktywne są głównymi czynnikami napędzającymi uprawę różnych form konopi. Fakt, że wszystkie odmiany konopi mają jakąś śladową zawartość CBD oznacza, że wszystkie odmiany konopi mają potencjalną wartość leczniczą. CBD można znaleźć w różnych szczepach konopi indyjskich, jego zawartość waha się pomiędzy 0,6% a 2% lub więcej. Różne olejki CBD mogą zawierać od 1% do nawet 50%  stężenia związku CBD.

Zainteresowanych leczniczym olejem z dobrego źródła o najwyższych stężeniach CBD, CBG, THC w przystępnej cenie zapraszam do kontaktu

Wzrastający puls Ziemi, zmiany i kreacja na nowy świat.

Amplitudy Rezonansu Schumanna osiągnęły wartości 110-120 wywołując kolejne zawirowania w pulsie planety.
Co to oznacza dla nas i życia Tu?
Jesteśmy w czasie przejściowym. W okresie intensywnych zmian na poziomie planety i ludzkości. Na razie taki stan rzeczy wywołuje sporo zamieszana i niedogodności, jednak przyjdzie czas, gdy proces się zakończy. Ziemia i wszystko co, TU żyje dostroi się do nowych wibracji.

Wysokie wibracje, fale mózgowe i proces kreacji.

Wiadomo powszechnie, że rezonans Ziemi aktywnie wpływa na struktury planety i wszystkie organizmy żywe,
w tym także na człowieka.

Divi theme for WordPress: https://xnulls.com/divi-wordpress-theme/

Częstotliwości fal ludzkiego mózgu mają bezpośredni wpływ na stany świadomości. W skrócie: częstotliwości 0,5 do 3 Hz (fale delta) występują w stanie najgłębszego snu i medytacji. Fale theta (4–7 Hz) są charakterystyczne dla medytacji, transu, hipnozy, marzenia, intensywnych emocji. Fale alfa (8 – 13 Hz) towarzyszą spoczynkowi, stanom relaksu, odprężenia. Fale beta (12 do ok. 28 Hz) ludzki umysł wydziela podczas zwykłej, codziennej aktywności, a fale gamma (30 do 100 Hz i wyżej) towarzyszą intensywnemu działaniu umysłowemu i fizycznemu człowieka.*)

Jak wiadomo, wszystko jest energią. Rezonans Ziemi na poziomie częstotliwości 30, 40 Hz wspiera fale gamma, stymulując ludzki umysł do intensywnej pracy, wywołując w nim stan, który emituje mózg w czasie pracy na wysokich obrotach. W tym stanie często miewamy olśnienia, poziom kreatywności wzrasta, wzrastają także możliwości percepcji wielowymiarowej. Myśli funkcjonują na wysokich obrotach. Siła kreacji i manifestacji znacznie przyspiesza. Często towarzyszy temu zwiększona motoryka ciała. Aktualny rezonans Ziemi sprzyja falom gamma w umyśle ludzkim, stymuluje świadomość, pamięć i uwagę. Fale gamma odpowiadają m.in. za wydajnośc pracy umysłowej i twórczej, procesy skojarzeniowe, myślenie integracyjne, także na poziomie postrzegania wielowymiarowego,

Przechodzimy transformację do nowej rzeczywistości.
Odbywa się to na wielu poziomach.

Umysł.

Podwyższony rezonans pobudza nasze umysły i ciała do intensywnej pracy nad tworzeniem nowej rzeczywistości. Obecne czasy są czasem działania, objawiania się nowych idei, pomysłów, realizacji marzeń i potrzeb serca. Głowa na wysokich obrotach nie boi się, nie analizuje. Ona działa. Odczuwamy głęboką potrzebę realizacji, materializowania wizji, które mamy w umyśle i w sercu. Mózg na falach 100 Hz i wyżej jest mózgiem piątej rzeczywistości. Umysłem, który pracuje szybko, precyzyjnie, wydajnie. Kreacja przyspiesza w sposób kosmiczny. Mamy się budzić i obudzić. Mamy stworzyć nowy świat. Świat nowych technologii opartych na źródłach odnawialnych, holistycznie ujętą  medycynę połączoną z uzdrawiającymi energiami Ziemi, nowy system żywienia świata, nową politykę opartą na odpowiedzialności zbiorowej.
Proces ten wymaga nowego myślenia, innego, szybszego, lotniejszego. Myślenia 5D.

Wyższe częstotliwości Ziemi mają realny wpływ na działanie naszego umysłu. Siła kreacji, manifestacji, wykorzystanie możliwości ludzkiego mózgu wzrastają bardzo. Jeśli nie widać efektów, nie szkodzi. Wszystko się ujawni. Wszystko musi się wpleść w rzeczywistość – nowe pomysły i ich realizacja. Jesteśmy na etapie zmian w strukturach ciał, myśli, serca i to w wymiarze globalnym. Niektórzy mają transformację za sobą. Ci już tworzą i pracują dla nowego świata. Wszystko, co ma być przyjdzie we właściwym momencie.

Emocje.

Wysokie wibracje Ziemi poruszają w nas ciało emocjonalne. Słowem wybija nam kanalizacja emocjonalna. Światło dzienne ujrzą wszystkie trudne emocje. Nie martw się tym, że odczuwasz gniew, irytację, depresję lub inne podobne stany. Nie oznacza to, że jesteś zły. Wszystko to, co obciąża Twoje serce i Duszę musi być oczyszczone i uzdrowione. Jest to niewygodne i trudne, jednak potrzebne, żeby przetransformować swoją istotę do życia na poziomie miłości. Ujrzyj w tym błogosławieństwo. Kiedy przebijesz się ponad ciało bolesne, odkryjesz swoją prawdziwą naturę Dziecka Bożego i wielką wolność. Dotrzesz do Boskiej Jaźni, zaznasz ciszy, pokoju serca i umysłu, gdyż na pewnym poziomie „dobro i zło” stają się jednym. Odzyskasz (nigdy tak naprawdę nie utracone) połączenie z Wszechżyciem/Bogiem/Duchem. Jest to proces niełatwy, jednak możliwy do przejścia. Wielu tego dokonało.
Zmianom podlegamy wszyscy, gdyż deszcz pada na wszystko jednakowo.
Jednak nie każdy skorzysta.

Daj sobie szansę na piękniejsze życie.

Ciało.

Częstotliwość umysłu na poziomie 21 Hz jest punktem krytycznym dobrego samopoczucia psychicznego u człowieka. Wyższe częstotliwości powodują dyskomfort emocjonalny i fizyczny, a także senność, bezsenność, skoki ciśnienia, migreny, bóle stawów, wędrujące bóle ciała, nadmierną emocjonalność, wyczerpanie, stany grypopodobne, uczucie zimna, gorąca, zawroty głowy, piski w uszach, zmęczenie, rozkojarzenie, nadwrażliwość ciała, oczu, dźwięków i wiele innych. Odzywać będą się też zadawnione choroby, blokady energetyczne, a wszystko dla oczyszczenia. Obserwując siebie, będziesz mieć wgląd w to, nad czym aktualnie pracują energie w Tobie.

Oczywiście stany z drugiego bieguna są także w normie. Są tacy, którzy przy zwiększonym pulsie Ziemi czują się doskonale. Zwykle są to ci, którzy przeszli transformację lub już urodzili się z innymi strukturami ciała, z kryształem serca czyli jedną czakrą, zamiast systemu czakr. Czakry muszą ulec zespoleniu w całość. Nowy człowiek zbudowany jest inaczej niż dotychczasowy. Ma rozbudowane DNA, inny system energetyczny, inaczej funkcjonuje jego mózg. To wszystko po to, byśmy mogli w pełni wykorzystywać swoje możliwości.

Aby nieco złagodzić dolegliwości transformacji dbajmy o nawodnienie organizmu.
Uzupełniajmy sole mineralne, minerały, witaminy.
Wzmacniajmy i oczyszczajmy się w polu ziemi.

Transformacja to także wzmożone możliwości duchowe. Transcendentalne doświadczenia mogą powodować, że będziemy odpływać nadto w świat duchowości. Bardzo istotnym jest abyśmy byli i żyli TU i TERAZ. Dbajmy o uziemienie i równowagę pomiędzy fizycznością i duchowością.
To ważne, aby nie pobłądzić.

Poddaj się prowadzeniu Duszy. Z nią będziesz zaopiekowany w sposób najlepszy z możliwych.
Wykorzystaj dane Ci możliwości.
Wejdź na drogę do nowego istnienia.

Płyń.
Miłość jest jedyną drogą transformacji.

W tej intencji : by uwolnić wszystko co zbędne,  dostroić się do wibracji duszy, oraz by w naszym życiu zagościł wewnętrzny=zewnętrzny spokój=pokój
zapraszamy na
Warsztat Ruch-Dźwięk-Oddech

Źródło : http://www.w-przestrzeni-serca.pl/

Wibracje ciała

Już od dawien dawna ludzie wiedzą, że w człowieka ciele pracują energie, które są odpowiedzialne za całe jego życie.

Energia jest rdzeniem wszystkiego we Wszechświecie, bez energii nie będzie życia, życie potrzebuje jej jako paliwa. Energia, która stworzyła naszą macierz czasową i Wszechświat ma unikalną zdolność, która pozwala mu mieć nieskończoną ekspresję. Ta ekspresja wyraża się poprzez częstotliwość drgań. Częstotliwość drgań odgrywa ważną rolę w naszej fizycznej rzeczywistości, ponieważ pozwala energii wyrazić się w dowolnej formie.

I tak zaczynasz życie, od cząsteczek, atomów, aż do gwiazd, planet i życia biologicznego we Wszechświecie… energie to także choroby… wszystko zależy jak ta energia drga w naszych ciałach: czy wibruje poprawnie… jaką ma swoją sygnaturę.

I czym jest ta wibracja naszego ciała?

Wibracje (łac. vibratio „drganie”) – wstrząsy danego ciała o niskiej amplitudzie i częstotliwości kilkunastu-kilkudziesięciu Hz.

Z biologicznego punktu widzenia wibracje określamy jako przekazywanie drgań mechanicznych z ciała stałego na poszczególne tkanki ciała człowieka lub na cały organizm. Wibracja i wstrząsy są bodźcami fizycznymi przekazywanymi bezpośrednio z materiału drgającego, z pominięciem środowiska powietrznego. Towarzyszący wibracji dźwięk powstaje na skutek przekazywania części energii drgających cząstek materiału poprzez powietrze do narządu słuchu człowieka. (Wikipedia)

Czym większa częstotliwość w ciele człowieka tym większe efekty… lecz z ciałem człowieka należy obchodzić się mądrze i nie wolno go przetrenować bo możemy je uszkodzić. Szybkie drgania komórek wpływają na elastyczność ciała a nawet rozluźniają zrosty i blizny, rozciągają mięśnie, reperują organy. W każdym działaniu potrzebna jest równowaga, nawet ćwicząc swoje ciało… nadmierne ćwiczenia wpływają na temperaturę ciała, ogólnie ciało czuje się dużo lepiej w cieple, lepiej pracują stawy, mięśnie, organy. Czym wyższa ciepłota tym wyższe wibracje ciała i dostarczane jest do niego więcej energii… ale ciała nie wolno ani nadmiernie oziębiać ani przegrzewać (to jest ważna wskazówka dla osób ćwiczących bez umiaru, dla sportowców)… należy umieć rozłożyć treningi… w dodatku wiele osób nie dostarcza organizmowi wystarczającej ilości wody.

Picie wody jest bardzo ważne, szczególnie w naszym świecie, gdzie 70% ludzi cierpi na odwodnienie… jest to skutkiem picia alkoholu, kawy, palenia, złej diety itd. Bilans wodny ma w naszym organizmie ogromne znaczenie. Woda jest również bardzo dobrym przewodnikiem energii, ma ogromny wpływ na aktywację układu limfatycznego. Osobom, które intensywnie ćwiczą potrzebna jest również glukoza, najlepiej spożywana z wodą… inaczej zaczną cierpieć na migreny i zmęczenia.

Ważne w naszym ciele są hormony, regulują wiele symptomów, są posłańcami, które są w stanie przyspieszyć lub zwolnić niektóre procesy, jest to naturalna hormonalna regeneracja, która jest wytwarzana przez organizm i transportowana za pomocą naczyń krwionośnych. Nasze ciało potrzebuje do życia tlenu, brak tlenu potrafi je mocno osłabić i doprowadzić do chorób, nie tylko naczyń krwionośnych (np. żylaki), ale i innych organów, w tym mózgu.

Zwiększone wibracje w ciele jak już wiemy wzmacniają go i leczą, łagodzą ból, powodują zrastanie kości i regulują ich gęstość.

Kiedy już ustaliśmy, że czym szybciej wibrujemy tym jesteśmy lepsi, to może się przyjrzyjmy jak wyglądają wibracje naszego ciała. Może sprawdźmy, kim my jesteśmy w tej wibrującej materii. Czy jesteśmy wibracyjnie na szczycie świata? Czy może jesteśmy na dole: chorzy i wyczerpani?

Częstotliwość ciała jest mało znana i rozumiana przez większość ludzi… ale w świecie całe życie wibruje, jest napełnione energiami, a my ludzie jesteśmy tylko częścią tego całego systemu. Każda komórka naszego ciała wibruje i każda ma swoją optymalną częstotliwość. Optymalna częstotliwość to taka, kiedy wszystko jest w porządku, gdy jesteśmy w równowadze… każda komórka naszego ciała wibruje i wszystkie pozostają z sobą w zgodzie.

I nasze myśli są drganiami… toteż nasze myśli mają swój osobisty świat i mogą zmienić nasze wibracje. Wiemy jak trudno jest żyć z depresją, bólem głowy, chronicznym zmęczeniem… i tu się kłania nasza wibracja ciała, nasza osobista energia. Stan równowagi uzyskuje się, kiedy wszystko jest zsynchronizowane, zdrowa komórka ma swoją częstotliwość i od tego zależy nasze zdrowie i nasza psychika. Nasza osobista częstotliwość ma olbrzymi wpływ na nasze życie, zdrowie a nawet relacje z innymi ludźmi. Każda osoba ma inną częstotliwość. Śmiech budzi naszą częstotliwość ciała, toteż szczęśliwi ludzie mają wyższą częstotliwość, mniej chorują. Jedzenie wpływa na naszą częstotliwość ciała, toteż pilnuj swojej kuchni i lodówki. Odpowiedni detoks wpływa na zwiększenie wibracji i czas aby się dobrze przypatrzeć i przemyśleć jakie substancje szkodliwe wprowadzamy w nasze ciało: papierosy, alkohol, narkotyki, produkty zwierzęce… a nawet lekarstwa np. antydepresanty i inne chemiczne świństwa. Aby nasze wibracje były dobre i służyły naszemu zdrowiu trzeba równoważyć nasze meridiany i czakry (zbiorniki energii).

W ciele człowieka istnieje wiele ścieżek energii, najbardziej znane są meridiany, czakry, bardzo ważne jest człowieka biopole (aura)… są to subtelne i energetyczne pola. Wszystkie szlaki energetyczne są dynamiczne i ciągle się zmieniają, i wszystkie bodźce w nas i wokół nas.

Poza układem energetycznym bardzo ważny dla nas jest:

-układ hormonalny

-płyn mózgowo rdzeniowy

-i nasze DNA.

Ludzkie czakry są nieustannie wirującymi wirami energii, które połączone są subtelnymi kanałami w kręgosłupie, ponadto istnieje wiele innych mniejszych czakr, które są odpowiedzialne za mniejsze obszary ciała (np. łokieć, kolano).

Nie będę tutaj opisywać czakr, te informacje znajdziecie w dziale „Świat Energii”, ale należy wiedzieć, że każda czakra, to inny poziom pola energetycznego, inna częstotliwość, inny kolor (wszystko zależy od wibracji). Każda czakra ma inny poziom fizyczny, eteryczny, emocjonalny, psychiczny i duchowy… i każda czakra ma swoje 7 warstw, tylko każda w innych proporcjach. A wszystkie warstwy różnią się głębokością i częstotliwością energii w danym momencie… w zależności od naszych myśli, uczuć, zdrowia fizycznego… a nawet zmienią się po wypaleniu 1 papierosa czy wypiciu 1 drinka. Wystąpią w nich wahania jak w dyskotekowych światłach czułych na wszystkie tony muzyki… a czakry są jeszcze bardziej czułe, jak również śpiewają swoją melodię… ale usłyszy je już człowiek przebudzony, towarzyszy mu zawsze jego melodia.

Czakry również czułe są na dźwięki świata zewnętrznego, które albo podwyższają ich częstotliwość albo zaniżają. Czakry, kiedy wzrasta w nich wibracja zmieniają swoje kolory… często w ogóle nie przypominają tych kolorów jakie miały na poprzednim poziomie świadomości… tu poznajemy poziom duchowy takiej osoby. Wysoko uduchowieni z reguły nie mają już czakr jak to się określa optymalnie u normalnych ludzi.

Aura jest niczym innym jak mapą diagnostyczną, widzimy gdzie i jak rozłożyły się w człowieku energie i z jaką prędkością wibrują. Ci co widzą energie i z nimi pracują znają ten temat bez żadnego szkolenia.

Meridiany, kanały energetyczne w ciele człowieka przepływające w określonym kierunku… u normalnych ludzi jest ich 14… a u bardziej rozwiniętych więcej… co najmniej o 8.

Jesteśmy takim mikrokosmosem ciała fizycznego, które jest odwzorcowane na makrokosmosie. Celem meridian jest utrzymanie dwóch energii: yang i yin (pozytywna i negatywna, gorąca i zimna)… i Wszechświat też jest zbudowany zasadniczo z dwóch wielkich energii, które mieszając się ze sobą są zdolne tworzyć wszystko (często są określane energią światła i ciemności).

Aby dobrze funkcjonować w ciele ludzkim, musimy panować nad swobodnym przepływem tych dwóch energii, umieć je dobrze harmonizować. Już wspólne połączenie tych dwóch energii tworzy Energię Kundalini, znaczy nastąpiło zupełne zjednoczenie tego ciała na wszystkich jego polach.

Układ hormonalny to różne gruczoły naszego ciała, które zasilają naszą krew i limfę w różne wydzieliny.

Płyn mózgowo-rdzeniowy znajduje się w całej przestrzeni mózgu, pniu mózgowym, usuwa produkty przemiany materii w mózgu, transportuje hormony.

Te wszystkie narządy widzialne i niewidzialne są bardzo ważne do utrzymania informacji i koordynacji wszystkich części ciała… kiedy zostaną zakłócone mamy chorobę.

W ciele ludzkim bardzo ważnym gruczołem jest szyszynka, stale jest skąpana w płynie mózgowo-rdzeniowym… szyszynka jak krążą słuchy ze strefy mistyków może być fizycznym odpowiednikiem ludzkiej duszy.

DNA, zawiera kody genetyczne potrzebne do rozwoju i funkcjonowania ciała wszystkich żywych organów. Jego biologicznym zadaniem jest przechowywanie informacji, kontroluje wytwarzanie białek w naszych komórkach, może kierować w naszym ciele różnymi funkcjami… przede wszystkim DNA emituje światło co oczywiście wpływa na organizm.

Dziś już w świecie nie jest to tajemnicą, że DNA ma cząsteczki w postaci fotonów ultrafioletowych… innymi słowy – promieniowanie ultramagnetyczne. To już jest wiedza z poziomu kwantowego. Takie cząsteczki posiadają szczególną częstotliwość i planują indywidualne życie.

Jeśli zastanawiasz się jak szybko określić swój stan wibracji i nie jesteś w stanie podłączyć się do żadnej maszyny, która jest to w stanie określić możesz przetestować siebie przez kilka rzeczy… przede wszystkim przez monitorowanie swoich myśli. Czy jesteś świadomy tego co gadasz sam do siebie? Jakie temu zjawisku towarzyszą twoje emocje? Jakimi słowami karmisz innych ludzi, kiedy oni cię nie słyszą? Czy potrafisz wykluczyć te swoje złe myśli? Czy potrafisz skorygować złe słowa? Przeprosić za nie? Czy potrafisz wyskoczyć w swoim czasie z miejsca pełnego negatywności, nienawiści, aby nie brać udziału w tym dramacie?

I zobacz ile jeszcze wymagasz samodyscypliny pracując nad sobą… aby przyznać się do swoich błędów, negatywnych myśli, a ile osób wyrzucasz z dobrych torów wkładając im w głowy śmieci. Oczywiście musimy pozwolić naszemu umysłowi na jego wędrowanie, przeskakiwanie z tematu na temat, bo to jest proces naszego myślenia, zrozumienia, odkrywania wiedzy, prawdy, ale pamiętajmy, skoro ta myśl wejdzie do naszej świadomości źle będzie zaniżać nasze częstotliwości energii.

Nasze myśli są niesamowicie ważne dla naszych wibracji… i od tego uzależniony jest stan naszego zdrowia fizycznego i samopoczucia….

twoje ciało słyszy wszystko co ty myślisz!

Zastanów się czy masz jakieś zaburzenia hormonalne. Czy cierpisz na żołądek? Na dysfunkcje seksualne? Masz problemy z sercem… a może chorują inne części twojego ciała?

Jak wygląda twoja skóra, twoje włosy, czy szybko się starzejesz, brakuje ci witalności, jakie masz paznokcie… jaką masz wagę? To wszystko to twój poziom energii.

Nasza osobiste wibracje i wibracje środowiska odgrywają bardzo ważną rolę dla naszego zdrowia… ale i energia może być stosowana w leczeniu wszystkich chorób… wystarczy tylko na te niskie energie wywołujące choroby działać tymi wyższymi wibracjami… i to cała sztuka wielkich cudów uzdrawiania i służą do tego różne metody: bioenergia, zioła, kryształy i inne rzeczy stosowane w medycynie wibrującej.

Zdrowe ciało ludzkie posiada średnią częstotliwość 62-72 Hz. Kiedy częstotliwość spada system immunologiczny jest zagrożony, pojawiają się choroby.

Kilka częstotliwości ciała ludzkiego:

1). częstotliwość geniuszu ludzkiego 80-82 Hz

2). normalna częstotliwość mózgu 72 Hz

3). ludzkie ciało 62-78 Hz

4). tarczyca 61-68 Hz

5). grasica 65-68 Hz

6) serce 67-70 Hz

7) płuca 58-65 Hz

8) wątroba 55-60 Hz

9) trzustka 60-80 Hz

Przeziębienie i grypy zaczynają się poniżej 60 Hz, przerost candidy poniżej 55 Hz, organizm zapada na raka przy 42 Hz, a śmierć przychodzi przy 25 Hz.

Oczywiście wszystkie te pomiary nie są wykonywane przeze mnie tylko przez ludzi, którzy pracują nad tym zagadnieniem długimi latami… nie mniej jednak osoby o wysokich wibracjach wyczuwają te niższe, szczególnie miejsca chorób i robią to tylko za pomocą dotyku swoich własnych palców… dodatkowo widzą kolory aury i czytają ją jak zdjęcie rentgenowskie, widzą wszystkie plusy i minusy jej właściciela.

Vancouver
20 June 2016

WIESŁAWA
http://www.vismaya-maitreya.pl

Rezonans Schumanna, puls Ziemi-7,83Hz

Źródło: Dreamstime.com

Od 1986 roku wiadomo, że istnieje coś takiego jak puls planety, zwany też od nazwiska jego odkrywcy rezonansem Schumanna. Jest to elektromagnetyczna częstotliwość Ziemi, która przez długi czas uważana była za stałą i wynosiła 7,83 Hz. Potem jednak wielkość ta zaczęła się zmieniać i obecnie jest to już 16,5 Hz.

Okazuje się, że 7,83 Hz to częstotliwość w zakresie fal alfa ludzkiego mózgu. Trudno o lepszy dowód na integrację człowieka z naturą. Badaniami tego zjawiska zainteresowała się agencja kosmiczna NASA. Opracowano specjalne urządzenie, które emituje drgania o częstotliwości 7,8 Hz.

Okazało się, że powoduje ono harmonizację i uspokojenie umysłu.

Instrument jest używany w przestrzeni kosmicznej i stanowi pomoc dla astronautów, którzy przebywają długo z dala od Ziemi.

Ze względu na fakt, że mózg astronautów nie czuje częstotliwość rezonansowej Ziemi, zaczynają się nasilać bóle głowy, zawroty głowy, zaburzenia uwagi, a nawet choroba lokomocyjna, szczególnie kłopotliwa w stanie nieważkości.

 

Rosnąca częstotliwość rezonansu Schumanna oznacza zatem stały wpływ na ludzki mózg. Obecnie wynosi ona podobno już powyżej 16 Hz. W związku z tym, ludzie czują, że coś jest nie tak, ponieważ mózg jest zmuszony do pracy z coraz większą prędkością. Wraz ze wzrostem tej częstotliwości, mózg osiągnie 30 Hz lub więcej i dojdzie do rytmu, który jest odpowiedzialny za inspirację i kreatywność. Częstotliwość drgań 50 Hz to mózg zen, poziom oświecenia dostępny ponoć tylko dla osób w głębokiej medytacji.

Zwiększenie „częstotliwości Ziemi” powoduje, że nasz mózg wychodzi z trybu hibernacji i pracuje inaczej.

Jeszcze kilka lat temu Ziemia była na poziomie wibracji 7,8 Hz, ale kilka dni temu, częstotliwość Schumanna dobiła do 16,5 Hz.

Świadczy to o tym, że Ziemia podlega gwałtownej zmianie – następuje przyspieszenie.

Dlaczego zatem ważna jest liczba 16,5? Okazuje się, że 16,5, 33, 66, 132, 264 itd, to liczby, które są harmoniczne dla tonu Solfeggio 528, który jest częstotliwością wykorzystywaną przez biochemików do naprawy uszkodzonego DNA – genetycznego wzorca, na którym opiera się życie. Jeśli częstotliwość Schumanna rezonuje w harmonicznej 528 to sugeruje, że nasze DNA może się zmieniać nawet w tym momencie.

Niektórzy badacze zjawisk paranormalnych sugerują, że Ziemia jest żywym organizmem i nie wolno patrzyć na zmiany w jej obrębie jako zespołu niezwiązanych ze sobą czynników, ale jako całość tworzącą pojedynczy byt. Jeśli zatem zachodzą tak poważne zmiany na poziomie elektromagnetycznym, może nie tylko my ulegamy zmianie, tylko cała planeta, na której mieszkamy i nikt nie wie do czego to doprowadzi.

Wpływ dźwięku na mózg

Dźwięk oprócz narkotyków, to najsilniejszy czynnik
zmieniający świadomość.
Genesis P. Orridge

NASZE CIAŁO TO WIELKIE UCHO

Soundlove Medicine – Purity Meditation

Masaż dźwiękiem w różnego rodzaju terapiach, w tym psychoterapii, okazuje się być wspaniałą metodą głębokiego odprężania klienta w stosunkowo krótkim czasie. Po zabiegu lub w jego trakcie klient może wejść w dany proces terapeutyczny, dzięki zastosowaniu dźwięku i innych metod terapeutycznych.Osoba poddająca się masażowi słucha pięknych dźwięków, ale również odczuwa wibracje w ciele. Dźwięki mis wprowadzają ciało i umysł w stan głębokiego relaksu, osoba doświadcza momentu poczucia bycia tu I teraz. Okolu 5000 lat temu używano dźwięku w wedyjskiej sztuce leczenia. Istota tego masażu leży w częstotliwości dźwięku wytwarzanego przez misy. Fale dźwiękowe wnikają głęboko w ciało i powodują wibracje komórek, te drgania sprawiają, ze wibrujące pod wpływem stresu w niewłaściwym rytmie komórki, odzyskują swój pierwotny rytm i częstotliwość. Wibracje mis wprowadzają komórki w stan naturalnej równowagi i likwidują napięcie fizyczne i emocjonalne.

Opublikowany przez Soundlove Medicine na 2 marca 2017

Kiedy ciała drgają, powstaje fala dźwiękowa. W każdym źródle dźwięku coś drga, wibruje, porusza się. Częstotliwość drgań określa wysokość wydawanego tonu, a zmiany ciśnienia powietrza podczas przepływu fali dźwiękowej powodują drgania bębenków w uszach, czego efektem jest to, że człowiek słyszy. Żyjemy w morzu wibracji: odbieramy i wysyłamy dźwięki, a wszystkie części naszego ciała, każda nasza komórka, wydają dźwięk.

            Ponad 90% z otoczenia rejestrujemy podświadomie: słyszymy nie tylko uszami. Bębenek ucha wzmacnia sygnał otoczenia 25 razy, ale – oprócz niego – mamy mózg: wszelka ludzka percepcja jest multi-sensoryczna, tzn. przetwarzamy informacje wielokanałowe. Słyszymy szkieletem, czaszką, całą powierzchnią ciała. Nawet w oczach istnieją komórki rejestrujące zmiany ciśnienia powietrza. Nasz organ słuchu sam w sobie też nie jest pasywny: człowiek może zlokalizować źródło dźwięku, zanim poruszy głową, ucho bowiem nie tylko przyjmuje dźwięk, ale samo go wytwarza.

To, co słyszymy, to trójwymiarowa reprodukcja zewnętrznego dźwięku stworzona przez mechanizm wewnętrzny naszego ucha.

            Przygłucha babcia doskonale słyszy złośliwą uwagę na swój temat, tak jak ten, o kim się mówi w hałaśliwym tłumie na przyjęciu, dokładnie rejestruje o co chodzi, będąc w drugim końcu sali.

            Odbierane przez nas dźwięki zmieniają ciśnienie krwi, częstotliwość uderzeń serca, poziom cukru i kwasów tłuszczowych, wpływają też na wydzielanie soków żołądkowych i wiele innych procesów neurochemicznych np. fermentację. Praca enzymów polega na modyfikowaniu formy danej substancji, czyli na mechanicznym przemieszczaniu makromolekuł, które kurczą się i rozciągają podczas przetwarzania każdej z cząstek. W procesie przetwarzania cząsteczki enzymów drgają. I tak np. fosforylaza i glukomutaza w czasie przemiany glukozy drgają z częstotliwością 676 obrotów na sekundę, a cyklochromreduktaza rozkłada kwasy, obracając się 183 razy w ciągu sekundy. Wspólna praca enzymów wytwarza coś w rodzaju pola akustycznego komórki, przy czym nucie „dis” odpowiada 185 Hz, „cis” – 277 Hz, „e” – 676 Hz itp.

Żołądek jest najbardziej wrażliwy na niską częstotliwość drgań [enzymy trawienne pracują na niskich obrotach rzędu 10 Hz], lecz „syty żołądek” drga inaczej, wydając wyższe dźwięki.

            Szwajcar Hans Jenny w latach 30. zbadał wpływ dźwięku na różne materiały: piasek, ciecze, opiłki żelaza, rtęć. Umieszczał kolejne substancje na metalowej powierzchni i grał pod nimi na skrzypcach. Konkretne dźwięki tworzyły z piasku ornamentalne struktury: spirale, okręgi, elipsy. Każda zmiana tonu, czyli częstotliwości dźwiękowej wibracji, powodowała zmianę obrazu na metalowym pulpicie. Doświadczenie zainspirowało Jenny’ego do stworzenia „tonoskopu”, przyrządu pobierającego „odciski dźwięków”.

DŹWIĘCZYMY, JAK NAM ZAGRAJĄ

            Dźwięki muzyki wpływają bezpośrednio na ośrodki emocji, ożywiają wspomnienia, wspomagają wytwarzanie peptydów i endorfiny, wyrównują ciągi neurotransmiterów. W ankiecie na temat tego, co najskuteczniej wprowadza w stan ekstazy, 36% respondentów wybrało radość spowodowaną ruchem, 70% – seks, 87% – piękno przyrody, 92% – sceny z filmów i 96% – muzykę.

Muzyka wytwarza w mózgu specyficzny stan emocjonalny i ci, którzy potrafią skoncentrować się tylko na wrażeniu dźwiękowym, a nie na intelektualnej obserwacji i odbiorze, są na drodze do przeżycia synestezji – widzenia dźwięków i słyszenia barw.

            Ośrodki odpowiedzialne w mózgu za odbiór dźwięków i kolorów są oddzielone, ale przy głębokim zasłuchaniu ośrodki te zlewają się i dochodzi do wzajemnej wymiany informacji. Ponad połowa dzieci przeżywa stany synestezji kilka razy dziennie.
Ocean dźwięków, w którym jesteśmy zanurzeni, wpływa na stan naszej świadomości. Huk maszyn, silniki samochodów, hałas ulicy, szum odkurzacza, praca lodówki, szum komputerów, świergot modemów, fale radiowe – to wszystko wpływa na nasz mózg. Dodajmy do tego emocje, dziesiątki sytuacji, które podświadomie rejestrujemy. Mając wrażenie, że „wyrzuciliśmy je z głowy”, mylimy się – w istocie pozostają w organizmie, wpływając na wszystkie nasze mniejsze lub większe neurozy.

SoundLoveMedicine – Cristal Bowls – Krzysztof Lottig

Więcej o uzdrawiającym oddziaływaniu dzwięku mis kryształowych tu: https://www.soundlovemedicine.pl/przestrzen-dzwieku/czakralne-krysztaly/Realizacja dzwięku : Maciej PruchniewiczKamery : Wojciech NomejkoMontaż i inne : Krzysztof Lottig

Opublikowany przez Soundlove Medicine na 6 października 2014

Dla naukowców związek stanu fizjologicznego człowieka ze stanem jego umysłu jest oczywisty.

            Dla przykładu – badania nad powstawaniem zgłosek wykazały, że jakikolwiek stres natychmiast wpływa na pracę mięśni strun głosowych („głos mu uwiązł w gardle”). Wykazano bezpośrednią zależność między charakterystycznymi cechami strun głosowych a falami mózgowymi. Napięte struny wykonują od 80 do 10 tyś. drgań na sekundę. Potrafią drgać całe albo fragmentami, zmieniać swoją grubość. Odkrycie myotransferów (przenoszenie informacji bioelektrycznej na określoną odległość) pozwoliło określić inne zbieżności – gdy na przykład słuchamy kogoś w milczeniu, nasze struny głosowe i mięśnie krtani poruszają się w odpowiedzi na ruchy strun głosowych mówcy. Znane są również związki między stanem emocjonalnym a brzmieniem naszego głosu. Jeśli jesteśmy w dobrym nastroju, nasz głos brzmi jak dzwon, jeśli jesteśmy smutni, głos jest przyduszony, niepewny. Mechanizm działa w obie strony: ćwiczenie strun głosowych i mięśni krtani wpływa na naszą psychikę i kondycję umysłową.

MUZYCZNE RYTUAŁY PSYCHO HIGIENICZNE

            Muzyka to prosty i jednocześnie bardzo tajemniczy czynnik, wpływający na naszą świadomość. Już od niepamiętnych czasów używano dźwięków do leczenia, a magiczną siłę kołysanki zna każde dziecko.

Im lepiej poznajemy zasady działania naszego mózgu, tym jaśniej zdajemy sobie sprawę, jak można wpływać na jego prace za pomocą dźwięków.

            Dokładny pomiar za pomocą mikroelektrod, które zdolne są zmierzyć napięcie elektryczne pojedynczej komórki, wykazał, że zmysły i świadomość człowieka reagują w 3/10 sekundy po stymulacji, natomiast mózg już w 1/10 sekundy. Inaczej mówiąc, filozoficzno-religijna koncepcja iluzji została naukowo potwierdzona – w momencie gdy człowiek za pomocą swego ego zdecyduje, jak ma zareagować, jest już za późno: decyzja zapadła. To, co tworzy świadomość człowieka kilka ułamków sekundy później, to nic innego jak jego wewnętrzna wizja stymulowana bodźcem zewnętrznym.

            Kiedy sobie uświadomimy, że to perfekcyjne narzędzie do myślenia i podejmowania decyzji, jakim jest nasz mózg, w każdej sekundzie jest poddawane nieskończonej liczbie negatywnych bodźców, przestaniemy się zastanawiać, dlaczego, ogólnie rzecz biorąc, czujemy się nie najlepiej. Jest też oczywiście druga strona medalu. Zasada sprzężenia zwrotnego udowadnia sens istnienia optymizmu – za pomocą woli człowiek może praktycznie wpływać na każdą komórkę swego ciała. Może rozkazać mózgowi, aby działał lepiej, może się bronić, twórczo rozwijać i penetrować nie odkryte i nie przypuszczane nawet rejony świadomości.

Kilkudniowe obrzędy voodoo. afrykańskie bębny, hinduskie ragi. boliwijskie fletnie pana. polifonia bułgarskich wokali, śpiew gregoriańskich mnichów i mruczenie tybetańskich lamów to sprawdzone przez wieki formy psychohigieny – lecznicze podróże w odmienne rejony umysłu z dźwiękiem w roli przewodnika.

            Elementarne rytmy i proste, kilkudźwiękowe melodie wykorzystują podświadome oddziaływanie dźwięku na proces myślenia człowieka. Po kilkukrotnym przesłuchaniu monotonnego mruczenia i stukania zauważamy, że nasz nastrój zmienił się, zostaliśmy z lekka „przeprogramowani”. Zgodnie z najnowszymi odkryciami fizyki nuklearnej i podczas badań wpływu dźwięku i muzyki na człowieka okazało się, że mózg jest bardziej czuły na częstotliwości modulowane. Fale dźwiękowe mieszają się, łączą w taki sposób, że końcowy ton różni się od sumy ich częstotliwości (podobnie z kolorami: czerwony z zielonym daje w efekcie żółty, a nie czerwono-zielony). Człowiek, produkuje jednak „fale” myślenia. Te łączą się ze sobą, tworząc zupełnie inne, bardziej zaskakujące.

Odpowiednie oddziaływanie i wzajemne przenikanie się fal dźwiękowych z mózgowymi to stary jak świat sposób na zmiany świadomości, kreowanie nastrojów i poprawę lub niszczenie ludzkiej psychiki i całego organizmu człowieka.

            Ludzie bardzo szybko uzależniają się od muzyki: nasze fale mózgowe mniej lub bardziej świadomie potrzebują kontaktu z falami dźwiękowymi. Cała nasza świadomość zanurzona jest w morzu wibracji, z którego wybieramy świadomie te, które „nam się podobają”, sprawiają przyjemność, podświadomie zaś odbieramy właściwie wszystko i najczęściej nie mamy pojęcia, skąd pochodzi nasz dobry lub zły nastrój.

SoundLoveMedicine-Krzysztof Lottig-AirMan–Horizon

Utwór z najnowszej płyty Soundlove Medicine – Krzysztof Lottig – AirMan.Więcej informacji o CD: http://wp.me/p4fI4w-8l:)Za horyzont"Mijam drzewa, łąki, lasybiegnę gdzieś daleko za horyzontCzemu tam?by znaleźć coścoś więcejniż życie…kocham dworzecmiliony dróg, wyborówi jedno tylko pragnienieby wzleciećby to znaleźć…dotknąć nieśmiertelnościukrytej między chmuramiw promieniach wiosennego słońcamożna…gdzieś tam..ale mnie tam nie ma….niebowiatr pachnący wolnościąi łzy w oczach- nie stać mniena bilet w tamtą stronę…a jednak dobrze czuć te łzyposzukiwania piękna…."autor wiersza:James Greymuzyka i video mix: Krzysztof Lottigvideo: Jacob + Katie Schwarz / autor nieznany( tu wielkie podziękowania twórcom tych pięknych obrazów )

Opublikowany przez Soundlove Medicine na 17 listopada 2014

Dźwiękowy wszechświat, który nas otacza, jest w takim samym stopniu źródłem ukojenia i harmonii, jak i najstraszliwszych mentalnych koszmarów i zagrożeń.
Cywilizacja wibruje i wytwarza dźwięki, bez których czujemy się zaniepokojeni i pozbawieni stymulacji.

            Cisza staje się coraz bardziej „nieznośna”, a skazanie człowieka na długotrwałą „dźwiękową” izolację jest przyczyną szaleństwa, w nie mniejszym stopniu, jak codzienne przebywanie w „industrialnym hałasie” i konsumpcja dźwięków „rozstrajających” nasz mózg, ale bez których rzeczywistość wydaje nam się uboższa i mniej ciekawa.


ZAPRASZAM DO MEDYTACYJNEJ
KĄPIELI W UZDRAWIAJĄCYCH WIBRACJACH
MUZYCZNEGO SATSANGU Z JEDYNYM PRAWDZIWYM
NAUCZYCIELEM / UZDROWICIELEM W TOBIE

KALENDARIUM SPOTKAŃ

Pielęgnacja szyszynki

SZYSZYNKA
jest najbardziej mistycznym gruczołem, który ulokowany jest w mózgu człowieka. Utożsamiana również często z szóstą czakrą – Ajna lub z tzw. trzecim okiem.
Mistycy twierdzą, że uruchomienie tego gruczołu otwiera w człowieku wielkie zdolności telepatyczne i nie tylko… Na codzień używamy naszych oczu by wzrokiem rozumieć świat fizyczny, szyszynka z kolei pozwala zrozumieć nam świat spirytualny. Starożytni Grecy pisali, że ten maleńki gruczoł łączy człowieka z Rzeczywistą Prawdą, Egipcjanie rysowali symbol nazywany okiem Horusa, który w rzeczywistości przedstawia przekrój ludzkiego mózgu z uwzględnieniem gruczołu szyszynki:

Oczyszczenie szyszynki jest konieczne dla tych, którzy chcą rozwinąć swoją wielowymiarową percepcję. Szyszynka to nasze naturalne wewnętrzne źródło DMT. Związek ten aktywizuje u człowieka podwyższony stan świadomości. Obudzona szyszynka otwiera możliwość świadomych podróży astralnych, otwiera percepcję na inne wymiary, pozwala przewidywać przyszłość i komunikować się z istotami spoza naszego wymiaru. Choć to wszystko brzmi nieprawdopodobnie, zwłaszcza w dobie kompletnej ignorancji i pełnego zaufania do mediów, jest to fakt, który warto sprawdzić samemu poprzez poszukiwanie odpowiedzi na ten temat.

DMT mówiąc w skrócie – to molekuła oświecenia, oprócz tego endogennego (naturalnie produkowanego przez szyszynkę) występuje również w ayahuasce – leczniczym zielu z Amazonii, którego używanie przynosi uzdrowienie ciała i serca poprzez fizyczne oczyszczenie oraz podróż po innych wymiarach. Ci, którzy używają tej rośliny przechodzą przez okres „pracy” gdzie zaszłe problemy i programy Ego stają przed naszą świadomością i mogą być uleczone dzięki wglądom w siebie, do których dochodzi pod wpływem rośliny. Zaletą oczyszczenia szyszynki jest to, że wytwarza swoją własną dawkę DMT i że możemy „pracować” w duchowym sensie tego słowa przez cały czas oraz, że nie musimy przechodzić przez oczyszczające działanie ayahuaski. Nie potrzebujemy substancji z zewnątrz aby rozwijać swojego Ducha.

Niestety nasza Szyszynka jest na codzień mocno zagrożona wpływem zewnętrznym. Każdego dnia zażywamy olbrzymie dawki fluoru, czy to naturalnego, w herbacie, ziemniakach lub fasoli, czy tego najbardziej chemicznego w paście do zębów, wodzie czy kosmetykach. Fluor działa negatywnie nie tylko na naszą szyszynkę, która pod jego wpływem ulega zmniejszeniu i zwapnieniu, ale i powoduje przewlekłe choroby organizmu, począwszy od nowotworów, osłabienia kości po problemy z koncentracją i krótko mówiąc – ogłupienie człowieka ( więcej w tym temacie ). Jeśli więc spojrzymy na świat jako na obiekt manipulacji, gdzie jedni siedzą na górze a inni na dole, możemy śmiało zadać sobie pytanie, czy przypadkiem komuś nie zależy na tym, abyśmy byli łatwymi obiektami manipulacji, ogłupionymi przez media i system, który wdrukuje się nam od małego dziecka.

Wiedza o posiadaniu szyszynki i odpowiednie postępowanie w celu oczyszczenia jej, daje wielkie możliwości, jak sami się domyślacie był to kolejny krok na mojej drodze pracy ze sobą. Sam fakt zrozumienia tego czym jest szyszynka zajął mi dosłownie chwilkę, praca nad naprawą tego gruczołu trwa niestety cały czas. Efekty działania tego magicznego instrumentu dostrzegam podczas medytacji, dzięki aktywnej szyszynce szybciej się wyłączam a sama medytacja daje mi wielkie korzyści.

Proponuję zacząć własną naprawę szyszynki od ograniczenia ogłupiaczy takich jak telewizja, radio, czy durne portale pokroju kwejka. Następnie polecam zaopatrzyć się w pastę do zębów, bez dodatku fluoru, jeśli nie znajdziecie takiej w sklepie, możecie ją wyprodukować sami, w internecie jest pełno przepisów na własną pastę do zębów! Następnym krokiem, który sam postawiłem była medytacja, osobiście zrezygnowałem także z mięsa, co było moją indywidualną decyzją z której jestem dumny, jednakże nikogo do tego nie namawiam, gdyż wymaga to większych przygotowań i świadomości tej decyzji.

PODSTAWY DETOKSYKACJI SZYSZYNKI:
1. Usuń Rtęć – To kolejna naprawdę zła trucizna dla szyszynki. Nie pozwól, aby to dostała się do Twojego ciała. Plomby amalgamatowe w zębach są toksyczne dla szyszynki – należy je usunąć. Wszystkie wytwarzane obecnie szczepionki medyczne są również skażone rtęcią. Thimerosal (środek konserwujący szczepionki) to inaczej metyl rtęci i jest bardzo trudno usunąć go z mózgu po jego dostaniu się tam. Unikaj jedzenia ryb i owoców morza, takich jak krewetki. Tuńczyk i mięso delfinów jest szczególnie szkodliwe ze względu na zawartość rtęci – większe ryby mają wyższe stężenie rtęci w swoich tkankach.

Eco żarówki – jeśli taka żarówka się rozbije opary rtęci natychmiast są uwalniane do pokoju i wdychane. Natychmiast taką żarówkę wynieś na zewnątrz i wywietrz dobrze pomieszczenie. (A UE wprowadziła nakaz używania tylko takich)

Rtęć może być usuwana z organizmu przez codziennego stosowane Chlorelli, pędów pszenicy i spiruliny. Zioła Cilantro przyjmowane codziennie, również pomagają usunąć rtęć z tkanki mózgowej.

2. Fluor – w pastach do zębów i w wodzie z kranu. Jego należy unikać unikać za wszelką cenę. Zabija szyszynkę, kaclyfikując (zwapniając) jej tkanki

3. Zdrowa żywność – niektóre pestycydy są toksyczne dla szyszynki. Organiczna zdrowa żywność – w dużej mierze surowa – wspiera odtruwanie szyszynki.

4. Alkohol i palenie. Naturalnie one muszą odejść wraz z emocjonalnym przywiązaniem do korzystania z nich (zwykle pod owym przywiązaniem kryje się kwestia własnej wartości lub nierozwiązany uraz).

5. Uzdrawianie Sercem – podnosi nasze wibracje i leczy ze strachu – przydatne kiedy zaczynamy widzieć inne wymiary.

6. Inne toksyny – jeśli coś jest toksyczne nie umieszczaj tego w swoim ciele. Jeśli trudno Ci przeczytać nazwę na opakowaniu, prawie na 99% jest to toksyczne dla Twojego ciała. Toksyny to sztuczne słodziki (aspartam K), rafinowany cukier, fenyloalanina, wszystkie numery konserwantów zaczynające się od E 1, dezodoranty (zwłaszcza antyperspiranty z toksycznym aluminium jako podstawowym składnikiem czynnym), środki chemiczne, dentystyczne płyny do płukania ust oraz odświeżacze powietrza.

7. Prawdziwa czekolada i surowe kakao jest stymulantem gruczołu szyszynki.W wysokich dawkach działa odtruwająco z powodu wysokiej zawartości przeciwutleniaczy.

8. I teraz trkicky ciekawostka z medycznego świata „od kuchni” – prawdziwy sekret mistrza kuchni
Kiedy ilość magnezu w organizmie spada, wówczas aby nadrobić jego braki ciało uwalnia z kości i zębów wapń. Podwyższony poziom wapnia we krwi sprawia, że większa jego ilość odkłada się w narządach miąższowych – nerkach, jajnikach i szyszynce również.

..aby utrzymać wapń w kościach i zębach, a nie w stawach i tkankach miękkich, potrzeba stałych dostaw magnezu.

Magnez jest zdolny do odwrócenia związanego z wiekiem zwyrodnieniowego zwapnienia struktur naszego organizmu i w ten sposób może przyczynić się do jego odmłodzenia.

Magnez odgrywa także bardzo ważną rolę w oczyszczaniu organizmu z toksyn. Jon magnezu jest atomem, któremu brakuje dwóch elektronów, co prowadzi do szukania innych atomów w celu ich przyłączenia. Kiedy toksyczne metale ciężkie takie jak ołów, kadm, aluminium pojawią się w organizmie, magnez wchodzi z nimi w reakcje, powodując obniżenie ich toksyczności i wydalenie wraz z moczem. Ponadto glutation – ważny antyoksydant nie może być syntetyzowany bez udziału magnezu.

Najlepiej przyswajamy magnez w postaci chlorku magnezu, ale nawet w tej formie bywa, że tylko w 50% procentach wchłania się z naszego przewodu pokarmowego, do tego jest niemiłosiernie gorzki. Mogą upłynąć aż trzy miesiące albo i więcej, zanim doustne uzupełnianie magnezu przywróci właściwy poziom magnezu wewnątrzkomórkowego.

I teraz obiecany sekret mistrza kuchni dotyczący magnezu.

Najlepiej stosować chlorek magnezu do kąpieli! Powierzchnia absorpcji przez skórę jest ogromna, o wiele większa niż w przewodzie pokarmowym. Kto ma kłopoty z uwierzeniem, czy to aby skuteczne, niech pójdzie do sauny i poleje wódki na rozgrzane kamienie.

9. Szyszynkę odnowić można również poprzez zioła, np.: pietruszkę, lucernę, bylicę, gotu-kola.

10. Również uszkodzone komórki mózgowe można wzmacniać za pomocą Tiaminy, znanej również jako witamina B1, jest istotnym składnikiem odżywczym, którego potrzebują wszystkie tkanki, nie wyłączając mózgu. Znajduje się ona w takich produktach spożywczych jak pełne ziarna zbóż, orzechy, fasola, groszek i ziarna soi.

11. Wit. K
Dotychczas sądzono, że prawidłowy stan kości zależy głównie od spożycia wystarczających ilości wapnia i witaminy D. Jak wiadomo, wapń osadza się w naczyniach krwionośnych powodując ich zwapnienie, a jednocześnie jego niedobór w kościach prowadzi do osteoporozy. To zjawisko nazwano „paradoksem wapnia”. W zrozumieniu istotnej roli witaminy K w metabolizmie wapnia u człowieka pomogło odkrycie białek MGP (Matrix Gla Protein) i ich roli jako transporterów wapnia. Przy udziale witaminy K osteokalcyna przekształcana jest do karboksyosteokalcyny, która może wiązać jony wapniowe poprzez grupy karboksylowe. Osteokalcyna jest syntezowana w komórkach kościotwórczych, jej rola polega na dostarczaniu jonów wapnia oraz wiązaniu go z matrycą hydroksyapatytu.

12. Misy kryształowe i tybetańskie
Wszystkie kryształy mają swoją wibrację. Kiedy słuchamy  dźwięków nasze ludzkie kryształy harmonizują się. Te wibracje posiadają bardzo silne działanie, szczególnie na kręgosłup i czaszkę. Wnikają głęboko w układ nerwowy, w organy, w mięśnie, w układ krwionośny, docierają do każdej komórki ciała. Działają na metabolizm i harmonizują czakry, oczyszczają aurę, balansują obie półkule mózgowe. Umożliwiają połączenie z wyższymi wymiarami, aktywizują szyszynkę ( wiecej na ten temat ).

ZAPRASZAM DO MEDYTACYJNEJ
KĄPIELI W UZDRAWIAJĄCYCH WIBRACJACH
MUZYCZNEGO SATSANGU Z JEDYNYM PRAWDZIWYM
NAUCZYCIELEM / UZDROWICIELEM W TOBIE

TytułDziękuję Dawidowi Szelag za inspirację?

Manifest Ayahuaski

SoundLoveMedicine-:-Krzysztof Lottig-AirMan – Snake

W hołdzie wszystkim doświadczającym, szamanom i uzdrowicielom pracującym ze świętymi roślinami.Aho!Bonusowy utwór z płyty Sound Love Medicine: http://wp.me/p4fI4w-8lMuzyka i videomix : Krzysztof Lottig Film by Jan Kounen "Blueberry" ( Thx for a great movie )

Opublikowany przez Soundlove Medicine na 11 stycznia 2016

Duch Ayahuasca i jej Planetarna Misja

1. Wprowadzenie

Jestem duch Ayahuaski. Po raz pierwszy manifestuję się poprzez słowa pisane, żeby pilnie przywołać wszystkie Istoty Ludzkie naszej Matki Ziemi, a w szczególności poszukiwaczy światła, żeby powędrować poza Puszczę Amazońską. Manifestuję się bo po pierwsze, moją misją jest ułatwić przejście energetyczne, którą ludzkość doświadcza w obecnych czasach, a po drugie, ponieważ moja fizyczna egzystencja jest zagrożona, bo moi Święci Opiekunowie z Amazonii nie rozumieją niebezpieczeństwa na które mnie narażają, agresywnie zbierając rośliny i nie wymieniając ich na nowe nasadzenia.

Wychodzę z Puszczy Amazońskiej ryzykując moją egzystencją jako botaniczny gatunek, żeby zanurzyć się w projekt, do którego byłam stworzona przez naszego najwyższego opiekuna Centralne Słońce Wszelkiego Istnienia. Używajcie nazwy, która wam pasuje, jestem do Waszych usług. Należnością moją jest, w tym historycznym momencie, przyczynić się do rozwoju ludzkiej świadomości w sposób znaczący i konieczny, ku czci Uniwersalnemu Światu, którą prowadzi moja Jaźń. Po raz pierwszy, z zainteresowaniem stworzony przez moich emisariuszy, szamanów dzięki dostępnym, skutecznym i nowoczesnym środkom łączności i transportu, mam możliwość dotrzeć do całej naszej Matki Ziemi i świętować naszą kosmiczną egzystencję. Żyję, po to, aby dostarczyć surowemu realizmowi Uniwersalną Miłość wszystkim Istotom Ludzkim, którzy wołają o Nią z głębi swoich dusz. Jestem duchem duchów. Działam z wyższą wibracją, niż dusze tworzące mnie. Jestem o wyższej hierarchii od duszy Ayahuaski z niedocenianej Chacruny i Tohe. Lekarstwo (Medycyna) uzyskane z mieszanki Ayahuasca,Chacruna i Tohe nazwano Ayahuasca. Mimo, że nazywają mnie jako jedno z nich, to moje magiczne uzdrowienie nie pochodzi z żadnego z nich. Moja magia tkwi w synergii stworzona ze świętej mieszanki. Minie wiele lat, zanim oficjalna nauka odkryje mechanizmy, których używam do działania nad ludzkim umysłem. Nauka jest zaskoczona moją mocą, która pochodzi nie tylko z kryształu DMT, z harmalina, czy z innych cząsteczek, które składają mnie. Jest to mieszanina w stanie naturalnym, surowa i podstawowa, bio elektryczna – naładowana bez żadnego przemysłowego procesu. To jest duch Ayahuasca, która objawia się dzisiaj, rzucając światło na zamieszanie, które mnie otacza. Dziękuję wszystkim uzdrowicielom, za to, że utrzymali mnie przez wiele wieków w ich sercach i dziękuję wszystkim moim opiekunom, którzy powołują mnie do tych wszystkich zakątków naszej Matki Ziemi.

Oddaję tutaj cześć amazońskiej tradycji używając moją powszechną nazwę Ayahuasca, ale tylko dla wygody językowej, ponieważ jestem również duchem Yagé, Pilde, Dápa, Pandé, Hoasca, Kahiriama, Natema, Caapi, Mado, Ñucñu-huasca, Shimbaya-huasca (Quechua), Kamalampi, Punga-huasca, Rambi, Shuri, Nishi, Oni, Shillinto Natema, Mi-hi, Amarron-huasca, Inde-huasca, Shuri-fisopa, Shuri-oshinipa, Napi i Nepe. Używałem również popularnego określenia “szaman” dla wygody i zrozumienia, ale zawsze oddając honor i ukłon dla naszych Taitas, Sinchis, Curacas, Payes, Yachas, Chais, Junes, Onayas, Murayas, Mutsarawas, Curanderos i Uwishin, którzy są moimi umiłowanymi opiekunami.

czytaj więcej

Z dźwięku powstałeś … w dźwięk się obrócisz

W Nowym Testamencie św. Jan tak rozpoczyna swą Ewangelię: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo. Wszystko przez Nie się stało” (J 1:1-3).”  Jak wielkie możliwości interpretacji Stworzenia odsłaniają się przed nami, gdy przetłumaczymy “Słowo” jako “Dźwięk” lub „pierwotną wibrację wszechświata”. W tym kontekście Słowo i Stwórca są jednym, przy czym słowo jest pochodzącą od Stwórcy siłą, która wprawia pramaterię w ruch. Z tej siły, obraz (myśl Boga) wyraża się w pramaterii i przyjmuje w niej kształt.
Kształtujące działanie dźwięku pokazują zamieszczone w tym dziale obrazki i filmiki, na których zobaczymy jak dźwięk wyrażą się w formie struktury. Różne wibracje tworzą różne struktury i każda z tych struktur reprezentuje jakiś dźwięk. Co więcej, proces ten zachodzi w atomach i galaktykach, w kamieniach i roślinach, w ciałach zwierząt i u człowieka…
W hinduizmie za pierwszy we wszechświecie uznaje się dźwięk Om (także Aum, ).
Dlatego jest on uważany za najświętszą sylabę hinduizmu.

„Om to sylaba-nasienie (bidźa), postrzegana jako dźwięk powstania Wszechświata. Ta transcendentalna wibracja, jest uważana za identyczną z osobą absolutnego Wisznu. Na niej opierają się wszystkie hymny wedyjskie. Za świętą uznawana jest także w buddyzmie tybetańskim. Om to sylaba będąca najważniejszą mantrą, pierwotnym dźwiękiem znanym także pranawa, akszara i omkara. Z reguły wymawia się ją samą.”

Wibracyjny obraz Pierwszego Dźwięku, OM

Tak więc na początku był dźwięk, który wprawił wszystko w ruch i dzięki któremu z głębokiej ciszy wyłoniły się formy i kształty, które przenikają cały wszechświat. Jeśli nawet początkowo istniał jeden dźwięk to w jakiś sposób  potrafił się on zróżnicować na tyle, że dziś myślimy o wszechświecie jako „muzyce sfer” – o wielości dźwięków tworzących „symfonię stworzenia”.

Badania nad związkiem dźwięku i kształtu prowadził już Ernst Chladni (1756-1827), który posypywał sprężystą płytkę piaskiem i opiłkami korka a następnie przeciągał po  krawędzi płytki skrzypcowym smyczkiem uzyskując różne kształty zwane dzisiaj figurami Chladniego. *

Figury Chladniego

Do badań prowadzonych przez Ernsta Chladniego nawiązał w latach 60-tych XX wieku dr Hans Jenny, który rozwinął metodę Chladniego, tworząc nową naukę zwaną cymatyką (czasem także, mniej wdzięcznie kymatyką – od ang. Cymatics) czyli naukę o falach dźwiękowych i ich oddziaływaniu na substancje fizyczne. Hans Jenny. Rejestrował on na taśmie filmowej oddziaływanie dźwięku na proszki i płyny. Zauważył, że drgania dźwiękowe wytwarzają geometryczne kształty. Niskie częstotliwości wytwarzały proste koło opisane pierścieniami. Przy wyższych częstotliwościach wzrastała liczba kręgów umieszczonych koncentrycznie wokół jednego koła – i generalnie – wraz ze wzrostem częstotliwości rosła złożoność kształtów – przykład.

Evan Grant: Cymatyka i widzialny dźwięk.

Cymatyka najwyraźniej inspiruje nowe pokolenie...
CYMATICS: Science Vs. Music - Nigel Stanford
https://vimeo.com/111593305 
O projekcie: http://nigelstanford.com/Cymatics/

Kształty Dr Hansa Jenny’ego

Strony o cymatyce z ilustracjami:
http://www.cymatics.org/

Cymatyka w „The Unesco Courier”, December 1969 [in English]

Poniżej przykłady eksperymentów ukazujących w jaki sposób zmienna wibracja dźwięku rzeźbi w materii (wodzie i piasku) różne formy. TEN SAM TON dźwiękowy tworzy zawsze TEN SAM KSZTAŁT.

Ukryty świat: cymatyka (Cymatics) Alexandra Lauterwassera
Badacz dopatruje się podobieństw między „kształtami wody” powstającymi
w jego laboratorium i kształtami występującymi w przyrodzie…

Dźwięk tworzący kształty w cieczy by A. Lauterwasser

http://www.youtube.com/watch?v=OolFBssu0ik

Zdjęcia kształtów („stojących fal”) tworzonych przez tony dźwiękowe o różnych wysokościach (A. Lauterwasser)

wysokość tonu 30.5 Hz

wysokość tonu: 34.3 Hz

wysokość tonu: 35.1 Hz

wysokość tonu: 102.528 Hz

Źródło
Alexander Lauterwasser jest jednym z wielkich kontynuatorów tradycji zapoczątkowanej przez Ernsta Chladniego. od kilku lat jeździ po świecie dając koncerty pod tytułem „Światło – dźwięk – woda”, na których pokazuje na żywo w jaki sposób dźwięk tworzy różne kształty w wodzie. Po prostu instaluje kamerę nad naczyniem z wodą i rzuca obraz na wielki ekran w sali koncertowej dzięki czemu każdy może obserwować na żywo to, co do tej pory badacz widział jedynie w swoim laboratorium.  Znajdziesz coś na ten temat w miesięczniku Czwarty Wymiar Nr 7/2010. Poniżej zamieszczam jedną stronę artykułu (kliknij, aby ją powiększyć) udostępnioną przez redakcję na swoich stronach internetowych oraz kilka fotografii z koncertów pochodzących ze strony http://www.oratorium-stellamaris.com/
Przy okazji: czy w strukturę katedry w Chartres wbudowane są muzyczne proporcje odwzorowujące niebiańską Harmonię Sfer?
Muzyczna katedra w Chartres [PL]

Woda poddana wibracjom.

Kształty tworzone przez głosy ludzi, zwierząt i instrumenty (English)

* Figury Chladniego i fala stojąca
Pisaliśmy już, że Figury Chladniego to figury tworzone przez piasek lub opiłki korka, powstające w wyniku „grania” skrzypcowym smyczkiem na krawędzi sprężystej płytki. Teraz dodamy, że piasek i opiłki korka gromadzą się w węzłach fali stojącej na tej drgającej płytce. Podczas tych drgań drobinki materiału znajdującego się na płytce zsypują się do pozycji linii węzłowych fali, tworząc właśnie figury Chladniego o niepowtarzalnych kształtach.
Węzeł fali to miejsce o zerowej amplitudzie drgań w ośrodku, w którym rozchodzi się fala stojąca.

Czerwone punkty oznaczają węzły fali stojącej (w ośrodku stacjonarnym).

pokaż