Przewiń przełącznik

Miesiąc: Listopad 2015

Moc intencji

Czym jest intencja?
Co odróżnia ją od zwykłego chcenia czy pragnienia?
W czym tkwi sekret jej działania?

Nauka wciąż podejmuje nowe badania aby
zrozumieć jej niezwykłą siłę.

Intencja definiowana jest jako celowy plan wykonania danej akcji, która ma prowadzić do upragnionego celu. Pragnienie natomiast oznacza po prostu skupienie się na wyniku bez celowego planu, w jaki sposób go osiągnąć.1

Naukowcy nie raz udowodnili, że jesteśmy w stanie wpłynąć na naszą rzeczywistość. Znanym tego przykładem jest wpływ obserwatora na zachowanie się cząsteczek w fizyce kwantowej.

Jak to na ogół bywa z nowymi odkryciami jest więcej dowodów i udokumentowanego oddziaływania niż wyjaśnienia dlaczego tak się dzieje. Badając wpływ intencji na rzeczywistość naukowcy skupiali się głównie nad ciałem i uzdrowieniami wynikającymi z intencji chorego. Okazuje się jednak, że potrafimy wpłynąć intencją nie tylko na własny organizm.

Najpopularniejszym przykładem jest generator zdarzeń losowych, który w dwudziestym pierwszym wieku stał się zamiennikiem rzutu monetą. Zgodnie z rachunkiem podobieństwa „orzeł” i „reszka” są generowane w proporcji pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Najbardziej znaną konfiguracją takiego generatora zdarzeń losowych był monitor komputerowy wyświetlający w przypadkowej kolejności dwa różne obrazy np. kółko i kwadrat. Uczestników eksperymentu sadzano naprzeciwko monitora i proszono, by spróbowali wpłynąć na maszyny, tak aby wygenerowały więcej któregoś z obrazów np. kółek. Następnie by skupili się na wygenerowaniu większej ilości kwadratów, a potem by w ogóle nie próbowali wpływać na maszynę.

 

Przeprowadzono ponad dwa i pół miliona takich prób bezsprzecznie wykazując, że ludzka intencja może wpływać na działania elektroniczne. Badaniami tymi zajmowali się profesor Robert Jahn2, były dziekan PEAR (Engineering Anomalies Research Lab) na Uniwersytecie Princeton oraz jego koleżanka Brenda Dune. Ich badania trwały ponad 12 lat3, a ich wyniki zostały powtórzone niezależnie przez sześćdziesięciu ośmiu innych badaczy.

Podczas gdy PEAR koncentrował się na wpływie umysłu na obiekty nieożywione, inni naukowcy eksperymentowali z wpływem intencji na istoty żywe. Wielu różnych badaczy wykazało, że ludzkie intencje mogą wpływać na najróżniejsze organizmy: bakterie, drożdże, algi, wszy, kurczaki, myszy, szczury, koty oraz psy.4 Intencje okazały się wpływać także na wiele procesów biologicznych człowieka – w sercu, oku, mózgu i układzie oddechowym.

Co ciekawe, jak udowodniły badania nie tylko my ludzie jesteśmy w stanie wpływać na rzeczywistość za pomocą intencji. Dr René Peoc’h z Fundacji ODIER w Nantes, we Francji skonstruował robota kurę na bazie generatora zdarzeń losowych i zostawił z grupą dopiero co wyklutych z jaj kurczaczków. Robot znajdował się poza klatką, by mógł się dowolnie poruszać. Wszystkie jego ruchy były nagrywane i śledzone przez badaczy. Okazało się, że robot kura poruszał się dwa i pół razy częściej niż wtedy gdy nie było kurcząt. Wywnioskowano, że działo się tak z powodu ukierunkowanych intencji kurcząt, które chciały być blisko „matki” – przyciągały robota częściej w pobliże klatki. Na innym robocie poruszającym się losowo umieszczono zapaloną świecę, a kurczęta trzymane w ciemności zdołały wpłynąć na robota by spędził w pobliżu klatki więcej czasu niż normalnie. Przeprowadzono ponad osiemdziesiąt podobnych doświadczeń.5

 

Dr William Braud, psycholog i dyrektor badawczy Mind Science Foundation w San Antonio w Teksasie oraz Institute of Transpersonal Psychology zgromadził największą i najbardziej przekonującą ilość badań wykazujących, że ludzkie myśli mogą wpływać na ruchy zwierząt (ryby i gryzonie), a także na rozpad komórek w laboratorium.6 W swoich badaniach udowodnił także, że jedna osoba może wpływać na autonomiczny system nerwowy drugiej osoby.

Naturalnie badania zdalnego wpływu intencji przeniosły się na obszar uzdrawiania na odległość. Intencja jest bowiem jednym z głównych narzędzi, z których uzdrowiciele korzystają w swojej pracy. W sumie przeprowadzono około sto pięćdziesiąt różnych badań poddanych ścisłemu rygorowi naukowemu. Więcej o nich przeczytasz w kolejnych artykułach.

Dr Lynne McTaggart w swojej książce „Eksperyment intencjonalny. Waga Twoich myśli” przytacza szereg ciekawych badań naukowych związanych z intencją oraz uzdrawianiem. Wyniki tych wszystkich badań komentuje następująco – Okazało się bowiem, że umysł jest w jakiś sposób nierozerwalnie złączony z materią i w rzeczy samej zdolny do zmieniania jej. Materia fizyczna może poddawać się wpływom, a nawet może być nieodwołalnie zmieniana, nie tylko przez działanie pewnych sił, ale także przez prosty akt formułowania myśli.

Teraz gdy dzięki wspólnej inicjatywie wielu państw naukowcy mają do dyspozycji ogromne laboratorium w CERN w Genewie i Wielki Zderzacz Hadronów mamy szansę zrozumieć budowę Wszechświata na jego głębszym poziomie, a co za tym idzie poznać także sposób działania intencji i jej wpływ na naszą rzeczywistość.

 

 Zapraszamy serdecznie na Zaawansowane Warsztaty
Rozwoju Świadomości i Transformacji
„Moc Intencji”

Jest to wyjazd, na którym przekonasz się jak wielką moc mają Twoje intencje oraz jak kreować rzeczywistość by żyć w lekkości.
Jeśli szukasz sposobu na realizowanie swoich marzeń i doświadczanie życia w spokoju oraz radości – te warsztaty są dla Ciebie.
Techniki oraz praktyki , które poznasz mogą przyczynić się do poprawy jakości Twojej egzystencji.
Bycie w tu i teraz, w pełnej obecności to najlepsze co możesz sobie podarować.
Podczas warsztatów poprosimy uczestników o wyłączenie telefonów i oddanie ich do depozytu na cały czas wyjazdu.
To świetna okazja do odłączenia się od „Matrixa” i bodźców, którymi nas bombarduje świat zewnętrzny.
Wydarzenie odbędzie się w ośrodku „One Energy” w Lechowie w najstarszych polskich górach.
To niezwykłe miejsce mocy otoczone lasem, tuż obok Łysej Góry.

Więcej informacji

ŹRÓDŁA I MATERIAŁY UZUPEŁNIAJĄCE:
  1. Książka „Eksperyment intencjonalny. Waga Twoich myśli.” – Lynne McTaggart, s.27
  2. Informacja o prof. Robercie Jahn – strona Uniwersytetu Princeton
  3. „Correlations of Random Binary Sequences with Pre-Stated Operator Intention: A Review of a 12-Year Program” – Prof. Robert Jahn, Uniwersytet Princeton (dokument pdf)
  4. Książka „Spiritual Healing, tom 1” – D. Benor
  5. „Consciousness Interactions with Remote Biological Systems: Anomalous Intentionality Effects” – William Braud i Marilyn Schlitz, Subtle Energies & Energy Medicine (dokument pdf)

Przestrzeń serca

Przestrzeń serca – ponadczasowy wymiar świadomości, w którym wszystko jest możliwe, tu i teraz. Tak przeogromna jak przestrzeń wokół nas jest maleńka przestrzeń w twoim sercu; odnajdziesz w niej niebo i ziemię, ogień i powietrze, słońce i księżyc, błyskawice i konstelacje gwiazd, cokolwiek należy do ciebie tu na dole, i to, co nie należy, wszystko to zgromadzone zostało w tej maleńkiej przestrzeni twojego serca”.
Upaniszady 8.1.2-3

 

„Święta przestrzeń serca, nazywana czasem świętą komnatą serca, jest ponadczasowym wymiarem świadomości, w którym wszystko jest możliwe, tu i teraz. Nawiązania do tego sekretnego, szczególnego miejsca w sercu można odnaleźć w starożytnych pismach oraz w tradycji ustnej na całym świecie. Innym przykładem jest księga nawiązująca do Tory, zatytułowana „Sekretna komnata serca”.

Współczesna nauka zaczyna powoli zbliżać się do tego sposobu rozumienia. Pewna grupa uczonych z Instytutu HeartMath w Boulder Creek w Kalifornii, połączonego z Uniwersytetem w Stanford, uzyskała na ten temat niezwykle interesujące informacje. Mogą one okazać się pomocne tym spośród was, którzy próbują zrozumieć serce. Nie jest to łatwe przedsięwzięcie, jednak kiedy umysł jest gotów do współpracy, serce reaguje.

Oto odwieczny paradoks: od chwili poczęcia jako pierwsze zaczyna bić ludzkie serce, zanim jeszcze ukształtuje się mózg. Fakt ten każe lekarzom zastanawiać się, gdzie właściwie rodzi się inteligencja i co reguluje pracę serca. Ku zaskoczeniu świata medycznego, uczeni z HeartMath odkryli, że serce posiada swój własny mózg – tak, prawdziwy mózg składający się z komórek mózgowych. Jest on bardzo mały, ma bowiem zaledwie czterdzieści tysięcy komórek, ale to prawdziwy mózg i najwyraźniej sercu wystarcza. Jest to doprawdy wielkie odkrycie, które potwierdza ostatecznie słowa tych, którzy od wieków mówili i pisali o inteligencji serca.

Uczeni z Instytutu HeartMath dokonali jeszcze większego odkrycia. Udowodnili mianowicie, że ludzkie serce wytwarza największe i najsilniejsze pole energii w porównaniu z innymi narządami, nawet z polem wytwarzanym przez mózg znajdujący się w czaszce. Dowiedziono, że to pole elektromagnetyczne ma średnicę od dwóch i pół do trzech metrów, a jego oś umiejscowiona jest w sercu. Kształtem przypomina ono pączek z dziurką w środku, czyli torus, często uważany za niepowtarzalną najbardziej pierwotną formę istniejącą we wszechświecie.”
Drunvalo Melchizedek – „Życie w przestrzeni serca”
https://www.youtube.com/watch?v=tQk52zjv0J4

 

„Pole elektromagnetyczne serca – jak dotąd najsilniejsze „rytmiczne pole” produkowane przez ludzkie ciało –
nie tylko otacza każdą komórkę naszego ciała lecz rozciąga się poza ciałem we wszystkich kierunkach.”

“W ciągu ostatnich 18 lat przyglądaliśmy się ludzkiemu sercu i mózgowi oraz temu, w jaki sposób komunikują się ze sobą i jaki to ma wpływ na naszą świadomość. Jednym z naszych odkryć jest stan, który nazywamy koherencją (ang. coherence). Koherencja pojawia się wtedy, gdy doświadczamy naprawdę głębokich, pozytywnych uczuć – jak na przykład zachwyt, w który wprawia nas zachód słońca lub gdy naprawdę czujemy wobec innej osoby miłość, współczucie czy troskę. Wtedy serce zaczyna bić w zupełnie inny sposób, przekazując całkowicie inny rodzaj informacji.

Serce wytwarza najpotężniejsze pole elektromagnetyczne w całym naszym ciele. Gdy przyjrzeliśmy się bliżej analizie pola magnetycznego serca, odkryliśmy, że nasze uczucia i emocje są dosłownie w nim „kodowane”. Okazuje się więc, że gdy zmieniają się nasze uczucia, ma to wpływ na nasze serce i jego pole elektromagnetyczne, które jest tak szerokie, że… może także wpływać na osoby, które znajdują się wokół nas. Jesteśmy wszyscy głęboko ze sobą połączeni. Teraz mamy na to dowód. To, co robimy i czujemy naprawdę ma znaczenie.”

Dr Rollin McCraty, dyrektor działu badań instytutu HeartMath


Więcej informacji o czakrze serca Anahata

Das Vierte Chakra

Medytacja Świętej Przestrzeni Serca

WEJŚCIE W PRZESTRZEŃ SERCA

W tym momencie jesteśmy gotowi przenieść się do serca, choć na razie nie będzie to jeszcze ukryte w jego głębi święte miejsce. Na początek musicie poczuć różnicę między głową a sercem.
O Zacznij od tego, co już robiliśmy, zamykając oczy
i    przenosząc się z głowy do gardła.
O Poczekaj, aż poczujesz, że wszystko jest w porządku, a następnie przenieś się do fizycznej przestrzeni serca – nie mam tu na myśli czakry serca. Poczuj lub zobacz w wewnętrznej wizji swoje serce i zacznij się przemieszczać w tym kierunku. Kiedy dotrzesz do serca, przeniknij jego membranę i przenieś się do samego środka.
O Słuchaj i odczuwaj bicie swojego serca. Poczuj miękkość tkanki wokół siebie. Zauważ, jak różni się ona od twardości czaszki okalającej głowę. Serce jest żeńskie, a głowa męska. To oczywiste.
O Mógłbyś tu wprawdzie pozostać tak długo, jak zechcesz, ale najlepiej będzie, jeśli ograniczysz się do pięciu minut. Na razie nie zajmuj się Świętą Przestrzenią. Po prostu poczuj, jak to jest znaleźć się w swoim sercu.

Kiedy nadejdzie odpowiedni moment, opuść serce i poprzez membranę powróć do gardła. Zatrzymaj się tu na chwilę, aby poczuć przestrzeń gardła, a następnie przejdź do głowy. Upewnij się, że jesteś skierowany w tę samą stronę, co oczy.
Poczuj, jak to jest znaleźć się na powrót w głowie i porównaj to uczucie z uczuciem przebywania w sercu. Poczuj twardość czaszki i porównaj ją z miękkością tkanki serca.

Wykonałeś drugie ćwiczenie.

ĆWICZENIE TRZECIE

–    w głowie „Om”, a w sercu „Aach”

Powtórzymy teraz trzykrotnie ostatnie ćwiczenie od początku do końca. Kiedy znajdziecie się w głowie, zaintonujcie dźwięk „Om”, a kiedy przenikniecie do serca, zaśpiewajcie „Aach”. Mówiąc jaśniej, chciałbym, żebyście wydobywali z siebie te dźwięki w odpowiednich miejscach. Jest to bardzo subtelne ćwiczenie, jednak na poziomie komórkowym na-prawdę pomaga zrozumieć wszystko, co robiliście do tej pory.
d) Zamknij oczy i poczuj twardą czaszkę wokół siebie. Wypowiedz teraz pojedynczy dźwięk „Om”. Poczuj, jak rezonuje on w twojej czaszce. Odczuwaj.
(§> Przenieś się teraz do gardła i zatrzymaj się w tym miejscu przez chwilę. Następnie przejdź do serca, obserwując po drodze ten proces swoim wewnętrznym
wzrokiem. Poczuj przestrzeń serca wokół siebie.
<H> Wypowiedz teraz pojedynczy dźwięk „Aach” i poczuj, jak rezonuje on pośród miękkości serca. Odczuwaj.
(§) Opuść serce i przenieś się z powrotem do gardła. Odczekaj chwilę, a następnie powróć do głowy. Poczuj twardość czaszki, wydobywając z siebie dźwięk „Om”.
Powtórz całą drogę jeszcze dwa razy, odczuwając, jak różnią się od siebie te dwa miejsca – są tak odmienne, jak męskość i żeńskość.

Wykonałeś trzecie ćwiczenie.

DWIE DROGI PROWADZĄCE DO ŚWIĘTEJ PRZESTRZENI SERCA

Przedstawicieli plemienia Kogi z Ameryki Południowej, wskazywali że najlepszym sposobem na dotarcie do świętej przestrzeni serca jest pozostawanie w całkowicie ciemnym pomieszczeniu z zamkniętymi oczami przez dziewięć dni i nocy. W tym czasie nie wolno jeść, pić ani spać. Kogi twierdzili, że dzięki tej praktyce Matka Ziemia przychodzi do nas, a droga staje przed nami otworem.
Ich sposób życia pozwala im na stosowanie tego rodzaju praktyk medytacyjnych, jednakże nam kojarzą się one z otchłanią nie do przebycia.
Wejście do świętej przestrzeni serca nie wymaga pobierania specjalnych nauk. Jest to raczej proces przypominania jej sobie, od początku bowiem przebywaliśmy w tym miejscu. Dopiero później zdecydowaliśmy się poświęcić uwagę świadomości spolaryzowanej. Skoro jednak odebraliśmy tę lekcję, jestem przekonany, że powrócimy do pierwotnego stanu jedności.
Pierwszy sposób opiera się na odkryciu poczynionym przez uczonych z Instytutu HeartMath. Stwierdzili oni, że ludzkie serce otacza pole toroidalne. Co więcej, wewnątrz większej figury torusa znajduje się mniejsza, taka sama. Oznaczało to, że właściwe źródło tego ogromnego pola elektromagnetycznego mieści się w świętej przestrzeni serca. Gdyby podążać wzdłuż geometrycznych linii energetycznych tego pola, dotarlibyśmy prosto do świętej przestrzeni. Odkryłem, że tak jest w istocie.
Pierwsza droga do serca ma charakter męski, co oznacza, że można ją przekazywać innym, a jeśli wy-brana osoba będzie ściśle stosować się do podanych wskazówek, osiągnie pożądany rezultat. Niestety, męskie drogi nie zawsze stanowią drogi odpowiednie dla kobiet. Druga metoda ma charakter żeński. Jest tak prosta, że trochę to trwało, zanim ją ujrzałem.
Wystarczy, że pojmiecie umysłem to, co należy zrobić. Wkrótce nadejdzie pora na bez-pośrednie doświadczenie tego procesu – dojdziemy do miejsca, w którym nasze fizyczne serce znajdzie się przed nami i w tym momencie ujrzymy lub po-czujemy w wewnętrznej wizji pole toroidalne, które je otacza. Naszym zadaniem będzie wówczas skoncentrowanie uwagi na mniejszej, wewnętrznej formie torusa.

MĘSKA DROGA DO SERCA

A oto jak przebiega męska droga: kiedy będziecie przemieszczać się w kierunku serca i ujrzycie tam mniejsze pole toroidalne, wznieście się ponad nie tak, by zobaczyć torus z góry. Owo pole energii stanowi wir, o czym już wspominałem, który kręci się jak strumień wody spływającej przez otwór. Wir ten porusza się wolniej wzdłuż krawędzi zewnętrznej i nabiera prędkości, zbliżając się do środka. Ostatecznie wypada przez środek, tak jak woda spływa w głąb otworu. U niektórych ludzi wir ten porusza się zgodnie z ruchem wskazówek zegara, podczas gdy u innych kieruje się w stronę przeciwną. Kierunek wirowania może być związany z preferencjami seksualnymi i wydaje się nie mieć znaczenia.
Kiedy zobaczycie pole toroidalne z góry, sprawdź-cie lub poczujcie, w którą stronę się kieruje. Potem pozwólcie, aby wasz duch, niczym liść unoszony ze strumieniem rzeki, spoczął lekko na spiralnej fali energii.
Poddajcie się wirowaniu – z początku powoli, potem coraz szybciej, w miarę jak będziecie zbliżać się do środka. Na koniec zaczniecie spadać. Nie ma powodu do lęku. Pozwólcie sobie spadać. W jednej chwili uświadomicie sobie, że wszystko wokół jest nieruchome. Przypominać to będzie oko cyklonu, a Wy znajdziecie się w świętej przestrzeni serca. Znajdziecie się tam naprawdę.

ŻEŃSKA DROGA DO SERCA

A oto jak przebiega żeńska droga: jak już wspominałem, jest ona tak prosta, że z początku jej nie dostrzegłem. Wskazówki są łatwe, ale przekonacie się, że dla każdego z was będzie to inne doświadczenie. Nie jest ważne, czy jesteście kobietami czy mężczyznami; ważne, że wybieracie podążanie drogą serca.
Żeńska droga polega na tym, żeby zobaczyć lub poczuć siebie zbliżających się do serca, a następnie pozwolić sobie na przenikanie do membrany, podobnie jak robiliście to już wcześniej. Tym razem pozwólcie, aby prowadzenie przejęła wasza żeńska natura. Niech intuicja doprowadzi was do świętej przestrzeni serca. Pozwólcie się prowadzić wiedząc, że naprawdę podążacie wprost do tego świętego miejsca.

Spróbujcie raz, a jeśli się wam nie uda, wypróbuj-cie inny sposób. Pamiętajcie, z jesteście dziećmi Boga. Znacie to miejsce, bowiem to tutaj zawsze byliście z Nim jednością. Zawsze.



ZAPRASZAM DO DOŚWIADCZENIA ODDZIAŁYWANIA LECZNICZYCH WIBRACJI

KALENDARUIM

soundlove-medicine-23


źródło: Życie w Przestrzeni Serca Drunvalo Melchidezek; wyd. Centrum

pokaż